Apertura Onira
- Kategoria: Kolumny
Założyciel Apertury – Christian Yvon – od blisko trzech dekad zgłębia tajniki budowy zestawów głośnikowych. Mimo że jego znakiem firmowym jest opatentowany system filtrowania DRIM (Dual Resonant Intermodulation Minimum), to zakres badań obejmuje także wszelkie aspekty związane z właściwościami obudów, od doboru materiałów poczynając, a na dynamice płynów kończąc.
Przed Aperturą Yvon współpracował z Goldmundem. W tamtych czasach powstały słynne modele Dialogue, Apologue i Epilogue.
Wilson Audio Yvette
- Kategoria: Kolumny
Niedawno doszły mnie słuchy, że Wilson wprowadza kolejny model kolumn z „niższej półki”. Niby nic, bo Amerykanie ciągle nad czymś pracują, ale kiedy dokładniej zapoznałem się z doniesieniami, to – wybaczcie – ale zacisnąłem pięści ze złości.
Otóż nowe podłogówki, Yvette, mają zastąpić Sophie i ma to być najtańszy model w katalogu. Są pod każdym względem lepsze, ale przecież dotychczasowy „model startowy”, czyli Sabriny, są świeże, udane i bardzo dobrze się sprzedają.
W dodatku nie są szczególnie wymagające w stosunku do wzmacniaczy i świetnie się nadają do europejskich standardów mieszkaniowych wyższej klasy średniej. Słowem: kura znosząca złote jaja.
Moje odczucia w stosunku do Sabrin są jeszcze bardziej pozytywne. Ba, graniczące z dawno już nie odzywającą się chęcią posiadania. Te głośniki zagrały u mnie tak, że chętnie bym się z nimi zaprzyjaźnił na dłużej. Wprawdzie musiałbym sobie zostawić Tempo VI do odsłuchów elektroniki po 2000 zł, ale są przecież większe zmartwienia.
Neat Ultimatum XLS
- Kategoria: Kolumny
Rok 1989 kojarzy się głównie z ustrojowymi zmianami w Europie, ale ma też równoległą, o wiele spokojniejszą perspektywę. Kiedy bowiem na wschodzie kontynentu z hukiem upadał komunizm, na północy Anglii, w idyllicznym otoczeniu wiejskich krajobrazów hrabstwa Durham, muzyk samouk Bob Surgeoner powołał do życia niewielką manufakturę Neat Acoustics.
W języku angielskim przymiotnik „neat” ma wiele znaczeń, ale wszystkie odnoszą się do porządku, czystości, schludności i staranności. Trudno lepiej scharakteryzować priorytety, jakimi kierował się założyciel firmy. Pierwszym modelem Neata był dwudrożny monitor Petite (1991 rok). Niewielki z nazwy, obszernym brzmieniem zdobył sympatię wielu audiofilów.
Sonus Faber Guarneri Homage Tradition
- Kategoria: Kolumny
„Artyzm, technologia, wrażliwość” – to dewiza Sonus Fabera. Te wartości trafnie charakteryzują filozofię manufaktury z Arcugnano (nieopodal Vicenzy). Dowodem na to, że slogan przekłada się na rzeczywistość, jest w pełni zasłużony status jednego z najważniejszych producentów kolumn na świecie.
Monitory Sonus Faber Guarneri Homage Tradition pierwszy raz zaprezentowano w lutym 2017 w Nowym Jorku. Inauguracyjny pokaz w Warszawie odbył się miesiąc później. Mamy więc do czynienia z rynkową nowością. W dodatku testowany egzemplarz ma jednocyfrowy (nie licząc zer z przodu) numer seryjny. Nic dziwnego, że ustawiając zestawy, czułem się niemal jak wybraniec.
Dynaudio Contour 20
- Kategoria: Kolumny
O Dynaudio powiedziano i napisano chyba wszystko. Zasłużenie, ponieważ firma od dekad utrzymuje się w gronie najważniejszych graczy w segmencie zestawów głośnikowych.
Zachowuje jakość, niezależnie od tego, czy oferuje produkt przeznaczony pod audiofilskie strzechy, czy też, gdy licytuje bardzo wysoko i staje w szranki z flagowcami innych marek (topowe Evidence Master kosztują 400 tysięcy złotych). Pozostaje także wierna swej niepowtarzalnej filozofii brzmienia.
Jak mało kto, Dynaudio zasługuje na miano klasyka.
KEF LS50 Wireless
- Kategoria: Kolumny
Nie tak dawno temu („H-Fi i Muzyka 12/2016”) testowałem minimonitory KEF LS50. Ich brzmienie robiło piorunujące wrażenie, zwłaszcza w kontekście niewielkich gabarytów głośników. Czytając wtedy o wersji aktywnej, nie przypuszczałem, że już niedługo nadarzy się możliwość porównania obu koncepcji. W głowie miałem właściwie tylko jedno pytanie: czy wersja bezprzewodowa okaże się równie dobra?
Pierwszą różnicę między modelem bazowym a bezprzewodowym można poczuć, jeszcze zanim popłynie dźwięk. Wystarczy wyjąć pudło z bagażnika samochodu, by stwierdzić, że Wireless walczą w wyższej kategorii wagowej, i to dosłownie. Gdy już rozpakujemy monitorki i ustawimy je na podstawkach, to patrząc od frontu, nie zauważymy zmiany w porównaniu z modelem przewodowym. Ale w rzeczywistości mamy do czynienia z zupełnie odmienną koncepcją. Znacząco różnią się bowiem wnętrza skrzynek oraz, co naturalne, ich tylne panele.