HFM

Monachium High End 2023 - część 3

008 033 Hifi 7 8 2022 051
 Pomiędzy 18 a 21 maja 2023 High End odbył się po raz 40. Wydawać by się mogło, że to fakt godny odnotowania, tymczasem organizatorzy przeszli nad nim do porządku dziennego. Na konferencji prasowej pojawiła się tylko krótka wzmianka, a najbardziej namacalnym dowodem wyjątkowości tegorocznej wystawy była okolicznościowa edycja albumu „Friday Night in San Francisco”, wydana na winylu przez Impex Records i wyróżniona urodzinową obwolutą.

Tekst i zdjęcia: Jacek Kłos

 


Monachium Hifi 7 8 2023 005

 

Kolejny bardzo dobry dźwięk – tym razem ze Szwajcarii. Soulution przyzwyczaiło nas, że prezentuje swoją elektronikę z kolumnami dynamicznymi uznanych amerykańskich marek. Zazwyczaj były to Magico na zmianę z Rockportami. Tym razem Cyrill Hammer i jego koledzy postanowili sprawić słuchaczom niespodziankę, wybierając pełnopasmowe panele wstęgowe mało znanej szwajcarskiej manufaktury Clarisys. Założona w 2012 roku przez Floriana Wieganda firma zajmowała się serwisowaniem głośników Apogee; z wysokim prawdopodobieństwem można więc założyć, że wie, co robi. Pierwsza konstrukcja pod szyldem Clarisys pojawiła się dopiero w 2022 roku, a jej opracowanie poprzedziły długie przygotowania i mozolne prace nad prototypami. Aktualny katalog tworzą cztery modele, z których najwyższy – Auditorium – zaprezentowano na wystawie. W konstrukcji zastosowano aż 458 magnesów neodymowych. Trójdrożny układ pokrywa pasmo od 20 Hz do ponad 20 kHz. Efektywność sięga 90 dB/W, a impedancja nominalna to 6 omów. Zwrotnicę buduje się z kondensatorów Janzen Superior Z i Multicap oraz wykonywanych na zamówienie cewek i rezystorów. Cena tej przyjemności to 146000 dolarów. Samo Soulution wykorzystało High End 2023 do premiery dwóch nowych przedwzmacniaczy: liniowego 727 (55000 euro + 9500 euro za opcjonalny moduł phono MM/MC) oraz korekcyjnego 757 (65000 euro). Zwłaszcza ten ostatni jest godny uwagi, ponieważ jego funkcjonalność znacznie wykracza poza zwyczajową obsługę wkładek MM i MC. Poza nimi urządzenie może współpracować z przetwornikami optycznymi DS Audio (tak jak Soulnote E-2), a także wzmacniać sygnał pobierany bezpośrednio z głowicy magnetofonu (jak Doshi Evolution Tape Amplifier). Przewidziano też możliwość wyboru krzywych korekcji, co docenią użytkownicy posiadający w kolekcji tłoczenia sprzed standaryzacji RIAA. Nowe preampy Soulution powinny być dostępne w czwartym kwartale 2023 roku.

 


Monachium Hifi 7 8 2023 001

 

Western Electric 12B w podstawowej wersji produkowano w latach 1924-26. Następnie operatorzy kin, w ramach programu poprawy jakości dźwięku, uzyskali finansowe zachęty do wyposażenia posiadanych zestawów w dodatkowy głośnik wysokotonowy, którego oryginalnie konstrukcja nie uwzględniała. Prezentowane na High Endzie 2023 WE 12B pochodziły z 1930 roku. I teraz najlepsze: według informacji uzyskanej od jednego z prowadzących, na całym świecie znajdują się aktualnie cztery egzemplarze tego modelu, z czego dwa mają różnych właścicieli. Tylko jeden człowiek – Michael Chung, założyciel koreańskiej firmy Silbatone – ma parę i właśnie jej można było posłuchać w Monachium. Rozmawiając chwilę z panem Chungiem, zapytałem, dlaczego konsekwentnie od lat wybiera tak nietypowy sposób promocji swoich wzmacniaczy. Stoją przecież przy ścianie, praktycznie niezauważone, a cała uwaga zwiedzających skupia się na kolumnach, których i tak nie można kupić. Dodałem też, że nikt inny tak nie robi. Odpowiedział: „Inni prezentują dźwięk; my pokazujemy historię”. Ciekawe podejście, prawda?

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 009

 

Przepiękny monitor Aurora cypryjskiej manufaktury Aries Cerat swą urodę zawdzięcza warstwie płynnej miedzi, nakładanej na aluminiową obudowę. Na żywo głośniki wyglądają jak nie z tej ziemi, zwłaszcza kiedy umiejętnie skierowane światło eksponuje różnorodność odcieni metalowej powłoki. Producent twierdzi, że technika wykończenia jest unikalna w skali światowej i niestosowana przez żadną inną firmę. Od strony technicznej Aurora to trójdrożny monitor z obudową otwartą. Na bokach rozmieszczono cztery 30-cm woofery. Środek reprodukuje wykonywany na zamówienie przetwornik kompresyjny, umieszczony w tubie, której wylot jest tak opływowy, że praktycznie eliminuje lokalne załamania fal. Za górę pasma odpowiada wstęga, ulokowana w osobnej obudowie, poza głównym monitorem. Producent deklaruje czułość 99 dB/2,83 V, ale żeby dodatkowo ułatwić życie słabowitym lampowcom, wyposażył Aurorę w aktywny bas. Użytkownik może korzystać z tego wspomagania albo je obejść, jeżeli dysponuje mocnym tranzystorem. Zwrotnicę też zamknięto w oddzielnej obudowie, również w bajecznym miedzianym wykończeniu. Cena to okolice 105000 dolarów.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 015

 

Obudowy Boenicke W22 są żłobione w litym drewnie. Do wyboru przewidziano dwa gatunki egzotyczne: mahoń i akoyę.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 024

 

Tuba niejedno ma imię. I niejeden rozmiar. Na zdjęciu – najbardziej hardcore’owa na całej wystawie: ESD Acoustic Super Dragon. W olbrzymim pięciodrożnym zestawie pasmo 18 Hz – 52 kHz reprodukują głośniki kompresyjne, umieszczone w mniejszych, większych i ogromnych hornach. W wersji podstawowej wykonuje się je z włókna węglowego i lakieruje standardowo. Tak wykończony Super Dragon kosztuje 1,08 mln euro, więc dla początkującego milionera jeszcze do przełknięcia. Prawdziwa zabawa zaczyna się przy wersji luksusowej. Najpierw powierzchnię pokrywa się podkładem ze złota, a następnie nakłada 12 warstw naturalnego lakieru, pozyskiwanego poprzez nacinanie kory co najmniej 50-letnich drzew. Pomijając sensowność takiego pomysłu, jest to zajęcie niezwykle pracochłonne, ponieważ ogromnej cierpliwości wymaga najpierw samo zgromadzenie odpowiedniej ilości lakieru, a następnie wielokrotne pomalowanie nim tub (każdą warstwę można aplikować dopiero po całkowitym wyschnięciu poprzedniej). Cały proces sześciu osobom zajmuje około 15 miesięcy i jest nadzorowany przez chińskiego mistrza tej techniki. Opisane czynności, ich czasochłonność i praca włożona w przygotowanie wersji luksusowej nie wpływają na brzmienie. Głośniki pozostają te same, kształt tuby również się nie zmienia. Zmienia się natomiast, i to drastycznie, cena. Super Dragon wykończony naturalnym lakierem kosztuje 3,6 mln euro, dzięki czemu z gracją baletnicy dołącza do ścisłej czołówki najdroższych głośników na Błękitnej Planecie.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 037

 

 Dla oddania skali – pełny system chińskiej firmy ESD Acoustic w największej sali High Endu 2023.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 003

 

Kolejna odsłona tuby, tym razem w wykonaniu Stein Music. Niemiecka firma oferuje nie tylko zestawy głośnikowe, ale również wzmacniacze i akcesoria. Niemniej przez melomanów jest uznawana za producenta kolumn i… kontrowersyjnych pudełeczek do aktywnego dostrajania akustyki pomieszczenia. W czasie High Endu 2023 prezentowała drugi od góry model Topline Bob L, który od szczytowego Topline Boba XL różni się brakiem dodatkowej sekcji niskotonowej ponad dużym hornem. Jest dzięki temu niższy, nie tak dominujący w pomieszczeniu, a i basu ani trochę mu nie brakuje, więc żadna strata. Bob L kosztuje 168000 euro za parę. W tej cenie dostajemy nie tylko dwie tuby, pokrywające znakomitą większość pasma akustycznego, ale także aktywny subwoofer. Ten składa się z sześciu głośników i 1600-watowego wzmacniacza. Do akcji włącza się dopiero przy 60 Hz, dopełniając dźwięk tam, gdzie faktycznie jest najbardziej potrzebny.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 023

 

Pozostajemy w uniwersum tub. Tune Audio Epitome (144000 euro)
to drugi od góry model w ofercie greckiego specjalisty, wprowadzony
w 2022 roku. Jak deklaruje producent, jest pomniejszoną wersją topowego
Avatona. Efektywność 105 dB i nominalna impedancja 8 omów
pozwalają poważnie myśleć o podłączeniu nawet wzmacniacza o mocy
rzędu 3 W. Pomimo sporych rozmiarów (165/55/115 cm – w/s/g) kolumny
okazują się przyjazne w codziennym użytkowaniu. Producent poleca
bowiem stawiać je blisko ścian albo w rogach pomieszczenia, bez obawy
o zaburzenie równowagi tonalnej.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 021

 

 Najnowsze Avantgarde Acoustic Colibri C2 – niewielkie, za to ładne, zgrabne i powabne głośniczki, zbudowane według koncepcji sub-sat. W zestawie znajdzie się para tubowych monitorów, z których każdy zawiera jeden głośnik kompresyjny z magnesem neodymowym, obciążony tubą. Według deklaracji producenta taka konfiguracja uzyskuje skuteczność 117 dB. Pasmo niskich tonów uzupełni jeden subwoofer lub dwa, tym razem już konwencjonalne, bez hornów. System 2.1 powinien kosztować 11-13 tys. euro, a 2.2 – 15-18 tys. euro. Dokładne ceny poznamy pod koniec tego roku, kiedy Colibri C2 trafią do sprzedaży.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 027

 

Premierowa prezentacja kolumn Mingus Septet – pierwszych w ofercie Martena z głośnikami berylowymi. Dotychczas Szwedzi do drogich modeli wybierali ceramiczne Accutony. Teraz postanowili sprawdzić coś nowego i udało im się tak, że sami się trochę zdziwili. Septet to czterodrożna podłogówka, w której za górę i wyższy środek pasma odpowiadają przetworniki projektu Martena, wykonywane na jego zlecenie przez firmę zewnętrzną. Resztę pasma pokrywają – tradycyjnie już – Accutony, a bas wzmacniają dwie membrany bierne, umieszczone z tyłu. Pasmo filtruje zwrotnica pierwszego rzędu, zbudowana z powietrznych cewek nawijanych miedzianą folią, srebrno-złotych i miedziano- -srebrnych kondensatorów Mundorfa oraz produkowanych dla Martena rezystorów. Do połączeń wewnętrznych używa się okablowania Jormy, przy czym w opcjonalnej specyfikacji jest to szczytowy model Statement. Izolację od podłoża zapewniają nóżki kanadyjskiej wytwórni IsoAcoustic. Ceny zaczynają się od 108000 euro, więc niemało, ale na wystawie Septety zagrały bardzo dobrze. Dźwięk był otwarty i żywy, ale posadowiony na solidnym, namacalnym basie. Pomimo wysokiej detaliczności nie było mowy o rozjaśnieniu. Prawdę mówiąc, w tym roku brzmienie Septetów wciągnęło mnie bardziej niż stojącej oczko wyżej w hierarchii i dwukrotnie droższej Orchestry..

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 035

 

Gramofon Nagra Reference Anniversary, wprowadzony w 2021 roku z okazji 70. rocznicy działalności firmy. Założył ją w Szwajcarii nasz rodak – Stefan Kudelski. Do sprzedaży na całym świecie przeznaczono 70 sztuk, każda w cenie 175000 dolarów.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 022

 

Astellar, czyli mały Apolyt – najnowsze dzieło niemieckiego specjalisty od techniki analogowej. Powstał nawet nie tyle z potrzeby serca, co… kręgosłupa. Główny konstruktor – niezmiennie zachwycony brzmieniem flagowego modelu – miał serdecznie dość jego gigantycznej masy i rozmiarów. Postanowił wykorzystać całą wiedzę i doświadczenia zdobyte w czasie projektowania i produkcji Apolyta, by zbudować gramofon nadal bardzo dobry, ale znacznie mniejszy łatwiejszy w transporcie. Niechby nawet brzmiał tak samo jak flagowiec i był tańszy; byle nie ważył tyle, co tamto cholerstwo! Tak też się stało. Na stronie internetowej Acoustical Systems znajdziemy stwierdzenie, które nie pozostawia zbyt wiele pola do interpretacji: Astellar w niczym nie ustępuje Apolytowi i jest lepszy od wszystkich pozostałych. Krótko i na temat. Gramofon jest dostępny w pięciu wersjach kolorystycznych: czarnej, trzech odcieniach szarości oraz srebrnej. Kosztuje 88000 euro (bez ramion).

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 039

 

Dietrich Brakemeier z Acoustical Systems miał już dość noszenia Apolyta. Opracował mniejszy gramofon i zobaczcie, jaki zadowolony!

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 025

 New Reference powstał z okazji 140. urodzin Thorensa. Zamiast przystępnego cenowo modelu z okolicznościową tabliczką firma postanowiła pójść na całość. We współpracy ze specjalistyczną wytwórnią Seismion opracowała bezkompromisową konstrukcję z aktywnym tłumieniem wibracji. Technologia sprawdza się w zastosowaniach przemysłowych, wymagających bardzo wysokiej precyzji; na aktywnych platformach Seismiona stawia się chociażby mikroskopy elektronowe. Tym razem znalazła zastosowanie w czterech nogach, na których wspiera się flagowy gramofon Thorensa. New Reference ma trafić do sprzedaży pod koniec tego roku. Z dwoma ramionami będzie kosztował 220000 euro. Stolik jest płatny dodatkowo i kosztuje 12000 euro.

 

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 033

 

 Jeden z najwdzięczniejszych i najładniejszych współcześnie produkowanych gramofonów – TW Acustic Raven Black Night.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 028

 

Na monachijskiej wystawie nie mogło zabraknąć JBL-a. Na zdjęciu – pachnąca nowością seria elektroniki amerykańskiej firmy, a w niej – źródła odtwarzające dźwięk z nośników fizycznych.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 041

 

Słowacka firma Neutrino działa od 2021 roku. Oferuje streamery, wzmacniacze i kable. Wzmacniacze mogą być monofoniczne, stereofoniczne i wielokanałowe. Wszystkie bazują na modułach Hypeksa i różnią się głownie mocą. Opcjonalnie można je wyposażyć w skokową regulację czułości wejściowej oraz automatyczne załączanie po wykryciu sygnału na wejściu. Streamery są teoretycznie trzy, ale w gruncie rzeczy różnica sprowadza się do tego, czy mają wbudowany wzmacniacz, czy nie, a jeżeli tak – to jaki. Wśród przewodów znajdą się cyfrowe Toslink i koaksjalny, analogowe RCA i XLR, słuchawkowe zbalansowane i niezbalansowane, głośnikowe oraz zasilające. Ceny są bardzo przystępne. Streamer bez wzmacniacza kosztuje 459 euro; ze wzmacniaczem o mocy 2 x 350 W/8 Ω – 1140 euro. Za wzmacniacz stereo 2 x 350 W/8 Ω zapłacimy 875 euro, za monobloki 400 W/8 Ω – 1490 euro (za parę), a za czterokanałową końcówkę do kina domowego – 1190 euro. Interkonekt stereo XLR to wydatek 46 euro, a dwumetrowa para przewodów głośnikowych – 43 euro. Zer nigdzie nie brakuje. Co więcej, są to najdroższe dania z menu. No patrz pan – da się.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 036

 

 W listopadzie Boulder wspominał, że pracuje nad małym, ale żwawym wzmacniaczem, który uzupełni serię 800. Jak zapowiadał, tak też zrobił. W Monachium Amerykanie pokazali stereofoniczną końcówkę 861 o mocy 50 W/8 Ω. Niby niedużo, ale ponoć są to waty, które nie boją się trudnych obciążeń. Parząc na solidne klemy głośnikowe, można w to uwierzyć. Nowy wzmacniacz będzie pasował do DAC-a/streamera/preampu 812, zwłaszcza że – podobnie jak on – został wyposażony tylko w gniazda XLR. Do sprzedaży ma trafić jesienią 2023. W Stanach będzie kosztował około 9000-9500 dolarów.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 042

 

Wśród nowych JBL-i jest i odtwarzacz CD350, i…

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 029

 

…gramofon TT350.

 

 


Monachium Hifi 7 8 2023 020

 

Nie cofnęliśmy się w czasie. Na zdjęciu – fabrycznie nowy Nait 50, opracowany z okazji 50. rocznicy powstania firmy Naim. Jej założyciel, Julian Vereker, w branży działał już wcześniej, ale oficjalnie zarejestrował przedsiębiorstwo w 1973 roku. Dziesięć lat później w katalogu pojawił się pierwszy wzmacniacz zintegrowany Nait 1. Właśnie do niego nawiązuje jubileuszowy Nait 50. Linia wzornicza trzyma się bardzo blisko pierwowzoru. Zachowano duże pokrętło głośności z lewej strony i srebrzystą ramkę wychodzącą przed płaszczyznę frontu. Zamiast gałki balansu jest teraz duże gniazdo słuchawkowe, a dioda sygnalizująca, że urządzenie działa, z czerwonej zmieniła barwę na białą. Na marginesie: w drugiej fazie produkcji Naita 1 Naim zmienił LED na zielony. Wśród fanów szybko rozeszła się wieść, że egzemplarze z czerwonym grały lepiej. Pracownicy Naima oficjalnie zaprzeczali, mówiąc, że to taka sama miejska legenda, jak twierdzenie, że czarny sprzęt gra lepiej. Ale zastanówcie się przez chwilę: czy choć raz w życiu widzieliście srebrnego Naima? No właśnie… Ale żarty na bok. Nait 50 dysponuje 25 W przy 8 Ω – teoretycznie to niewiele, ale brytyjskie wzmacniacze wielokrotnie udowadniały, że radzą sobie nadspodziewanie dobrze, nawet jeżeli specyfikacja techniczna nie wygląda imponująco. Poza tym to i tak blisko dwa razy więcej niż pierwowzór. Do wejść DIN można podłączyć dwa źródła liniowe, a do jednego RCA – gramofon z wkładką MM. Proporcje obudowy pozostały takie same jak w oryginalnej konstrukcji z 1983 roku, dzięki czemu Nait 50 wygląda stylowo. Jeśli wpadł komuś w oko, to sugeruję zagęścić ruchy. Powstaną 1973 egzemplarze, po czym produkcja zostanie zakończona. I później trzeba będzie czekać kolejne 50 lat.


Monachium Hifi 7 8 2023 032

 

Albedo Metamorhposis Signature – flagowy przewód głośnikowy polskiego specjalisty, wykonany w całości z monokrystalicznego srebra. Zastosowano w nim m.in. nowe przewodniki kwadratowe, a łączne pole przekroju poprzecznego na połówkę sygnału wynosi 26 mm². Fabrycznie konfekcjonowana para o długości 2,5 m kosztuje 20000 euro. Ważą się natomiast losy łączówek z przeciwległej strony cennika. Nic jeszcze nie jest przesądzone, ale niewykluczone, że firma zaprzestanie wytwarzania modeli Beginning, Solid i Goe. Przyczyną są rosnące koszty pracy i energii, stawiające opłacalność ich produkcji pod znakiem zapytania.


Monachium Hifi 7 8 2023 038

 

Wadax Atlantis Reference Transport CD/SACD – w ubiegłym roku Hiszpanie nieoficjalnie dali do zrozumienia, że pracują nad uzupełnieniem szczytowego źródła cyfrowego o napęd nośników fizycznych. Na High Endzie 2023 pokazali prototyp finalnej konstrukcji. Prace powinny się wkrótce zakończyć. Realistyczny scenariusz zakłada rozpoczęcie produkcji przed końcem roku i pierwsze dostawy w drugim kwartale 2024. Cena nie jest jeszcze znana, ale czy w ultra high-endzie to takie ważne?


Monachium Hifi 7 8 2023 052

 

Wnętrze przedwzmacniacza korekcyjnego Vitus Audio MP-P201 MkIII. W porównaniu z poprzednikiem nowy model ma inne kondensatory, poprawiony tu i ówdzie tor sygnałowy oraz więcej gniazd: po dwa wejścia XLR i RCA oraz po jednym wyjściu RCA i XLR.


Monachium Hifi 7 8 2023 031

 

 Aura to najnowsza podłogówka w katalogu Estelona, wyceniona na 17500 euro. Trójdrożny układ powstał w oparciu o 26-mm jedwabną kopułkę Scan Speak Illuminator, 13-cm papirusowy stożek SB Acoustic Satori oraz papierowy woofer włoskiej firmy FaitalPro. Ten ostatni pracuje w obudowie zamkniętej i promieniuje w podłogę, od której dystans wyznaczają nogi i kolce w rogach cokołu. Podobnie jak w innych modelach estońskiej firmy obudowa jest formowana z termoutwardzalnego kompozytu, który pozwala uzyskiwać dowolne kształty – zarówno zewnętrzne obłości, jak i wewnętrzne usztywnienia. Aura przetwarza pasmo 35 Hz – 25 kHz. Do łatwych obciążeń raczej nie należy, bo choć czułość wynosi przyzwoite 90 dB/2,83 V, to nominalnie 4-omowa impedancja spada do 2 Ω przy 58 Hz, a więc w najbardziej energochłonnym zakresie niskotonowym. I choć producent określa minimalną moc wzmacniacza na 30 W, to lepiej od razu rozejrzeć się za czymś bliższym 100 watów.


Monachium Hifi 7 8 2023 050

 

Hans Ole Vitus – założyciel i główny konstruktor Vitus Audio – najwyraźniej zadowolony z nowego phono stage’a MP-P201 MkIII.


Monachium Hifi 7 8 2023 054

 

Pro-Ject poszerza ofertę gramofonów z wyjściem zbalansowanym, a przy okazji promuje preampy korekcyjne umożliwiające korzystanie z tej formy transmisji. Na zdjęciu – model X8 (2299 euro) podłączony do phono stage’a Phono Box DS3 B (599 euro) przewodem Connect it Phono 5Pin-XLR (199 euro). Z przewodów XLR można korzystać także w gramofonach X1 B i X2 B, Xtension 9, 10 i 12 Evolution oraz w preampach S3 B, RS i RS2.


Monachium Hifi 7 8 2023 053

 

GAIT to skrót od Glass Acoustic Innovations Technology i nazwa tajwańskiej firmy, która od pięciu lat produkuje membrany głośnikowe z hartowanego szkła.


Monachium Hifi 7 8 2023 047

 

Przetworniki z membranami produkowanymi przez GAIT mogą znaleźć zastosowanie zarówno w zestawach hi-fi, jak i płaskich głośnikach do zabudowy czy sprzęcie przenośnym. Szkło jest bardzo lekkie, a przy tym hartowane, więc o jego wytrzymałość można się nie martwić.


Monachium Hifi 7 8 2023 056

 

Auris Audio prezentowało premierowo gramofon Bayadere 5. Izolację od drgań zapewnia gruby przekładaniec z aluminium i kompozytu mineralno-akrylowego o handlowej nazwie Kerrock. Napęd na talerz przenoszony jest paskiem z silnika umieszczonego w osobnej obudowie, również wykonanej z aluminiowo-kompozytowego sandwicha. Bayadere 5 to obecnie najwyższy model gramofonu serbskiej wytwórni. Kosztuje 12000 euro (bez ramienia).


Monachium Hifi 7 8 2023 044

 

RAAL specjalizuje się w produkcji przetworników wstęgowych. Jeżeli chodzi o jakość, to na pewno jest to ścisła światowa czołówka. Zwykle spotykaliśmy je w zestawach głośnikowych, ale firma prowadzi również równoległą markę RAAL Requisite, którą firmuje high-endowe słuchawki. Oferta składa się z trzech wstęgowych modeli: CA-1a, CS-1a oraz najwyższego – SR-1b, prezentowanego na zdjęciu. Po czterech latach zastąpił on model SR-1a, a zmieniono tylko maskownicę oraz okablowanie – z miedzianego na srebrne. Zdaniem producenta SR-1a były tak dobre, że niczego tak naprawdę poprawić się nie dało. Masa drgająca wynosi 0,06 grama, a membrana może się wychylić aż na +/-3,75 mm. Wstęgi lewego i prawego kanału są dobierane na podstawie trzykrotnych pomiarów, aby ich charakterystyki były identyczne. Na surowo przetwarzają pasmo od 40 Hz, ale kiedy dać im popracować przez około sto godzin, zaczynają schodzić do 20 Hz. Konstrukcja jest otwarta, a do wykończenia elementów obudowy używa się włókna węglowego. Requisite SR-1b, w komplecie z zewnętrznym transformatorem uzdatniającym obciążenie dla większości wzmacniaczy słuchawkowych, kosztują około 4500 euro.


Monachium Hifi 7 8 2023 043

 

EarMan to siostrzana marka Auris Audio. Koncentruje się na produkcji wzmacniaczy słuchawkowych, DAC-ów i streamerów. W Monachium do prezentacji ich możliwości używała słuchawek wizualnie łudząco podobnych do RAAL-a Requisite CA-1a. A może to był RAAL?

 


Monachium Hifi 7 8 2023 055

 

Ależ się stęskniłem! Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem Avalony na High Endzie, ale mam nadzieję, że wróciły na stałe. Tym bardziej, że Amerykanie poczynili w konstrukcji daleko idące udoskonalenia i teraz na obudowy stosują kompozyt o firmowej nazwie Silent Inert Composite. Zmiana jest faktycznie radykalna, ponieważ jest to materiał na bazie związków nieorganicznych, pięciokrotnie wytrzymalszy od stosowanych wcześniej płyt drewnopochodnych, a przy tym sporo od nich lżejszy. Jako źródło inspiracji firma wskazuje kompozyty stosowane w lotnictwie oraz rajdach samochodowych, ale od razu daje do zrozumienia, że nie jest to włókno węglowe. Co dokładnie? Podobno jednym z elementów jest struktura zbliżona układem do plastra miodu, ale to tylko pogłoski. Na pewno wiemy, że obudowy są klejone głównie ze wspomnianego kompozytu, ale zawierają także inne materiały, zwiększające odporność konstrukcji na drgania. SIC pozostaje niewrażliwy na zmienne warunki otoczenia. Skoki temperatury czy wilgotności nie modyfikują architektury obudowy kolumny, a w skrajnych przypadkach nie doprowadzą do jej uszkodzenia. Mechaniczna stabilność jest o tyle istotna, że znaczną część produkcji Avalon sprzedaje w krajach azjatyckich, a tam wysoka wilgotność i wysokie temperatury występują często. Warto także wspomnieć, że modele z kompozytu SIC ważą o 20-30% mniej od swoich odpowiedników z MDF-u, dzięki czemu będą nieco łatwiejsze transporcie i w ustawianiu. Wygląda na to, że wysiłki włożone w dobór materiałów i prace projektowe przyniosły zamierzony efekt, bo nowe Isis Signature zagrały w Monachium świetnie. Zasilane lampową elektroniką Doshi, pokazały przepiękną mikrodynamikę i czystość nawet bardzo niskich tonów, co zważywszy na fakt, że przyszło im grać w nie najłatwiejszym pomieszczeniu, zasługuje na szczególne uznanie. Brzmienie cechował majestatyczny spokój, który pamiętałem ze starych Isis, ale tym razem w przyjaźniejszym odcieniu. Nie zabrakło też ujmującej muzykalności, płynności i wreszcie eteryczności, którą Avalon mnie kiedyś zaczarował i pod której urokiem pozostaję do dziś. Trochę się obawiałem tego spotkania, bo rzeczywistość bywa surowa dla wspomnień i pielęgnowanych przez lata wyobrażeń. Ale Isis Signature rozwiały wszelkie obawy. Utwierdziły mnie też w przekonaniu, że warto zbierać na nie fundusze. Tyle że jeszcze chwilę się z tym zejdzie, bo kosztują 140000 funtów.

Na tym zakończymy tegoroczną relację. High End 2024 odbędzie się w Monachium 9-12 maja. Do zobaczenia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Jacek Kłos
07-08/2023 Hi-Fi i Muzyka