bool(false)

Primare SC15 Prisma

04.06.2021

min czytania

Udostępnij

Primare przewija się w mojej audiofilskiej świadomości, odkąd pamiętam. Eleganckie i świetnie brzmiące wzmacniacze fascynowały także moich kolegów. I choć przez dwie dekady wiele się zmieniło, szwedzka marka pozostaje dla mnie równie rozpoznawalna jak przed laty. Przynajmniej z wyglądu, bo funkcjonalnie to różne epoki.

Primare SC15 Prisma to przedwzmacniacz z wbudowanym odtwarzaczem sieciowym. Siłą rzeczy został również wyposażony w przetwornik cyfrowo-analogowy. Można też sterować jego głośnością. Taka kombinacja kosztuje 6290 zł.
Pozostałe komponenty z serii 15 to wzmacniacz zintegrowany I15 Analog (5690 zł), przedwzmacniacz korekcyjny MM/MC R15 (4290 zł), napęd CD DD15 (5290 zł) oraz odtwarzacz płyt i plików CD15 Prisma (7890 zł). To nie koniec, ponieważ integrę I15 można kupić także z wbudowanym phono stage’em – jako I15 Analog MM (6690 zł) lub modułem Prisma – czyli I15 Prisma (7890 zł). Wtedy nabiera takiej samej funkcjonalności jak testowany SC15 Prisma, tyle że rozszerzony o końcówkę mocy. Trochę to skomplikowane w opisie, ale pozwala zbudować sensowny system z komponentów jednej firmy. Gdybym miał wybierać dla siebie, sięgnąłbym po zestaw złożony z CD15 Prisma, R15 oraz I15 Analog MM. W gramofonie mam zamontowane dwa ramiona, stąd potrzeba „zdublowania” modułu korekcyjnego.
Ściągając wodze fantazji, przygodę z serią 15 rozpoczynam jednak od SC15 Prisma. Jako uzupełnienie importer zaproponował transport CD, jednak z wyższej serii, a mianowicie DD35.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Preamp/DAC/streamer Primare SC15 Prisma.

Jeśli uznać, że wyjściowym zadaniem SC15 była funkcja przedwzmacniacza, to dzięki dodaniu streamera Prisma staje się on także źródłem sygnału i zyskuje znacznie większą wszechstronność. Wszystko się dzieje w obudowach wielkości midi o szerokości 35 cm, właściwej całej serii 15. Stalowe, ładnie wyprofilowane i świetnie dopasowane elementy zapewniają obudowie sztywność i odporność na zakłócenia.
Front SC15 Prisma wykonano z aluminium i wysunięto przed główny korpus. Ten firmowy efekt uzyskano, stosując szary element dystansujący o wymiarach mniejszych od właściwego frontu. Już na pierwszy rzut oka widać, że przednia ścianka jest lakoniczna i ukrywa prawdziwe możliwości urządzenia. Niewielki i oszczędnie dozujący informacje wyświetlacz zajmuje centrum. Z prawej strony znalazły się dwa wielofunkcyjne przyciski, a po lewej – włącznik trybu standby i wybierak wejścia. To tyle. Do obsługi wszystkich funkcji niezbędne będą aplikacja oraz pilot zdalnego sterowania.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Manualne sterowanie ograniczono do minimum.

O ile front zaprojektowano oszczędnie, to z tyłu trudno byłoby zmieścić więcej gniazd. Jako że to przedwzmacniacz, to oczywiście jest wejście analogowe. Zaskakujące, że tylko jedno (RCA)! Hoc signum temporis. Wejść cyfrowych przewidziano znacznie więcej: trzy toslinki i po jednym koaksjalnym, minijack, USB typu A i B, a do tego Ethernet RJ45, uzupełniony antenami Wi-Fi. Nie zabrakło także modułu Bluetooth. Wyjście analogowe to znów RCA. Zestaw uzupełniają wyzwalacze, port serwisowy RS232 oraz gniazdo zasilania IEC z włącznikiem.
Wnętrze zabudowano wielopiętrowo, wykorzystując koncepcję modułową. Zasilacz liniowy z filtrem sieciowym i transformatorem E-I przesunięto do przodu. Nad dużą płytą główną po stronie lewej pojawiają się dodatkowe płytki z układami wyzwalaczy oraz Bluetoothem.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Manualne sterowanie ograniczono do minimum.

W centrum, na poziomie gniazda LAN, zamontowano moduł Prisma z naniesionym opisem adresów MAC dla Wi-Fi i BT. Chowa się pod pokrywą, więc trudno podejrzeć, co w nim jest. Bardziej z prawej, przed wejściami cyfrowymi umieszczono kolejną dużą i gęsto zabudowaną płytkę z przetwornikiem c/a. Kość Cirrus Logic CS8416CZZ znalazła się na następnej małej płytce, jakby przygotowanej do łatwej wymiany na coś nowego.
Inne niewielkie moduły widać przed gniazdami analogowymi. Możliwość prostego uaktualnienia sprzętowego do nowych specyfikacji i funkcjonalności powinna okazać się skuteczną zachętą do dłuższego związku z firmą. W obecnej specyfikacji Primare SC15 Prisma przyjmuje sygnał PCM do 24 bitów/192 kHz na wejściach optycznych i koaksjalnym. Wejście USB A przyjmuje ponadto DSD128, a USB B rozszerza ten zakres do PCM 32 bity/768 kHz i DSD256. Trzeba więc przyznać, że Primare przedstawia się jako urządzenie wyjątkowo uniwersalne, a jego potencjał raczej przekroczy potrzeby większości użytkowników.

Primare DD35

Dostarczony jako urządzenie towarzyszące Primare DD35 to pełnowymiarowy transport CD, należący do wyższej serii szwedzkiego producenta. Jest więc większy od przedwzmacniacza SC15 i okazuje się zaskakująco ciężki. To z powodu obudowy wykonanej ze stalowych płyt, pokrytych czarnym matowym lakierem strukturalnym. Urządzenie opiera się na trzech antywibracyjnych stopach. Front jest aluminiowy, wybarwiony w kolorze tytanu i osadzony na jasnoszarym wciętym kołnierzu dystansowym, przez co wygląda jak oddzielony od głównej bryły obudowy. Dostępna jest także wersja z całym frontem w czerni.
W centralnej części, na ciemnym tle akrylowego wyświetlacza umieszczono szufladę napędu. Z lewej strony znalazły się włącznik oraz dwa przyciski do obsługi podstawowych funkcji: start/pauza i stop/open. Te i pozostałe znacznie łatwiej i poręczniej wywołać jednak z dołączonego pilota C25. To wielofunkcyjny sterownik, wspólny z innymi urządzeniami Primare’a, w tym SC15 Prisma.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
DAC i stopień wyjściowy.

We wnętrzu panuje elegancka czerń. Czarne są i obudowa, i płytki drukowane. Mniejsza gromadzi elementy zasilacza z bezpiecznikami. Umieszczony przed nią transformator z rdzeniem R, oznaczony nalepką „Primare”, wydaje się przewymiarowany w odniesieniu do rodzaju urządzenia, ale z pewnością nie znalazł się tam przypadkowo. Większa płytka jest wąska i biegnie wzdłuż tylnej ścianki. Po lewej stronie znajdują się pozostałe elementy zasilacza z kondensatorami filtrującymi, wyzwalaczami zasilania i złączami synchronizacji zdalnego sterowania.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Wielopiętrowa zabudowa.

Bardziej centralnie ulokowano układy wyjść cyfrowych w formatach koaksjalnym i Toslink, a najbardziej po prawej – układ sterujący pracą urządzenia i wyświetlacza.
Moduł napędu to TEAC CD-5020-AAT. Ma plastikową tackę, ale działa kulturalnie i pewnie. Trzeba przyznać, że DD35 został wykonany solidnie. Bezkompromisowo przypisany jedynie formatowi CD i wyceniony na 8690 zł wydaje się dość niszowym produktem.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Moduł Prisma.

Funkcjonalność

Wyposażenie SC15 Prisma w odpowiednie gniazda powala na korzystanie zarówno ze źródeł cyfrowych oraz analogowego, jak i zasobów Internetu. Technologia Chromecast zapewnia współpracę z szeregiem aplikacji streamingowych na urządzeniach przenośnych. Każdemu według potrzeb. Nawet użytkownikom gramofonów, pod warunkiem, że posiadają dodatkowy stopień korekcyjny, np. należący do tej samej linii R15. Ci przynajmniej widzą, czego słuchają. Bo, niestety, wyświetlacz SC15 Prisma nie pokazuje żadnych informacji odnośnie formatu czy rozdzielczości odtwarzanego pliku. Informacji tych nie dostarcza także aplikacja. Moim zdaniem to zbytnia surowość, nawet jak na powściągliwe skandynawskie kanony funkcjonalne.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Wnętrze Primare’a SC15 Prisma.

Aplikacja Primare’a umożliwia skonfigurowanie urządzenia oraz sterowanie nim. Najpierw należy przyłączyć SC15 Prisma do sieci LAN lub Wi-Fi. W moim przypadku była to pierwsza opcja. Zalogowany Primare odnajdzie dyski NAS, a wskazane przypisze do biblioteki muzyki. Wśród źródeł, obok wejść cyfrowych, widoczne są: USB dla dysków zewnętrznych oraz serwisy streamingowe (Tidal, Deezer, Qobuz, Spotify, TuneIn Radio, Google Play Music i SoundCloud). Niewykorzystywane źródła strumieniowania można wyłączyć w ustawieniach i nie będą się wyświetlały w menu.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Dostatek gniazd.

Konfiguracja systemu

W teście połączenie USB pomiędzy SC15 Prisma a laptopem Acer Aspire z aplikacją JRiver Media Center 27 zapewniał przewód Supra. Posiadacze Roona (ja go na razie nie mam) będą zapewne korzystali głównie z funkcjonalności tego oprogramowania, a sygnał będą transmitować przez sieć. Przed rozpoczęciem słuchania trzeba jeszcze wybrać tryb pracy wyjścia analogowego – Pre (regulowane) lub Line (stałe). Korzystałem z tego drugiego.
Sygnał trafiał do przedwzmacniacza McIntosh C52, a dalej – do monobloków McIntosh MC301 i kolumn ATC SCM-50PSL. Przewody XLR pomiędzy komponentami, głośnikowe i zasilające pochodziły z serii Coherence One Fadela.
Transport DD35 został podłączony do SC15 Prisma koaksjalnym Vovoxem Link Protect AD, a do wejścia optycznego w McIntoshu C52 – przewodem QED Reference Optical Quartz.
System, ustawiony na stolikach StandArt STO i SSP, grał w zaadaptowanej akustycznie części pomieszczenia o powierzchni około 24 m².

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Wejścia i wyjścia.

Wrażenia odsłuchowe

Zapamiętane z pierwszego kontaktu brzmienie Primare SC15 Prisma nie wyróżniało się niczym szczególnym. Było zaledwie poprawne, lekko chropowate, podane na jednym planie. Zawartość muzyki w muzyce była niska. Przypisałem to nowości testowanego egzemplarza i zaordynowałem wielodniowe wygrzewanie, by choć odrobinę nadtopić ten skandynawski lądolód. Zyskałem czas, który pozwolił mi się zapoznać z funkcjami, opcjami połączeń i sposobami obsługi. Dopiero później usiadłem do poważniejszych odsłuchów.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
USB typu B potrafi najwięcej.

Pliki hi-res

Urządzenie rzeczywiście wymaga dłuższego wygrzania, po którym słuchanie staje się ewidentnie przyjemniejsze. Ostatecznie plejstocen przeszedł do historii, a brzmienie wyklarowało się i ustabilizowało.
W antropocenie (o ile nienaukowo uznać, że taka epoka w ogóle istnieje) i przy wysokiej rozdzielczości plików Primare SC 15 Prisma prezentuje brzmienie, które potrafi zawładnąć słuchaczem, a nawet zabrać go w ekscytującą podróż, gdy na obranym kursie znajdą się nagrania jazzowe, także te z dodatkiem brzmień elektrycznych. Pliki hi-res pokazują, jak wiele zależy od jakości sygnału i wybranego źródła.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Transport CD Primare DD35.

Dźwięk SC15 Prisma jest delikatnie oddalony, jakby wciągał słuchacza w głąb. Jest też neutralny, może odrobinę zaokrąglony, nienatarczywy, a w odpowiednich momentach – wyrazisty. Bas okazuje się czysty, poprowadzony z kontrolą. Wyważony, a jednocześnie mocny i czytelny. Ze strony średnicy chętnie usłyszałbym więcej gładkości i obfitsze wybrzmienia. Ucho jest wyczulone na ten zakres i z łatwością rozeznaje jego bogactwo. Wysokie tony okazują się świetliste i potrafią dźwięcznie rozjaśnić scenę. Dobrze słychać szczegóły, bo mikrodynamika zdaje się niemal analogowa. To komplement. Mniejszy należy się stereofonii, ponieważ scena jest rysowana raczej dwuwymiarowo.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Jak to w transporcie – wyjścia tylko cyfrowe.

Streaming

Słuchanie streamingu nie przynosi tak wielu pozytywnych wrażeń. Owszem, brzmienie spełnia oczekiwania jakościowe w poszczególnych aspektach, jednak jako całość nie sprawia już takiej przyjemności, jak granie z plików. Odtwarzałem je z laptopa, a zastosowanie specjalistycznego transportu, z dopracowywanym wyjściem USB, z pewnością zapewniłoby jeszcze lepsze osiągi. Ale to prawda oczywista i uniwersalna.
Pod względem repertuarowym najtrudniej odbierałem muzykę rockową. Było dość surowo, może nawet nieco oschle, za to dobra kontrola brzmienia pozwoliła uniknąć basowej kotłowaniny. Podejście Primare’a do repertuaru elektronicznego podobało mi się bardziej, podobnie jak do jazzu. Tutaj nie odczułem niedosytu. Było na temat i w dobrym stylu. W klasyce SC15 Prisma potrafi przekonać aspektami dynamicznymi, jednak miałoby się apetyt na więcej wybrzmień i przestrzeni na scenie.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Wnętrze Primare’a DD35.

Transport CD

Możliwości brzmieniowe DAC-a SC15 Prisma – w zestawieniu z firmowym transportem DD35 – porównywałem z przetwornikiem w McIntoshu C52. Przy okazji odświeżyłem znajomość z szeregiem zachowanych w kolekcji samplerów. Generalnie wrażenia odnośnie charakteru Primare’a się powtórzyły. Mocną stroną urządzenia jest dynamika. Muzyka brzmi z werwą, a system emanuje energią i zapałem do grania. Brzmienie jest dobrze kontrolowane, a muzyka na tym zyskuje. Okiełznanie energii i przetworzenie w spektakl wymaga jednak spełnienia dodatkowych warunków. O ile zakresy są wyrównane i spójne, to przydałoby się więcej muzykalności i… serdeczności. No właśnie – odniosłem wrażenie, że Primare jest w tym, co robi, cokolwiek beznamiętny.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Płyty czyta TEAC CD-5020-AAT.

Jego brzmienie jest także mniej nasycone i barwne. Porównanie z przetwornikiem wbudowanym w McIntosha C52 pokazuje, jak różne to estetyki, z większą plastycznością po stronie amerykańskiego przedwzmacniacza. Oczywiście należy pamiętać o przepaści cenowej, dzielącej te urządzenia. Jednak właśnie lepszej plastyczności i wielowymiarowości dźwięku, ocenianych bez względu na cenę, życzyłbym Primare’owi jako przysłowiowej kropki nad „i” i jako cechy dopełniającej jego pozostałe zalety. Jeżeli inne elementy systemu skompensują te drobne niedociągnięcia, to SC15 Prisma może się okazać źródłem spełniającym wszystkie oczekiwania brzmieniowe i konfiguracyjne.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 2 Obraz 0002
Pilot obsłuży oba komponenty.

Konkluzja

Już na podstawie samej funkcjonalności Primare SC15 Prisma powinien zwrócić uwagę melomanów i audiofilów ceniących sobie łatwość dostępu do plików cyfrowych z różnych źródeł. Do pełnego wykorzystania jego możliwości i wygodnego sterowania wystarcza aplikacja w telefonie, więc może się obyć bez komputera. Natomiast używającym go jako odtwarzacza muzyki Primare proponuje dobrej jakości wejście USB.
Urządzenie brzmi tak, jak wygląda – solidnie, dynamicznie i współcześnie. Warto się z nim zapoznać i z czasem nabrać ochoty na jeszcze więcej. Bo to przecież dopiero początek możliwości szwedzkiej wytwórni.

024 029 Hifi 02 2021 Strona 6 Obraz 0004
Primare SC15 Prisma i DD35.

2021 02 21 11 57 47 024 029 Hifi 02 2021.pdf Adobe Reader

Paweł Gołębiewski
Hi-Fi i Muzyka 02/2021

Primare SC15 Prisma

Przeczytaj także

Vivid Audio Kaya S12

25.01.2025

Testy

Kolumny

Vivid Audio Kaya S12

PS Audio Aspen FR5

21.01.2025

Testy

Kolumny

PS Audio Aspen FR5

Rotel RAS-5000

18.01.2025

Testy

Wzmacniacze

Rotel RAS-5000

JBL Stage 250B

14.01.2025

Testy

Kolumny

JBL Stage 250B

Bowers & Wilkins Pi8

11.01.2025

Testy

Słuchawki

Bowers & Wilkins Pi8

DS Audio Master 3

08.01.2025

Testy

Wkładki gramofonowe

DS Audio Master 3

Marten Parker Trio

07.01.2025

Testy

Kolumny

Marten Parker Trio

PS Audio Aspen FR10

06.01.2025

Testy

Kolumny

PS Audio Aspen FR10