bool(false)

Technics EAH-AZ80

24.09.2023

min czytania

Udostępnij

Technics to marka-legenda. W latach 70. i 80. XX wieku była obiektem westchnień wszystkich młodych ludzi, dla których dostępna za dewizy duża wieża stereo jawiła się jako szczyt marzeń, nieosiągalny dla przeciętnego zjadacza chleba.

I ja się do nich zaliczałem, a mój pierwszy porządny magnetofon kasetowy, który – o dziwo – nie wciągał taśm, oczywiście sygnowany przez Technicsa, kosztował w Peweksie abstrakcyjne 185 dolarów. Abstrakcyjne, ponieważ dziś to niespełna 800 złotych, a w połowie lat 80. była to równowartość półrocznych zarobków!

Gdy po 1990 roku do Polski szerokim strumieniem zaczął płynąć sprzęt hi-fi z całego świata, świeżo upieczeni audiofile gremialnie odwrócili się od obiektu niedawnej adoracji. W rezultacie japońska marka stopniowo ograniczała swoją obecność, aż niemal całkowicie zniknęła z naszych sklepów. Wprawdzie co jakiś czas na różnych wystawach pojawiały się wzmacniacze i kolumny Technicsa, ale wieści o nich z reguły ginęły w zalewie informacji na temat innych firm.
Na początku 2023 roku japońska marka przypomniała o sobie kilkudziesięcioma urządzeniami, wśród których znajdziemy nowoczesne wzmacniacze stereo, odtwarzacze CD i streamery, aż jedenaście gramofonów i tyleż samo słuchawek. Dziś do testu trafił reprezentant ostatniej z wymienionych grup – najnowsze w pełni bezprzewodowe dokanałówki EAH-AZ80.
To najwyższy model TWS-ów Technicsa. Starsi czytelnicy mogą w tym miejscu wzruszyć ramionami, że nie bardzo jest się czym podniecać, ale czeka ich nie lada niespodzianka. Choć EAH-AZ80 kosztują zdecydowanie więcej od większości konkurentów, pod kilkoma względami prezentują poziom dla nich niedościgły.

038 041 Hifi 7 8 2023 001

Sterowanie poprzez panele dotykowe.

Budowa

Obudowy wykonano z wysokiej jakości tworzywa sztucznego w kolorze czarnym albo jasnoszarym ze srebrzystymi wstawkami. Obie wersje wyglądają świetnie.
Słuchawki są dość spore, z wystającymi „chwytadełkami”, ułatwiającymi prawidłowe ułożenie w uszach. Ozdobne dekielki z nazwą producenta to panele dotykowe, umożliwiające obsługę.
Wewnątrz obudów zamontowano autorskie 10-mm przetworniki z aluminiowymi membranami o miękkich krawędziach. Unikalna budowa korpusów zawiera komorę kontroli akustycznej, poprawiającą przepływ powietrza. Drugim elementem rzadko spotykanym w TWS-ach jestumieszczony przed membraną harmonizer, którego zadanie polega na wygładzaniu wysokich tonów.

038 041 Hifi 7 8 2023 001

Ergonomiczny kształt.

W tylnych częściach obudów znajdziemy moduły Bluetooth 5.3 z kodekami AAC, SBC oraz LDAC. Obok zmieściły się układy aktywnej redukcji hałasów z trybem przezroczystości. Całość zasilają baterie wystarczające na 7 godzin pracy w połączeniu AAC i SBC oraz 5 godzin w LDAC. Czas ten można wydłużyć o kolejnych 16-17 godzin po doładowaniu w etui.
W wyposażeniu znajduje się siedem kompletów dokanałowych wkładek silikonowych w rozmiarach od XXS do XL. Każdy więc może dopasować je do swojego narządu słuchu, a pozostałe parametry ustawić w aplikacji na smartfony z Androidem i iOS-em.

038 041 Hifi 7 8 2023 003

Etui można ładować indukcyjnie.

Obsługa

Kiedyś co prawda polscy audiofile odwrócili się od Technicsa, jednak Japończycy się na nich nie obrazili. Dowodem firmowa aplikacja, dostępna również po polsku. Można w niej też wybrać polskie komunikaty głosowe, co stanowi naprawdę głęboki ukłon w naszą stronę. Co na to konkurencja? Na razie traktuje polskich klientów po macoszemu.
Za pomocą rzeczonej aplikacji ustawimy dosłownie wszystko, od zdefiniowania poleceń w panelach dotykowych, poprzez korekcję brzmienia i automatyczne pauzowanie muzyki, a na płynnej regulacji skuteczności ANC skończywszy. Można tam również włączyć filtr wycinający odgłosy otoczenia w trakcie rozmów telefonicznych, a nawet… lokalizator jednej ze słuchawek w razie jej zapodziania.

Pod tym względem EAH-AZ80 dopieszczają użytkownika jak mało które, a gdybyśmy się w gąszczu ustawień zgubili, możemy szybko powrócić do konfiguracji fabrycznej i zacząć zabawę od nowa.
Każdy producent stara się przyciągnąć nabywców jakąś unikalną funkcją. Tym, co wyróżnia TWS-y Technicsa, jest ich brzmienie.

038 041 Hifi 7 8 2023 006

Aluminiowy przetwornik o średnicy 10 mm.

Wrażenia odsłuchowe

Jest po prostu świetne. Niegdysiejsze wzmacniacze i odtwarzacze CD japońskiej marki cechowały się pewną suchością i cyfrowym nalotem, ale obecnie nie pozostał po nich nawet ślad. Brzmienie „osiemdziesiątek” jest żywe, soczyste, naturalne, bez tanich efektów w rodzaju podbitego przełomu średnicy i basu. W dźwięku niczego nie brakuje. Nie odniosłem też wrażenia, że został w którąś stronę „przedobrzony”. Równowaga tonalna została zachowana, dzięki czemu żaden podzakres nie dąży do dominacji nad pozostałymi.
EAH-AZ80 wyróżniają się stereofonią, z szeroką i rozbudowaną panoramą dźwiękową. Nawet przeciętne realizacje zaskakiwały mnie pod tym względem, a gdy trafiałem na audiofilskie binaurale, japońskie TWS-y wspinały się na poziom dostępny jedynie konstrukcjom wokółusznym. Nie miały przy tym preferencji dotyczących repertuaru. Z równą przyjemnością słuchałem dzieł dawnych mistrzów w interpretacji Academy of Ancient Music, co jazzowego plumkania, ambitnego popu i muzyki filmowej. W tej ostatniej do głosu dochodził iście kinowy bas, który w pozostałych gatunkach zachowywał szlachetną powściągliwość.

038 041 Hifi 7 8 2023 007

Budowa wewnętrzna

Mając w pamięci aluminiowe membrany, spodziewałem się lekko metalicznego nalotu na przełomie średnicy i wysokich tonów (ach, te stereotypy…), jednak niczego takiego nie zauważyłem. Wokale okazały się naturalnie plastyczne, niekiedy obdarzone miękką zmysłowością, bez nieuzasadnionego eksponowania sybilantów.
Detaliczność wysokich tonów była klasą samą w sobie. Jeżeli będziecie mieli okazję przymierzyć EAH-AZ80, posłuchajcie na nich płyty „Tof Miriam” Zohara Fresco. Izraelski mistrz bębnów obręczowych wygrywa na niej takie rzeczy, że na dobrym sprzęcie jesteśmy wręcz zasypywani mnogością informacji i niuansów. Dla dokanałówek Technicsa nie było to żadnym wyzwaniem.

038 041 Hifi 7 8 2023 008

Wąskie etui zmieści się w każdej kieszeni.

Konkluzja

Jeden z zagranicznych recenzentów okrzyknął EAH-AZ80 mianem Rolls Royce’a wśród TWS-ów. Jest w tym stwierdzeniu lekka przesada, ale trzeba przyznać, że EAH-AZ80 prezentują poziom, jakiego nikt by się po nich nie spodziewał.
Po zakończeniu formalnego testu słuchawki Technicsa zostały w redakcji i zasiliły park maszynowy Naczelnego – zdeklarowanego zwolennika przewodowych konstrukcji nausznych. Lepszej rekomendacji chyba nie potrzeba.

 

technics eah az80

Mariusz Zwoliński

Hi-Fi i Muzyka 07-08/2023

Technics EAH-AZ80

Przeczytaj także

Vivid Audio Kaya S12

25.01.2025

Testy

Kolumny

Vivid Audio Kaya S12

PS Audio Aspen FR5

21.01.2025

Testy

Kolumny

PS Audio Aspen FR5

Rotel RAS-5000

18.01.2025

Testy

Wzmacniacze

Rotel RAS-5000

JBL Stage 250B

14.01.2025

Testy

Kolumny

JBL Stage 250B

Bowers & Wilkins Pi8

11.01.2025

Testy

Słuchawki

Bowers & Wilkins Pi8

DS Audio Master 3

08.01.2025

Testy

Wkładki gramofonowe

DS Audio Master 3

Marten Parker Trio

07.01.2025

Testy

Kolumny

Marten Parker Trio

PS Audio Aspen FR10

06.01.2025

Testy

Kolumny

PS Audio Aspen FR10