Marka Krüger&Matz jest jeszcze słabo rozpoznawalna w Polsce. Zajmuje się głównie sprzętem samochodowym, miniwieżami i tunerami DVB-T.
Niedawno w katalogu pojawiły się dwa modele słuchawek – jedne douszne, a drugie wyglądające całkiem poważnie. Opisywane tu KM0880EB zrobiły na mnie dobre wrażenie. Za 229 zł otrzymujemy wygodne nauszniki z hebanowymi muszlami i poduchami wykończonymi sztuczną skórą.
System regulacji pałąka podpatrzono chyba u konkurencji. Zamiast wyciąganych pasków z każdej strony mamy dwa pręty zabezpieczone gumą i automatycznie odginające się małe poduszeczki stykające się z czubkiem głowy. Korzyść jest taka, że nie trzeba przy każdej okazji regulować słuchawek – wystarczy wciągać je na głowę dotąd, aż wszystko znajdzie się na właściwym miejscu. KM0880EB dobrze się układają, choć muszle, mimo dużych rozmiarów, nie do końca obejmują małżowiny. Spodobał mi się natomiast odłączany przewód zakończony z obu stron małymi jackami. W komplecie dostajemy przejściówkę na duży wtyk.
Brzmienie
Po kilku neutralnie grających słuchawkach trafiły się takie, które serwują własną wizję muzyki. Brzmienie KM0880EB jest zbudowane na głębokim i zagęszczonym basie, a im dalej w kierunku góry pasma, tym dźwięk staje się cichszy, by w końcu całkowicie zaniknąć. Wysokie tony występują w ilościach śladowych, więc nie wiem, co ciekawego można napisać o przejrzystości czy neutralności. Muzyka brzmi jak spod koca. Rozumiem, że firma zajmuje się sprzętem samochodowym: wzmacniacze, subwoofery, te sprawy.
Tylko dlaczego w tych słuchawkach ma się wrażenie, jakby się siedziało na zewnątrz, a nie w środku samochodu? Dużo basu i niewiele poza tym. Szkoda, bo jakość wykonania – jak na tę cenę – świetna.
Słuchawki – Katalog testów 2013
