HFM

artykulylista3

 

Steve Hackett – w Genesis i solo

068 073 Hifi 09 2023 011Zwykle to wokaliści słynnych zespołów decydują się wyruszyć w podróż po sukces solowy. Zdarza się jednak, że taką decyzje podejmują instrumentaliści. Jednym z nich jest gitarzysta Steve Hackett.


Urodzony w Londynie, obecnie 73-letni muzyk zaczął grać na gitarze w wieku 12 lat. Jego idolami byli Peter Green, John Mayall i, jakże by inaczej, Jimi Hendrix. Z zespołów wymienia The Beatles oraz King Crimson. Nieobca jest mu także muzyka klasyczna, którą nierzadko sam wykonuje. Do swoich ulubionych artystów z dawnych epok zalicza J. S. Bacha; kilka jego utworów Hackett wydał na płycie „Tribute”, wraz z dziełami innych mistrzów.
„Muzykę mam w genach. Ojciec grał amatorsko na kilku instrumentach, m.in. na trąbce, harmonijce ustnej i klarnecie. W rodzinie mamy również było paru muzyków. Już w wieku dwóch lat zainteresowałem się harmonijką i próbowałem naśladować ojca. Po gitarę sięgnąłem później.”


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Estradowe życie Hacketa rozpoczęło się na poważnie w 1968 roku. Pierwsze kroki w roli gitarzysty stawiał w formacjach Canterbury Glass, Heel Pier i Sarabande. Wszystkie one grały rock progresywny. Szukał jednak zespołu, w którym będzie mógł realizować się nie tylko jako gitarzysta, ale również jako twórca oraz innowator. W 1971 roku zamieścił w magazynie „Melody Maker” – jednym z najpopularniejszych wówczas brytyjskich periodyków branżowych – ogłoszenie następującej treści: „Gitarzysta z wyobraźnią poszukuje współpracy z otwartymi muzykami, zdeterminowanymi wyjść poza oklepane schematy”.
Anonsem zainteresował się Peter Gabriel – ówczesny wokalista Genesis – i zaprosił Hacketta na przesłuchanie. Gitarzysta jest znany z techniki oburęcznego tappingu (uderzania strun palcami) i metody „sweep-picking” (łagodne przesuwanie kostką po strunach). Jego gra spodobała się Gabrielowi i Hackett stał się członkiem grupy.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

W Genesis
Angielska kapela Genesis uformowała się w 1967 roku. Poza Peterem Gabrielem, który nie tylko śpiewał, ale również grał na flecie, tworzyli ją: Mike Rutherford (gitary), Anthony Phillips (gitary) i Tony Banks (klawisze). W 1971 roku do zespołu dołączył Phil Collins (perkusja i wokal). Phillips zabawił w Genesis krótko; nagrał z grupą tylko dwa albumy: „From Genesis to Revelation” i „Trespass”. Po jego odejściu zwolniło się miejsce gitarzysty, na które przyjęto Hacketta.
W Genesis działał do 1977 roku. Zaczął od albumu „Nursery Cryme”. Na początku pod utworami jako współkompozytorzy podpisywali się wszyscy członkowie zespołu, mimo że wkład każdego z nich niekoniecznie był taki sam. Dopiero od albumu „Trick of the Tail” (1976) kompozycje zaczęto przypisywać ich rzeczywistym autorom. Muzycy zaczęli ze sobą rywalizować. Był to jeden z powodów, dla których Hackett opuścił Genesis i rozpoczął działalność pod własnym szyldem.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

.  
„Nie chciałem zostać w grupie, w której chwilami odnosiłem wrażenie, że walę głową w mur – wyznaje gitarzysta. – Członkowie zespołu ze sobą konkurowali i każdy promował własne pomysły, zamiast pracować nad wspólnymi. To nie tylko moja opinia. Gdyby zapytać Gabriela, pewnie powiedziałby to samo.”
Powodem odejścia z grupy były również względy ambicjonalne. To głównie Hackett pisał teksty piosenek i odgrywał rolę frontmana. Mógł się uważać za lidera grupy, tymczasem funkcjonował jako jeden z jej członków. Szukał sposobu na wyeksponowanie swojego talentu. „Czułem, że staję się swego rodzaju stereotypem, częścią maszyny, <gwiazdą rocka> – uzasadniał swoją decyzję. – Nie lubiłem siebie. Nie podobała mi się sytuacja, w której się znalazłem. Nie czułem się wolny”.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Jego odejście nie zdziwiło pozostałych członów Genesis. Banks twierdzi nawet, że poczuli ulgę, ponieważ bez Hacketta zyskali większą swobodę działania. Jedynym problemem był wakat na stanowisku wokalisty. Zamieścili więc w prasie ogłoszenia i długo przesłuchiwali kandydatów. Wtedy jeszcze nie doceniali Phila Collinsa, który w czasach Gabriela kilka razy stawał przy mikrofonie, ale – schowany za plecami gitarzystów i zajęty bębnami – nie kojarzył się z porywającym słuchaczy wokalem. Dopiero pierwsze sukcesy ze śpiewającym bębniarzem potwierdziły słuszność decyzji o powierzeniu mu nowej roli. To Collins pozwolił grupie przetrwać, a nawet wyniósł ją o klasę wyżej w międzynarodowej rockowej hierarchii.
Po odejściu Gabriela Hackett nagrał z Genesis jeszcze dwa albumy. Ostatnim z jego udziałem jest „Wind & Wuthering”. Później w zespole pozostało trzech muzyków, o czym informuje tytuł albumu „…And Then There Were Three” z 1978 roku.


068 073 Hifi 09 2023 018

  

Solo
Pierwsza płyta podpisana nazwiskiem gitarzysty ukazała się w 1975 roku i nosi tytuł „Voyage of the Acolyte”. Słychać na niej wszystkie elementy charakterystyczne dla progresywnego rocka: melodyjne kompozycje, rozbudowane struktury rytmiczne, atrakcyjne aranże z udziałem instrumentów elektronicznych oraz akustycznych (m.in. wiolonczela i obój), a także ocierające się o fantastykę i tematykę baśniową teksty.
Hackett nie tylko skomponował większość piosenek, ale też niektóre zaśpiewał. Towarzyszyli mu muzycy Genesis (Collins i Rutherford), a także piosenkarka Sally Oldfield. Z zespołem odbył jeszcze długą, bo obejmującą ponad 100 występów trasę, w czasie której nie tylko prezentował swoje umiejętności wokalne, ale też ubarwiał występy, przywdziewając mnóstwo przebrań. Po wyczerpującym tournée postanowił poświęcić się innym zajęciom – William Friedkin planował nakręcić film na podstawie jego opowiadania. Poza tym żona właśnie urodziła mu syna.
Pod swoim nazwiskiem Hackett opublikował 27 płyt. Przeważnie z nagraniami rockowymi, choć na niektórych gra klasykę (m.in. na wspomnianym „Tribute”).


068 073 Hifi 09 2023 019

  

Powtórki z Genesis
Niezależnie od promowania autorskich kompozycji z czasów kariery solowej, gitarzysta często wraca do utworów, które zarejestrował i wykonywał w czasach Genesis. Na koncertach gra nawet całe płyty zespołu; wydaje też albumy z ich nowymi wersjami. Uznaje się za współtwórcę sukcesów grupy, całkiem zresztą słusznie. W końcu należał do niej w czasach, kiedy wyznaczała kanony progresywnego brzmienia. Nie bez powodu on i pozostali muzycy Genesis zostali w 2010 roku przyjęci do Rockandrollowej Izby Sławy.
Pierwszy longplay Hacketta z repertuarem Genesis ukazał się w 1996 roku; następny 16 lat później. Oba noszą tytuł „Genesis Revisited” („Powtórka z Genesis”). Odróżnia je dopisek „II”.
W sesjach uczestniczyli znani piosenkarze, w tym Paul Carrack, Gary O’Toole oraz szwedzki wokalista Nad Sylvan. Ten ostatni do dziś towarzyszy Hackettowi w czasie występów. Ma szeroką skalę głosu i świetnie sobie radzi z partiami śpiewanymi oryginalnie przez Petera Gabriela.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Współpraca
Jako gitarzysta Hackett współpracował z wieloma muzykami: „Grałem z weteranami rocka progresywnego. Od razu przychodzą mi na myśl dwaj muzycy z Yes, Peter Banks i Chris Squire. Inni to John Wetton, Steven Wilson i Richie Havens” – mówi.
Z tym ostatnim zarejestrował dwie piosenki, które ukazały się na jego drugiej płcie solowej, „Please Don’t Touch”. Najpopularniejsza z nich to „How Can I?”, promowana teledyskiem. Richie Havens – jeden z ważniejszych wykonawców festiwalu Woodstock – był bohaterem wszystkich członków Genesis. „Słuchaliśmy jego nagrań na kasetach, kiedy podróżowaliśmy między koncertami – wspomina Hackett. – Miał wspaniały głos. Był jednym z najlepszych wokalistów. Byłem zaszczycony, mogąc z nim współpracować. (…) Nierzadko wspominał czasy Woodstock i opowiadał, dlaczego otwierał festiwal. Leciał helikopterem, kiedy inni dojeżdżali samochodami, więc przybył na miejsce jako jeden z pierwszych. Powiedział, że kiedy wyszedł na scenę, zobaczył przed sobą morze ludzi; tłum rozciągał się po horyzont. Bał się, że sam z gitarą akustyczną nie usatysfakcjonuje wszystkich. Sesje z nim były dla mnie wspaniałym doświadczeniem.”


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Hackett grał również w supergrupie GTR, w której działali Steve Howe (gitarzysta Yes), Robert Berry (basista formacji Ambrosia) oraz wokalista Max Bacon. Ten ostatni śpiewa jeden z największych hitów GTR, „When the Heart Rules the Mind”.
Najdłużej z Hackettem współpracuje klawiszowiec Roger King – znają się 28 lat. Zaczęli od pierwszego albumu z przeróbkami piosenek Genesis. Co trzyma ich razem? „Oczywiście pieniądze” – śmieje się King. – Ale bywało, że dobrze się razem bawiliśmy.”
Poza Kingiem z byłym gitarzystą Genesis współpracuje ostatnio szwedzki basista Jonas Reingold, który ma na koncie staż w kapelach Kaipa, The Sea Within, The Tangent oraz Opus Atlantica. Światowy rozgłos przyniosło mu członkostwo w zespole The Flower Kings, którego liderem jest jego rodak Roine Stolt, obecnie jeden z najzdolniejszych przedstawicieli drugiej fali rocka progresywnego.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Z Hackettem gra również Craig Blundell (perkusja), znany choćby ze współpracy ze Stevenem Wilsonem, oraz multiinstrumentalista Rob Townsend. Wiele utworów Hacketta zawiera rozbudowane partie wokalne, do których potrzebni są wysokiej klasy wokaliści. W projektach z repertuarem Genesis najczęściej śpiewa wspomniany Nad Sylvan, który wcześniej występował z grupami Unifaun i Agents of Mercy oraz solo.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Projekt „Genesis Revisited” często pojawia się w programach koncertów Hacketta.  Muzyk wzbrania się jedynie przed prezentowaniem na żywo pełnej zawartości podwójnego albumu „Lamb Lies Down On Broadway”. „Znajduje się na nim dużo tekstów, ponieważ Gabriel wtedy miał wiele do przekazania – uzasadnia gitarzysta. – To wspaniały materiał pod względem instrumentalnym i bardzo zróżnicowany klimatycznie. Zwłaszcza partie klawiszowe są rozbudowane. Nie ma tu jednak miejsca dla gitary. Jedynie momentami udało się go delikatnie ubarwić sześcioma strunami. Dlatego wolałbym, żeby ktoś inny prezentował go na scenie w całości.”
Chętnie prezentuje jednak inne płyty Genesis, nagrane ze swoim udziałem. Z jednym z takich projektów i w składzie, który wymieniłem, wystąpił latem w Katowicach.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

„Foxtrot” w Spodku
Koncert byłego członka Genesis odbył się w ramach Summer Fog Fesitvalu, który zorganizowano w katowickim Spodku 15 i 16 lipca 2023 roku. Wśród wykonawców znaleźli się zarówno Polacy – w tym zespół SBB, do którego po występie ustawiła się po autografy kolejka długa na kilkadziesiąt metrów – jak i zagraniczni muzycy, członkowie światowej sławy zespołów. Nick Mason, perkusista Pink Floyd, przedstawił wczesne utwory twórców „Ciemnej strony Księżyca”, a Steve Hackett przypomniał przeboje Genesis.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Sylvan nie od razu pojawił się na scenie. Jego występ poprzedziły utwory instrumentalne. Mimo że koncert nosił tytuł „Genesis Revisited”, nie pochodziły z repertuaru grupy. Na otwarcie zabrzmiała kompozycja „Ace Of Wands”, wydana na krążku „Voyage of the Acolyte”. Po niej Hackett zaprezentował kolejny utwór solowy, kompozycję „The Devil's Cathedral”, pochodzącą z jego ostatniego – wydanego przed dwoma laty – longplaya  „Surrender of Silence”.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

„Przyjechaliśmy z Anglii, a więc z kraju zimna, w którym ciągle pada – powiedział Hackett przed trzecią piosenką. – Pogoda nie sprzyja turystyce, za to jest idealna dla muzyki, bo zatrzymuje nas w domach.”
W dalszej części występu niemal w każdym utworze śpiewał Sylvan, a niekiedy także sam Hackett. Na bis dynamiczną solówkę basową wykonał Reingold, a zaraz po nim solo na bębnach zagrał Blundell. Wcześniej parę razy improwizacjami popisał się Townsend, często zmieniający instrumenty. Grał na flecie, klarnecie, saksofonie oraz na syntezatorze. W utworach, które nie potrzebowały jego instrumentalnego zaangażowania, ubarwiał fakturę perkusjonaliami.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

W programie koncertu znalazły się wszystkie kompozycje z albumu „Foxtrot” (1972). Podstawową część występu zakończyła piosenka „Supper’s Ready”, zamykająca ten longplay. Przed nią na wydaniu winylowym znajduje się instrumentalna przygrywka „Horizons”, grana tylko przez Hacketta. Ją również muzyk przedstawił w Spodku. Pozostali instrumentaliści na moment opuścili scenę, pozostawiając go na niej tylko z akustyczną gitarą.
W koncertowym wykonaniu „Supper’s Ready” Sylvan godnie zastąpił Gabriela, który śpiewał ten utwór na płycie Genesis. Później były jeszcze dwa bisy. Najpierw „Firth Of Fifth” z albumu „Selling England by the Pound” – jednego z najpopularniejszych w dorobku grupy. A na pożegnanie – instrumentalny „Los Endos”, również dobrze znany fanom Genesis. Zaraz po występie melomani mogli ruszyć do stoisk z płytami, gdzie czekały na nich nie tylko wydawnictwa Hacketta.


068 073 Hifi 09 2023 001

  

Płytowy deser
Organizator Summer Fog Fesitvalu zgrabnie połączył gwiazdorsko obsadzone koncerty z giełdą płyt. Roiło się na niej od przebojowych tytułów, wśród których pojawiały się również edycje audiofilskie. Niektóre kosztowały blisko trzykrotnie więcej od standardowych albumów z takim samym repertuarem. Jednak przyjemność słuchania nagrań z dobrze wytłoczonych krążków uzasadnia dodatkowy wydatek.


068 073 Hifi 09 2023 001

  


Dyskografia studyjna:
1.    Voyage of the Acolyte (1975)
2.    Please Don’t Touch! (1978)
3.    Spectral Mornings (1979)
4.    Defector (1980)
5.    Cured (1981)
6.    Highly Strung (1983)
7.    Bay of Kings (1983)
8.    Till We Have Faces (1984)
9.    Momentum (1988)
10.     Guitar Noir (1993)
11.     Blues with a Feeling (1994)
12.     Genesis Revisited (1996)
13.     A Midsummer Night's Dream (1997)
14.     Darktown (1999)
15.     Feedback 86 (2000)
16.     To Watch the Storms (2003)
17.     Metamorpheus (2005)
18.     Wild Orchids (2006)
19.     Tribute (2008)
20.     Out of the Tunnel's Mouth (2009)
21.     Beyond the Shrouded Horizon (2011)
22.     Genesis Revisited II (2012)[65]
23.     Wolflight (2015)
24.     The Night Siren (2017)
25.     At the Edge of Light (2019)
26.     Under a Mediterranean Sky (2021)
27.     Surrender of Silence (2021)

 

Grzegorz Walenda
09/2023 Hi-Fi i Muzyka