HFM

artykulylista3

 

Dynaudio Contour 60

6267022018 001W ofercie Dynaudio seria Contour pozostaje złotym środkiem od 1989 roku. Obecnie znajdują się nad nią modele linii Confidence, Consequence oraz Evidence, jednak to Contoury od lat funkcjonują w audiofilskiej świadomości jako bilet do brzmienia na poziomie hi-end.


Kolumny mają duży potencjał i potrafią go ujawniać w zestawieniu z elektroniką ze znacznie wyższych zakresów cenowych. Niedawno do odbiorców trafiła odmieniona linia Countour, a do naszej redakcji – jej największy przedstawiciel – model 60.



Budowa
Serię rozpoczynają dwudrożne podstawkowe monitory Contour 20. Wyżej znajdują się podłogowe dwuipółdrożne Contoury 30. Użytkownicy systemów wielokanałowych docenią centralny Contour 25C. Na szczycie zaś stoją wspomniane Contoury 60.

 

6267022018 002Kopułka
i średniotonowiec
– superduet.

 

 


Ambitne zmiany konstrukcyjne objęły wszystkie modele. Ze znanych wcześniej rozwiązań zakwalifikował się jedynie Esotar2. Ta chłodzona ferrofuidem 28-mm kopułka wysokotonowa jest jedną z wizytówek Dynaudio. Jej konstrukcja wyprzedziła swój czas na tyle, że znalazła zastosowanie także w najnowszej odsłonie Contourów.
W modelach 20, 30 i 25C zastosowano wiele nowości, wśród nich: kształty obudów, aluminiowe fronty, 18-cm przetworniki z membraną MSP, aluminiowymi cewkami i podwójnymi wentylowanymi magnesami ferrytowymi oraz przeprojektowane zwrotnice. Odwróceniu, a może nawet nawróceniu na wzór pierwszych serii, uległo rozmieszczenie głośników – kopułka wróciła na najwyższe miejsce przedniej ścianki.

 

6267022018 002Front z aluminium.

 

 


Contoury 60 bazują na takich samych założeniach. Jako kolumny trójdrożne, wykorzystują jednak inne przetworniki średnio- i niskotonowe. Ich membrany wykonano z MSP. Magnesium Silicate Polymer (polimer z dodatkiem krzemianu magnezowego) to materiał stosowany przez Dynaudio od 1985 roku. Ma zapewniać równowagę pomiędzy sztywnością membrany i zdolnością tłumienia rezonansów własnych. W obecnej generacji zastosowano MSP o różnej grubości. Średnie tony w „sześćdziesiątkach” odtwarza 15-cm stożek, a za niskie odpowiadają dwa przetworniki o średnicy 24 cm. Mają gumowe zawieszenia górne i są przystosowane do pracy z dużym wychyleniem. Do nich należy pasmo poniżej 220 Hz. Wyposażono je też w nowe kosze, które poprzez zaokrąglenie profilu pierścieni dopasowano do aluminiowego frontu. Wygląda do doskonale.

 

6267022018 002Zawieszenie wooferów.

 

 


Średniotonowiec to debiutant. Powstał na potrzeby „sześćdziesiątek”. Wyróżnia go silny magnes neodymowy. Przy jego konstruowaniu korzystano z komputerowych symulacji metodą elementów skończonych, dzięki czemu, jak mniemam, został ukończony. A poważnie – wspomniana metoda służy m.in. do badania wytrzymałości konstrukcji, symulowania odkształceń, naprężeń czy przemieszczeń.

 

6267022018 002Kosz niskośredniotonowca.

 

 


Cewki głośników nawinięto drutem aluminiowym. Sporo uwagi poświęcono zagadnieniu mocowania membrany do cewki i doborowi odpowiedniego kleju. Według deklaracji Duńczyków, odbyło się to w oparciu o odsłuchy. Nie mam powodów, by im nie wierzyć. W końcu różne rzeczy i akcesoria się odsłuchiwało.
Zwrotnice z filtrami 2. rzędu umieszczono wewnątrz komór, na tylnej ściance. Zastosowano w nich komponenty wysokiej jakości, w tym kondensatory Mundorfa, inne, oznaczone logiem Dynaudio, oraz cewki powietrzne, chociaż trzeba dodać, że znalazły się tu także, wyglądające bardzo zwyczajnie, rezystory ceramiczne. Podziały częstotliwości pracy głośników ustalono na 220 Hz i 4,5 kHz. Średniotonowiec ma więc do roboty więcej niż renomowana kopułka albo potężne, zdublowane niskotonowce.

 

6267022018 002Esotar2 i asymetryczny kołnierz.

 

 


Terminale są, tradycyjnie dla Dynaudio, pojedyncze. To wygodne w obsłudze WBT. Umieszczone nisko nad podłogą, ułatwią instalację cięższych i grubszych przewodów.
Obudowa to rozwinięcie wcześniejszych dokonań i doświadczeń, zgromadzonych w trakcie produkcji wcześniejszych generacji Contourów. Nadal wykonuje się ją z wielu warstw MDF-u. Jej zarysy jednak wyraźnie złagodniały, pionowe krawędzie zaokrąglono. Boki mają łukowaty kształt i płynnie przechodzą w wąską tylną ściankę. Wewnętrzne wzmocnienia usztywniają konstrukcję i redukują rezonanse. Zaokrąglenia zastosowano także w metalowym froncie, pokrywającym większość powierzchni przedniej ścianki. To odgroda z aluminium. Do niej przykręcane są kosze głośników.

 

6267022018 002Esotar2 z profilu.

 

 


Każda kolumna ma dwa bas-refleksy na tylnej ściance. Jeden znajduje się nad zaciskami głośnikowymi; drugi – na wysokości tweetera. Producent dołącza w komplecie gąbkowe zatyczki.
Szeroko rozstawione nóżki wykonano z aluminiowych odlewów i polakierowano na kolor grafitowy. Opierają się na gumowych krążkach. W środku znajdują się wykręcane kolce. Dostęp do regulacji kolców od góry zapewnia otwór w stopce. Dzięki temu ciężkie kolumny można bez szkody dla podłogi ustawić w odpowiednim miejscu. To rozwiązanie bardzo praktyczne i estetyczne.

 

6267022018 002Esotar2 – zrób to sam.

 

 


Obudowy pokrywa się naturalnymi fornirami lub lakieruje. Wersje wykończenia to klasyczny orzech (Walnut Light Satin), szary dąb (Grey Oak High Gloss), dąb biały (Ivory Oak), fornir różany (Rosewood Dark High Gloss), a także lakiery fortepianowe: czarny (Black Piano Lacquer) oraz biały (White Piano Lacquer). Aluminiowa odgroda jest wykończona w czarnym macie, a w przypadku wersji białych ma kolor naturalny. Do jasnej karnacji dopasowano też jasne nóżki.

 

6267022018 002Smukłe i łagodne kształty obudowy.

 

 


Zmiany obudowy i wyglądu przyczyniły się do odejścia od metalowo- kanciastego wizerunku poprzedniej serii. Nowe Contoury są elegantsze i zdecydowanie bardziej luksusowe.

 

6267022018 002Dąb szary jest piękny.

 

 


Konfiguracja
Kolumny, ustawione na kamiennych płytach, grały w zaadaptowanej akustycznie części pomieszczenia o powierzchni około 36 m², z monoblokami McIntosh MC301, przedwzmacniaczem McIntosh C52 i odtwarzaczem CD Audio Research Ref CD7. Jako źródło plików posłużyły NAS Synology DS214 oraz komputer Acer Aspire V3 (Win10), połączony z C52 przewodem USB Supra. Komponenty, ustawione na stolikach StandArt SSP, spinały przewody Fadela z serii Coherence Two (XLR), Aeroflex Plus (XLR), Coherence One (głośnikowe i zasilające).

 

6267022018 002Drewno różane.

 

 


Kolumny są duże i ciężkie. Rozstawione w pomieszczeniu, robią mocne wrażenie, ale nie przytłaczają. W szarym kolorze prezentowały się dość neutralnie i nowocześnie. W moim pokoju odsłuchowym dźwięk, a szczególnie potężny bas, mieścił się na styk.
W komplecie dostarczane są zatyczki bas-refleksów. Korzystałem z nich w części odsłuchów, gdy chciałem doświadczyć większej dyscypliny brzmienia, chociaż swobodniejszy dźwięk z otwartych otworów wydał mi się ciekawszy. Posiadacze mniejszych pomieszczeń powinni skierować uwagę na Contoury 30 – najbardziej uniwersalny model nowej serii.

 

6267022018 002Zwrotnica na dwóch płytkach.

 

 


Wrażenia odsłuchowe
Dynaudio grają bez niedomówień. Dźwięk jest bogaty, a estetyka stawia na naturalność i piękno, a przy tym na dynamikę. Jednocześnie, mimo rozmiarów, Contoury 60 nie przygniatają słuchacza ani nie nokautują dźwiękiem w pierwszej rundzie. Rzetelnie prowadzą przez zmieniający się repertuar i wiernie oddają klimat muzyki. A tej jest rzeczywiście dużo. Dźwięk jest otwarty i nastrojony na zawarte w niej bogactwo. Użyłem określenia: „nastrojony”, ponieważ prezentację Dynaudio odbieram jako pewną interpretację. Bez wahania można ją opisać w kameralistyce jako naturalność, za chwilę w jazzie jako muzykalność, potem w muzyce wokalnej jako bezpośredniość, z kolei w rocku jako wykop, a w symfonice jako potęgę.

 

6267022018 002To także dąb.

 

 


W ramach przygotowań do nadchodzących koncertów, sięgam do płytoteki i staram się zapoznać z różnymi wykonaniami utworów. Tym razem była to nieukończona „X symfonia” Mahlera. Jedną z prób rekonstrukcji podjął Rudolf Barshai i w wykonaniu Junge Deutsche Philharmonie pod jego batutą dzieła tego wysłuchałem. Dynaudio potrafiły pięknie oddać brzmienie orkiestry symfonicznej z jej sekcjami, skokami dynamiki, głębią i barwą brzmienia. Dźwięk pozostawał klarowny, czego nie należy mylić z hiperdetalicznością ani schłodzeniem barwy. Scena w moim pokoju może nie oszałamiała szerokością, ale pozostawała naturalnie perspektywiczna, z wglądem w dalsze plany.

 

6267022018 002Wersja mroźna.

 

 


W zdecydowanie energiczniejszym „Cudownym mandarynie” Bartoka w wykonaniu LSO Dynaudio pokazały umiejętność grania drapieżnego, napełnionego emocjami, które narastają od niepokoju, przez obłęd i agresję, aż do librettowego zabójstwa.
Symfonika dowiodła, jak brzmienie Contourów 60 może być potężne, a przy tym – w charakterystyczny dla Dynaudio sposób – subtelne. Tak też zabrzmiał fortepian na płycie „Kaczmarek by Możdżer”. Kolumny potrafiły dokładnie oddać detale brzmienia instrumentu, który pod palcami pianisty zmieniał faktury i oblicza; od delikatności piórka, po natarczywość młoteczka czy prawie organowe wybrzmienia basowe. Dźwięk był spójny i przejrzysty, bez podbawiania któregokolwiek zakresu.

 

6267022018 002Wersja uroczysta.

 

 


Pewnego popołudnia w odtwarzaczu wylądował album „Ashkhabad Girl” Jerzego Miliana. I okazało się, że starocie, tak bliskie autorowi klimatem i wiekiem, zabrzmiały żywiołowo, a nawet radośnie. Muzyka, oparta na transowym i czystym rytmie, rozbłyskiwała dźwiękami wibrafonu i marimby. Krótkie utwory – 15 zajęło zaledwie 43 minuty – bezpretensjonalnie i sprawnie dokumentowały minione dekady. Przy Dynaudio te wspominki okazują się przekonujące i zapraszają, by wejść w ich atmosferę, estetykę i fraszkową formę. Dobrze, że ta muzyka została wznowiona (w tym przypadku za cyfryzację odpowiada Nykiel Audio, a wydawcą jest OBUH, czyli kiedyś Osobliwy Bimber Uduchowionego Harakiri, a współcześnie Odgłosy Bocznic Utworzą Harmonię). I wspaniale, że jest sprzęt, na którym brzmi ona tak sugestywnie.

 

6267022018 002Orzech jest wspaniały.

 

 


Z CD wysłuchałem także cyklu pieśni Hectora Berlioza „Les Nuits d’eté” w wykonaniu Regine Crespin. Solistce akompaniuje L’Orchestre de la Suisse Romande pod dyrekcją Ernesta Ansermeta. Zdumiewa mnie jakość tego nagrania, zarejestrowanego przecież w 1963 roku. Na nowo odkryłem je przy okazji odsłuchów końcówki mocy Dan D’Agostino Master Power Classic Stereo i od tamtego czasu wracam, poszukując niezwykłej namacalności i bezpośredniości sopranu.

 

6267022018 002t Gumowa łapka…

 

 

Dynaudio ze szlachetnym wdziękiem i płynnością odtwarzają średnicę pasma. Nie zawiodły mnie i w tej próbie. McIntosh bardzo dobrze zaprezentował atuty dużych kolumn. Zestawienie jest udane i przynosi satysfakcję ze słuchania Choć, z drugiej strony, żałuję, że nie dysponowałem akurat wspomnianym D’Agostino. Przypuszczam, że wydobyłby z Contourów jeszcze więcej.

 

6267022018 002albo kolec.

 

 


Monumentalne kolumny bardzo dobrze spisują się w kameralnych wieczornych odsłuchach. W czasie testów odbywał się akurat X Międzynarodowy Konkurs Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga, a Dynaudio wprowadziły mnie w jego przebieg i przygotowały do koncertu zwycięzcy oraz zdobywców II i III nagrody, który kilka dni później odbył się w Warszawie. Mogłem przeżyć emocje wykrzesane w Orkiestrze Filharmonii Śląskiej przez laureatów nagród i na żywo zweryfikować ich klasę. Pewnie coś z nich jeszcze będzie; na razie słychać zapał i zaangażowanie.

 

6267022018 002Dynaudio w swoim
naturalnym środowisku.

 

 


Konkluzja
Dynaudio Contour 60 też angażują. To świetne kolumny do cieszenia się muzyką.

Dynaudiocoutur60 o

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
Paweł Gołębiewski
Źródło: HFM 02/2018


Pobierz ten artykuł jako PDF