HFM

Endeavour 3Zero bazuje na modelu Discovery 3Zero. Ma jednak większą i bardziej skomplikowaną obudowę. Pomimo zwartej bryły oba monitory są dwuipół- drożne i, co charakterystyczne, zintegrowane z firmową podstawką. Wysokie tony odtwarza 25-mm tweeter Fibonacci. Jest to kopułka jedwabno-wę- glowa, umieszczona dokładnie w centrum akustycznym pomiędzy przetwornikiem średniotonowym a sekcją basową. Jej budowa bazuje na wcześniejszym głośniku Semisphere, ale znacznie ulepszono tu elementy sąsiadujące z membraną i układem napędowym. Szeroka płyta przednia jest wytwarzana techniką warstwowego druku 3D z kompozytu nylonu i włókien węglowych, formowanego w geometrycznie zoptymalizowaną strukturę. Jej kształt dobrano pod kątem poprawy liniowości charakterystyki przenoszenia i zapewnienia szerokiej dyspersji. Dodatkowo jest to element mechanicznie odizolowany od reszty obudowy tweetera, co praktycznie eliminuje jego rezonans i sprawia, że w najmniejszym stopniu nie zakłóca pracy głośnika. Za średnicę odpowiada 17-cm stożek Tactic 3.0.

W centrum membrany ze specjalnie przygotowanego polipropylenu znajduje się nie zwykła nakładka przeciwpyłowa, ale – ponownie – wykonywany techniką warstwowego druku 3D karbonowo-nylonowy element o charakterystycznym wzorze, w którego projektowaniu posłużono się zależnościami matematycznymi opisywanymi przez Fibonacciego. Zdaniem producenta, dust cap często bywa niedocenianym elementem membrany. W rzeczywistości ułatwia jednak integrację głośnika średniotonowego z charakterystykami tweetera i woofera w pobliżu czę- stotliwości podziału. Odpowiedni dobór kształtu i materiałów (WB w kompozycie stosuje też specjalne kleje) umożliwia płynne połączenie średnicy ze skrajami pasma, a przy okazji pozwala dostroić brzmienie celem uzyskania spójności tonalnej. Bas reprodukują dwa 17-cm stożki Tactic w konfiguracji izobarycznej, a więc zwrócone do siebie membranami. Pracują w obudowie bas-refleks, z wylotem tunelu umieszczonym od spodu – stąd konieczność zintegrowanej podstawki. Przetwornik średniotonowy pokrywa bardzo szeroki zakres – 500-5000 Hz – i jest od góry filtrowany układem drugiego rzędu. Sygnał dla systemu isobaric wygasza dolnoprzepustowy filtr pierwszego rzędu.

Obudowy mają formę biokompozytowej skorupy A.C.T. 3Zero, zaś ozdobna ścianka górna jest wkonywana z kompozytu włókna węglowego w wieloetapowym procesie. Najpierw powstaje ręcznie rzeźbiona forma z gliny. Później mierzy się ją, używając lasera, a następnie przekłada wyniki na język danych komputerowych, wykorzystywanych przez zaawansowane oprogramowanie CAD. Importując dane w ten sposób, Wilson Benesch jest w stanie wykorzystać algorytmy software’u do optymalizacji formy 3D. Pozwoli to uzyskać jeszcze lepsze rozpraszanie rezonansów, co przełoży się na obniżenie poziomu zniekształceń i podbarwień. W obudowie umieszcza się gwintowane stalowe pręty o średnicy 13 mm. Biegną one przez całą jej wysokość i przechodzą do zintegrowanej podstawki. Na sztywno łączą górną płytę monitora ze stendem. Według deklaracji producenta, tam gdzie pojawią się pierwsze mody rezonansowe, wywierają siły ściskające w osi pionowej o wartości kilku ton. W podstawce, tuż nad podłogą, umieszczono podwójne terminale, umożliwiające podłączenie w bi-ampingu. Impedancję nominalną monitorów producent określa na 6 Ω (min. 4 Ω), a czułość – na 89 dB (1 m/2,83 V). Pasmo przenoszenia mieści się w przedziale 38 Hz – 30 kHz (+/- 2 dB). Głośnik o wymiarach 142/19,1/48 cm waży 75 kg. Zaawansowany technicznie projekt jest wykonywany z dbało- ścią o najdrobniejsze detale i luksusowo wykańczany. Do wyboru przewidziano nie tylko włókno węglowe i lakiery, ale także naturalne forniry, dzięki czemu hi-techowe monitory będą dobrze wyglądały we wnętrzach o zróżnicowanym wystroju. Wilson Benesch Endeavour 3Zero powinny już być dostępne w Polsce.

Ceny zależą od wybranego wykończenia i zaczynają się od 175000 zł za parę.