HFM

AW 300 M powstały od początku jako wzmacniacze monofoniczne. Nie jest to rozdzielona na dwa kanały końcówka stereo, a jeśli już szukać protoplastów w ofercie Electrocompanieta, to najbliższe prawdy będzie porównanie do flagowych monobloków AW 800 M, tyle że w bardziej zwartej obudowie. Dzięki mniejszym gabarytom „trzysetkom” łatwiej znaleźć miejsce w pokoju, a nominalna moc 300 W/8 Ω i tak wystarczy do wysterowania znakomitej większości kolumn. Urodzinowe monobloki norweskiej manufaktury to poważna sprawa. Konstruktor postawił w nich na szybkość, co potwierdza i pasmo przenoszenia sięgające 1,1 MHz, i narastanie sygnału 140 V/μs. Jako że zrezygnowano z kondensatorów sprzęgających w torze sygnałowym, AW 300 M zaczynają pracę już od 0,5 dB. Na wszelki wypadek użytkownikowi pozostawiono jednak hamulec bezpieczeństwa. Jeżeli monobloki miałyby współpracować z egzotycznymi urządzeniami o niezbadanych parametrach, może on włączyć filtr zabezpieczający wejście przed skutkami pojawienia się napięcia stałego. Pasmo nieco się wtedy zawęzi i będzie sięgać „zaledwie” 220 kHz, ale bezpieczeństwo użytkowania systemu jest warte takiego kompromisu.

Zasilanie każdego kanału oparto na ekranowanym 800-VA transformatorze toroidalnym i kondensatorach elektrolitycznych o łącznej pojemności 110000 μF. Napięcie jest oczyszczane zarówno z zakłóceń radiowych, jak i elektromagnetycznych. Poprawiono także znacząco prowadzenie masy, co ma się przełożyć na obniżenie poziomu szumów na wyjściu. Układ jest zbalansowany. Stopień końcowy montuje się do radiatorów zamkniętych w obudowie. Jego konstrukcja ma izolować tranzystory wejściowe i sterujące od zmian impedancji obciążenia, dzięki czemu sygnał na wyjściu pozostaje stabilny i odporny nawet na trudne do wysterowania zestawy głośnikowe. Zdaniem producenta innowacyjna topologia pozwala nie tylko uprościć obwód sprzężenia zwrotnego, ale też zredukować zniekształcenia. I to by się mogło zgadzać, ponieważ według deklaracji Electrocompanieta poziom THD + N (całkowite zniekształcenia harmoniczne i szumy) nie przekracza 0,0006%, a IMD (zniekształcenia intermodulacyjne) – 0,001%. Sygnał można podłączyć do wejścia XLR; przewidziano też wyjście do bezpośredniego podłączenia drugiego monobloku. Impedancja wejściowa wynosi 330 kΩ, a wzmocnienie – 29 dB (28x). Sygnał do kolumn wyprowadzają podwójne terminale, ułatwiające podłączenie w bi-wiringu. Odrębny zacisk masowy pozwoli dodatkowo zredukować szumy i zakłócenia. Obudowę podziurawiono licznymi otworami wentylacyjnymi. Zapewne dlatego została usztywniona aluminiowymi szynami oraz wstawkami we wnętrzu. Front to typowy dla norweskiej wytwórni plaster akrylu, przez który świeci niebieskie logo i nazwa producenta. Włącznik zasilania w złotym zagłębieniu stanowi wyróżnik odświeżonej koncepcji wzorniczej. Polska premiera AW 300 M odbyła się na Audio Show 2023.

Monobloki powinny trafić do sprzedaży jeszcze przed końcem roku, w cenie 108800 zł za parę.