Denony zwracają uwagę nietypowym kątem składania nauszników oraz kształtem pałąka. Projektanci chyba zainspirowali się kształtem głowy Buki (tej z „Muminków”), ale nas interesuje to, że AH-D310 dobrze dopasowują się do czaszki słuchacza.
Słuchawki są lekkie, a nacisk na uszy niewielki. Dzięki temu nie powinniśmy odczuwać dyskomfortu, ale trzeba zaznaczyć, że izolacja od hałasu otoczenia również nie jest idealna.
Podejrzewam, że to za sprawą nieco za twardych poduszeczek obitych czymś w rodzaju pozaginanej sztucznej skóry. Gdyby były bardziej elastyczne, być może szczelniej przylegałyby do głowy. Wracając do zalet, plus należy się niedrogim Denonom za szeroki zakres regulacji pałąka i możliwość złożenia nauszników na płasko. Jakość materiałów – bez szału. Producent informuje, że w tym modelu zastosowano 42-mm przetworniki i system kompensacji akustycznej, który wyrównuje ciśnienie przed i za membraną. Przewód dostosowano do sprzętu przenośnego i wyposażono w pilot z mikrofonem, dzięki któremu można rozmawiać bez wyjmowania telefonu z kieszeni.
Brzmienie
AH-D310 oferują poprawną równowagę tonalną i całkiem naturalną barwę. Może się podobać prezentacja ich środkowej części. Trzeba jednak zaznaczyć, że Denony brzmią cokolwiek specyficznie w pewnych aspektach. Pierwszym jest bas, grający głównie swym pogrubionym środkowym zakresem.
Drugim – coś w rodzaju lekkiego pogłosu wpływającego na przestrzeń.
Słuchawki – Katalog testów 2013
