18.01.2014
min czytania
Udostępnij
Pchełki nie należą do najlżejszych – ważą aż 14 gramów – i uprawianie w nich sportu może się okazać trudne. Producent postanowił rozpieścić nas szerokim wachlarzem nasadek dokanałowych. Znajdziemy tu aż pięć par w rozmiarach od XXS do L. Jest w czym wybierać. Ucieszyć się powinni również posiadacze telefonów Samsunga, HTC, Apple, LG i BlackBerry. Kabel wyposażono w mikrofon oraz przycisk zdalnego sterowania, dzięki któremu można odbierać i kończyć połączenia oraz sterować odtwarzaniem muzyki. Właściciele urządzeń z systemem Android mogą ściągnąć z Google Play aplikację Jays Headset Control, która rozszerzy funkcjonalność pilota.
Brzmienie jest efektowne, choć nie do końca neutralne. Nieco rozhuśtany bas zauważalnie dominuje nad resztą pasma. Niskie tony są głębokie i mocne, co odbywa się kosztem kontroli. Bas wybrzmiewa długo, ciągnąc za sobą ogon. Czysta i klarowna średnica może się pochwalić przyjemną barwą, więc aż chciałoby się, by było jej więcej. Brakuje też wysokich tonów, co odbija się na przejrzystości. W zamian otrzymujemy dźwięk niezwykle żywy i dynamiczny. Tym słuchawkom wyraźnie chce się grać. a-Jays One+ po prostu mają charakter. Słuchając ich przez dłuższy czas można dojść do wniosku, że nie jest to przypadek, lecz pomysł projektanta. O ile dźwięk może męczyć w muzyce elektronicznej czy rockowej, to w nagraniach akustycznych sprawdza się dobrze.
One+ nie grają idealnie równo, ale na pewno przekonają do siebie niejednego melomana.
Słuchawki – Katalog testów 2013
a-Jays One+
Przeczytaj także