Monitor Audio Platinum PL100 3G
- Kategoria: Kolumny
Najlepsze, najpiękniejsze, najdroższe – tak można określić zestawy z serii Platinum. Monitor Audio pokazuje w niej, co potrafi.
Trzecią generację brytyjska firma zaprezentowała z okazji 50. rocznicy działalności. Pierwsza debiutowała w 2007 roku i wzbudziła zachwyt jakością wykonania, materiałów i wzornictwem. Poprzeczka została postawiona wysoko, ale już jedno spojrzenie na PL100 3G wystarczy, by się zakochać. Jest jeszcze lepiej.
Budowa
Monitory są piękne. Z jednej strony wzornictwo jest oszczędne, a symetria idealna, z drugiej – w każdym elemencie osobno, jak i w całości widać luksus podany ze smakiem. Do wyboru są trzy warianty wykończenia: czarny, biały i – najbardziej efektowny – hebanowy, wszystkie pokryte lakierem fortepianowym. Głębię rysunku i barw drewna wyeksponowano tak, że trudno oderwać wzrok. Połysk ma jednak i złe strony – widać na nim kurz i odciski palców. Zapewne dlatego wśród akcesoriów znajdziemy ściereczkę z mikrofibry. Przy okazji producent pokazuje, czego używać do pielęgnacji powierzchni. Wprawdzie nie są one tak łatwe do zarysowania, jak mogłoby się wydawać, ale warto dmuchać na zimne.
Precyzja spasowania elementów, zaokrąglenia krawędzi, a także skomplikowany kształt tylnej ścianki to popis stolarzy. Nie ma wątpliwości – to fachowcy z najwyższej półki, a liczba godzin ich pracy tłumaczy cenę, która w pierwszej chwili wydaje się trudna do przełknięcia.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Kanapka z ceramiką
PL100 3G są niewielkie, ale ciężkie. Ścianki muszą być bardzo grube; swoje dokłada też skomplikowane wzmocnienie wnętrza, przypominające kratownicę. W spodzie osadzono nagwintowane otwory. Dzięki nim monitory można na sztywno przykręcić do firmowych podstawek. Te również nie należą do tanich – kosztują ponad 5000 zł, więc cena kompletu przekracza 30 tys. zł.
Z tyłu znajduje się wylot bas-refleksu strojonego na 44 Hz, a nad nim – główka śruby mocującej przetwornik wysokotonowy. W pudełku znajdziemy klucz, wyglądający jak korkociąg z drewnianą rączką. Nie służy jednak do wykręcania głośnika, ale do swoistej regulacji – dokręcenie na sztywno albo poluzowanie docisku zmienia charakter wysokich tonów. Może nie istotnie, ale zauważalnie.
Podwójne gniazda przyjmują wszystkie standardy wtyków. Są przy tym porządne i wygodne. Można też podłączyć gołe przewody, ale trudno sobie wyobrazić, by użytkownik PL100 3G poprzestał na tanich kablach bez konfekcji. Obie pary zacisków łączą krótkie zworki ze srebrnych przewodów. Identycznymi zrealizowano połączenia wewnętrzne.
Zwrotnica składa się z wyselekcjonowanych komponentów i dzieli pasmo przy 2,85 kHz.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
MPD czyli AMT
Mocowania głośników na froncie zdobią wystające pierścienie – rozwiązanie to przypomina najdroższe serie B&W. Wygląda efektownie, ale ma też uzasadnienie techniczne – ogranicza przenoszenie drgań z obudowy na kosze i z powrotem.
Dwudrożny układ bazuje na firmowych przetwornikach, będących podsumowaniem aktualnego stanu wiedzy i doświadczeń brytyjskiej wytwórni. Wysokie tony powierzono MPD III (Micro Pleated Diaphragm). To rozwinięcie koncepcji AMT na potrzeby modelu Concept 50, zaprezentowanego na wystawie High End w Monachium w 2022 roku. Harmonijkowa membrana jest tu plisowana bardzo gęsto, dzięki czemu zwiększa się powierzchnia promieniująca dźwięk. Pasmo sięga aż do 60 kHz i jest promieniowane z bardzo podobną dyspersją w poziomie i w pionie. Harmonijka znajduje się w płytkim falowodzie, który poprawia efektywność i kształtuje charakterystyki kierunkowe. Od przodu przetwornik przykrywa efektowna metalowa siateczka, pełniąca jednocześnie funkcję zabezpieczenia i dyfuzora. MPD III pracuje we własnej komorze akustycznej.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Dwupiętrowa zwrotnica
Nisko-średniotonowiec to 15-cm RDT 3 z membraną kanapkową. Sandwich składa się z nomeksowego rdzenia o strukturze plastra miodu, obłożonego dwiema warstwami włókien węglowych, a na wierzchu pokrytego cieniutką folią z C-CAM-u (Ceramic-Coated Aluminium Magnesium), od lat bardzo chętnie stosowanego przez Monitor Audio. W wersji białej i hebanowej stożek ma kolor srebrzystobiały, w czarnej – ciemnografitowy. Mimo że głośnik jest relatywnie niewielki, to tabela danych technicznych określa początek pasma przenoszenia w typowym pokoju na 28 Hz. Nawet przy spadku -6 dB to wartość zdumiewająca. Podobnie jak impedancja, która nominalnie wynosi 4 omy, a minimalnie… również 4 omy, przy 180 Hz. W przetworniku RDT 3 zastosowano Dynamic Coupling Filter (DCF). Dzięki temu rozwiązaniu wychylenia membrany mają być lepiej kontrolowane. Układ krótkiej cewki w długiej szczelinie zapewnia równocześnie możliwość pracy z dużym obciążeniem i wychyleniem liniowym. Wklęsły gumowy resor, przeprojektowany pod kątem bardziej równomiernego rozkładu rezonansów, przyklejono do ażurowego kosza odlewanego z metali lekkich.
Monitory mają skuteczność 85 dB i spory apetyt na waty. Producent zaleca wzmacniacze o mocy 75-300 W, przy czym dolny zakres przyjęlibyśmy dla wydajnych energetycznie lamp i konstrukcji tranzystorowych w klasie A, a górny potraktowali z dystansem, bo i pół kilowata nie zaszkodzi.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Kanapka z ceramiką
Konfiguracja systemu
PL100 3G zasilał hybrydowy McIntosh MA12000, karmiony sygnałem z top-loadera C.E.C CD5, za pośrednictwem okablowania Hijiri HCI/HCS. Prąd filtrował Ansae Power Tower, a urządzeniom dostarczały sieciówki Hijiri Nagomi. Elektronikę umieściłem na stolikach Base 6, a monitory – na podstawkach Solidsteel. Pokój miał powierzchnię około 25 m² i nie był adaptowany akustycznie.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
MPD czyli AMT
Wrażenia odsłuchowe
PL100 3G mają własny pomysł na muzykę i prezentują cechy, które trudno znaleźć gdzie indziej. Spotkanie rozpoczęło się od mocnego grania, czyli ostatnich albumów Dream Theater. Monitory pokazały powściągliwość połączoną z kulturą. Dźwięk uspokojony, oddalony od rockowych oczekiwań, pozbawiony agresji i ostrości. Nic nie kłuło w uszy. Przeciwnie – wysokie tony i średnicę otaczał aksamit. Dla ucha to odpoczynek, jednak trzeba zauważyć, że tam, gdzie agresja jest jedną ze składowych przekazu, wcale nie musi ona być wadą. Platinum PL100 3G ją filtrują, ale – na szczęście – nie tracą szczegółowości. AMT wciąż robi swoje – rozdzielczość i szeroka paleta barw to jego atuty i w tym przypadku nie dzieje się inaczej; tutaj są takie, jakich się można spodziewać po monitorach za 30 kzł, ale podane w zupełnie nienarzucający się sposób, w atmosferze relaksu i łagodności. Dźwięk można określić jako kremowy, miękki, zaokrąglony, z lampowym szlifem.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Czarne
Zaskakują dwa aspekty: bas i przestrzeń. Pierwszy jest miękki, głęboki i porusza się leniwie, ale z zaskakująco pewnym oparciem w najniższych rejestrach. Znakomicie mu wychodzi tworzenie stabilnej podstawy. Jeżeli chodzi o tempo, to stawia raczej na tworzenie ciśnień i kalorycznej fali niż nadążanie za szybkimi przebiegami i solówkami perkusji. Natomiast przestrzeń okazuje się holograficzna i to w sensie dosłownym. Przyznam, że dawno nie widziałem czegoś takiego, a efekt bardziej przypomina system wielokanałowy niż tradycyjne stereo. Przy odpowiednim ustawieniu (warto się przyłożyć, u mnie była to szeroka baza i odległość od miejsca odsłuchu skrócona do niecałych 2 m) można odnieść wrażenie, że dźwięk nas otacza, a pewne sygnały trafiają do ucha niemal pod kątem prostym. To się czasem zdarza na „Amused to Death” Rogera Watersa, ale w przypadku Monitor Audio nie trzeba nawet sięgać po specjalnie nagrane płyty.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Gęsta harmonijka.
Jeżeli chodzi o dynamikę, to monitory są zdolne do głośnego grania. Można je ustawić nawet w sporych pomieszczeniach i dadzą sobie radę. Koncentrują się jednak bardziej na tworzeniu wysokich ciśnień akustycznych niż na realistycznym oddaniu kontrastów. Przypuszczalnie jest to związane z konsekwentną realizacją obranej estetyki, ponieważ nawet w gęstych fakturach i kulminacjach dźwięk zachowuje spokój, a narracja romantyczną płynność.
Łagodnie i plastycznie brzmią także symfonika oraz big bandy. Muzyka dociera do nas jako szeroka, miękka i sennie nierealna płaszczyzna. Zawiera ukryty element baśniowy. Beethoven i Mahler nabierają wydźwięku charakterystycznego dla soundtracków, w których najważniejsze jest malowanie barwą.
Na uznanie zasługuje spójność pasma. Znalezienie miejsc podziału na zakresy okazuje się niemożliwe; to trochę tak, jakby grał duży głośnik szerokopasmowy. Średnica i góra stanowią całość, a bas jest jej dopełnieniem. Tutaj również nie znajdziemy ani krztyny ostrości, za to smyczki wydają się tak aksamitne, że z przyjemnością chłoniemy ich charakterystyczne piękno. Słodycz łączy się z przejrzystością i osadzeniem w przestrzeni pełnej powietrza i pogłosu. Scena jest ogromna i wypełniona, ale odczuwamy też lekkość i dystans, który daje ogląd szerszy niż zwykle. Warto się przyjrzeć fletom i obojom. Udało się w nich połączyć blask i klarowność z lampową miękkością.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Zestaw akcesoriów, a w nim
W klasycznym rocku dostajemy miękki, pulsujący bas, który schodzi zaskakująco nisko. Czujemy sprężyste i nasycone energią pigułki, serwowane przez stopę. Tak samo gitara basowa potrafi przekazać akcenty odczuwalne nie tylko uchem, ale i ciałem. Do tego jednak jest potrzebny wydajny wzmacniacz. Brytyjskie monitory mają potencjał podłogówek, ale w przekazie panuje spokój. Muzycy mają wokół siebie więcej miejsca niż zwykle, co tylko podkreśla swobodę i lekkość grania, której nie należy mylić z odchudzeniem barwy. Ta pozostaje bowiem nasycona i mięsista. Nadal odczuwamy pewien dystans, ale połączony z dokładnym rysunkiem szczegółów i znakomitą przejrzystością. Dźwięk bez trudu wypełnia pokój i znów odnosimy wrażenie, że nas otacza. Można odnaleźć podobieństwa do elektrostatów i ich gładkości.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Regulacja góry pasma
Na koniec zostawiłem nieśmiertelne Dire Straits. Materiał łatwy do odtworzenia, ale pokazujący walory systemu z łatwością i komunikatywnością wczesnych sonat Mozarta. Niby wszystko jest oczywiste, ale od razu słychać, co ma nam do zaoferowania dany wzmacniacz czy kolumny. PL100 3G znów pokazały fenomenalną przestrzeń – holograficzną i „wielokanałową”. W tym nieziemskim pejzażu uderzyły mnie gęsta i mięsista barwa instrumentów klawiszowych, rewelacyjna spójność i szlachetna łagodność. Najciekawsze wrażenia wywołało przekręcenie potencjometru głośności w prawo do poziomu, przy którym już pojawia się ból, a wskaźniki Maka prawie opierają się o ścianę. Nadal nie było mowy o agresji. Uszy nie protestowały, za to dźwięk wręcz mnie otoczył, jakbym się znalazł w centrum akcji, wszedł do filmu niczym najsłynniejsze komiksowe trio do świata westernu. Trafiłem do wirtualnej dźwiękowej rzeczywistości. Głośne słuchanie w tym przypadku powoduje, że zaczynają się dziać rzeczy gdzie indziej niespotykane. Ale zaznaczam: drastyczny przyrost decybeli skutkuje zwykle zniekształceniami, które ostrzegają, że chyba przesadzamy. Tutaj się to nie dzieje. Dźwięk rośnie, staje się coraz bardziej bezpośredni i namacalny, a bas zamienia się w ogromne, subwooferowe basisko. Jest coraz lepiej i ani się obejrzymy, a głośniki zaczynają strzelać. Dopiero wtedy uświadamiamy sobie, że doszliśmy do kresu ich wytrzymałości.
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Białe
Konkluzja
Słowo „kultura” w przypadku monitorów z serii Platinum nabiera nowego wymiaru. Trudno to wytłumaczyć, ale wystarczy posłuchać przez kilka sekund, żeby zrozumieć, o co chodzi. Monitor Audio PL100 3G zapraszają do świata marzeń, w którym wszystko jest piękne i przyjazne. Odbiorcę zaś otacza strefa komfortu.
Heban
Źródło: HFM 03/2023
