HFM

artykulylista3

 

Bang & Olufsen Beolab 8

004 015 Hifi 10 2023 008

Bang & Olufsen uzupełnił ofertę głośników bezprzewodowych. Beolab 8 został wyposażony w streamer oraz system Power Link, dzięki któremu może pracować zarówno sam, jak i w stereo czy systemie multiroom.
Beolab 8 to aktywna konstrukcja trójdrożna. Składa się z 16-mm miękkiej kopułki wysokotonowej oraz dwóch stożków: 75-mm średnio- i 13-cm niskotonowego. Każdy przetwornik jest zasilany osobnym wzmacniaczem w klasie D. Moc wynosi po 50 W dla tweetera i średniotonowca oraz 200 W dla woofera. Według deklaracji Bang & Olufsena para głośników generuje maksymalne ciśnienie akustyczne 104 dB. Pomimo kompaktowych rozmiarów jest to więc relatywnie mocna konstrukcja, zdolna nagłośnić nie tylko małe pomieszczenia. Beolab 8 został bogato wyposażony w funkcje sieciowe. Ma wbudowany Chromecast, a ponadto obsługuje Apple AirPlay, Spotify Connect, Tidal Connect, Deezer i B&O Radio. Muzykę z telefonu lub tabletu można bezpośrednio przesłać przez Bluetooth 5.3, ale – co ciekawe – kodeki aptX nie są obsługiwane. Dla posiadaczy iPhone’ów i iPadów to bez różnicy, bo i tak korzystają z AAC, ale użytkownicy Androidów zapewne woleliby mieć do wyboru coś lepszego od SBC. Warto dodać, że właściciele iPhone'ów od 11 wzwyż są w tym przypadku odrobinę faworyzowani. Jak deklaruje producent, w pierwszych miesiącach 2024 roku będą mogli korzystać z funkcji automatycznego definiowania sweet spotu, bazującej na lokalizacji telefonu z firmową aplikacją. Posiadacze Androidów obszar optymalnego odsłuchu muszą ustalić sobie sami. Nie będzie to jednak trudne, bo Beolab 8 został wyposażony w system dopasowania charakterystyki pracy do warunków pomieszczenia, zmierzonych wbudowanym mikrofonem. Dodatkowo można określić dyspersję fal – szeroką albo wąską. O statusie informują diody na przedniej ściance. Opracowano także adaptacyjny układ elektroniczny, który dostosowuje charakterystykę pracy głośnika do wybranego przez nabywcę wariantu maskownicy. Czujniki na obudowie wykrywają, czy jest ona tkana, czy drewniana i zależnie od wyniku dostrajają dźwięk. Poza Wi-Fi i Bluetoothem Beolab 8 został wyposażony w gniazda Ethernetu, sygnałowe wejście USB-C, a także firmowy Power Link (realizowany przez Wi-Fi albo Ethernet RJ 45), który umożliwia pracę w bardziej rozbudowanych systemach (stereo, kino domowe, multiroom). Do sterowania użytkownik może wykorzystać firmową aplikację, panel na górnej ściance albo – dostępne jako opcjonalne – firmowe piloty Beoremote One BT lub Beoremote Halo. Jak przystało na produkt Bang & Olufsena, Beolab 8 to wyjątkowo estetyczny, a przy tym funkcjonalny produkt. Obudowę ze szlifowanego odlewu aluminiowego zdobi zaokrąglona u dołu maskownica. Jest dostępna w dwóch wariantach – z tkaniny albo dębowych listewek. Producent podkreśla, że wszystkie wykorzystane do produkcji materiały nadają się do ponownego użycia. Głośnik można zamówić w komplecie z niską podstawką na komodę, z wysokim stojakiem podłogowym albo z uchwytem ściennym. Ceny zależą od wybranego wariantu wyposażenia. Najtaniej za parę zapłacimy 5000 euro.