
01.10.2012
min czytania
Udostępnij
Pięć dousznych pchełek, składane słuchawki do sprzętu przenośnego, niewielkie nauszniki z aktywną redukcją szumu, kilka dużych konstrukcji zamkniętych, a na szczycie – luksusowy model z muszlami wykończonymi drewnem mahoniowym. Rozrzut cenowy od 129 do 4599 zł. Proszę, proszę.
Zaczniemy od najtańszego modelu, którym mógłby się zainteresować audiofil słuchający muzyki w domu. AH-D301to lekkie słuchawki zamknięte, wyposażone w rozwiązanie, zwane przez Denona optymalizatorem akustycznym. W materiałach informacyjnych przeczytamy, że dzięki niemu równowaga ciśnienia przed i za membranami może być regulowana w celu osiągnięcia optymalnych własności brzmieniowych. Na schemacie jest to niewielki odstęp między plastikową obudową muszli a obręczą, na której utrzymują się gąbki. Tylko gdzie ta regulacja? Sądziłem, że użytkownik może coś samemu przekręcić czy odsunąć, ale nic podobnego tu nie znajdziemy. Z instrukcji wynika tylko tyle, że należy założyć słuchawki tak, by nie pomylić kanałów. Dzięki wyciąganemu paskowi AH-D301 dopasują się do rozmiarów głowy, a muszle obracają się tak, że można je nawet przekręcić na zewnątrz, jak to robią DJ-e. Słuchawki Denona nosi się wygodnie, a nacisk na głowę jest znikomy. Nawet za mały, bo niezbyt pewnie trzymają się głowy. Tłumienie hałasu z zewnątrz – takie sobie.
AH-D301 to słuchawki dla miłośników basu. Niskie tony są pogrubione, a balans tonalny przechylony w ich stronę. Średnica pozostaje łagodna jak baranek. Uspokojona i przyjemna, ale ciut zamazana. Czysta i dźwięczna góra ładnie uzupełnia całość, stanowiąc przeciwwagę dla rozhuśtanego basu. Duże plusy należą się za przestrzeń i dynamikę. Po kilku płytach dochodzę do wniosku, że to przyjemne słuchawki. Bas mógłby trochę odpuścić, ale generalnie nie jest źle.
Wygodne słuchawki z charakterem.
Tomasz Karasiński
Hi-Fi i Muzyka 7-8/2009
Denon AH-D301
Przeczytaj także