bool(false)

Ayon CD 35 MKII Signature

30.09.2022

min czytania

Udostępnij

Historia „śmierci winylu” jakoś się nie powtarza. Ludzie nie pozbywają się za bezcen kolekcji płyt CD, mimo że oferta serwisów streamingowych i sklepów z plikami jest szeroka, a wygoda korzystania – większa.

Niektórzy zauważyli, że nośnik fizyczny zapewnia wyższą od pliku jakość dźwięku. Czy CD złapie drugi oddech, jak czarny krążek? Raczej wątpię. Dopóki jednak będą się pojawiać maszyny takie jak Ayon CD 35, można spokojnie kupować nowe płyty.
Właściciel austriackiej wytwórni – Gerhard Hirt – uważa, że zapotrzebowanie na odtwarzacze CD wysokiej klasy w ciągu najbliższych kilku lat utrzyma się, a nawet może wzrosnąć.
CD 35 w poprzedniej wersji czytał SACD, jednak Philips i Sony zaprzestały produkcji kości dekodujących, a koncerny fonograficzne coraz rzadziej wydawały albumy SACD. Małe oficyny w zasadzie się nimi nie interesowały, a na placu boju pozostali nieliczni entuzjaści, jak Andrzej Lipiński. Gerhard Hirt przyjął to zapewne z żalem, bo kolejna dobra technologia trafiła do muzeum. Postanowił więc „pozostawić jakość SACD w odtwarzaczu CD” i w wyniku tego pomysłu opracował wersję MKII.
Uzasadnia to tym, że kiedy Ayon zaczął stosować konwersję PCM-DSD, pojawiła się możliwość „dodania” opcji odczytu danych SACD. Praktyka pokazała jednak, że większość klientów i tak korzysta z formatu CD. Głównie ze względu na dostępność repertuaru, choć nie tylko. W przypadku odtwarzaczy CD/SACD zawsze trzeba bowiem rozwiązać problem wywołany przez zapis na jednej płycie dwóch warstw danych. Taka specyfika powoduje, że napęd nie pracuje równie stabilnie jak w klasycznym CD, a w dodatku jest bardziej podatny na awarie. Osiąga również znacznie wyższe prędkości, co utrudnia skuteczną korekcję błędów. Doświadczenia, jakie firma zdobyła przy okazji pracy nad odtwarzaczami CD 10 i CD 35, umożliwiły opracowanie modelu CD 35 MKII. Mimo że to czyste CD, dźwięk ma nie ustępować uzyskiwanemu wcześniej z formatu SACD.

050 055 Hifi 05 2022 001

Sterowanie.

Wersje

CD 35 MKII występuje w trzech wersjach. Podstawowa Standard zawiera prawie to samo, co opisywana Signature. Jest tańsza o około 7000 zł, ale owo „prawie” robi dużą różnicę: nie zawiera bowiem konwertera PCM-DSD, a więc tego, co Ayon uważa za swoje wielkie osiągnięcie i przewagę nad konkurencją. W Signature poprawiono też moduł filtra dolnoprzepustowego i zastosowano lepszekondensatory. Najwyższa wersja – High Fidelity (HF) – zawiera osiem kondensatorów sprzęgających V-cap TFTF, ceramiczne nóżki Franc Audio, złącza RCA WBT-210 NextGen, 20 tantalowych dwuwatowych rezystorów w lampowym stopniu wyjściowym i dwie kości AKM 4497EQ w przetworniku c/a.
Opisywana dziś Signature jest ponoć najbardziej „korzystna”. Wszystkie trzy z zewnątrz niczym się nie różnią. Rozpoznamy je po opcjach zaznaczonych na pudełku i z tyłu obudowy.

050 055 Hifi 05 2022 001

Włącznik schowano w podwoziu.

Budowa

Ayon CD 35 MKII to kawał kloca. 20 kilogramów w przypadku odtwarzacza CD to waga superciężka, a wynika z rozbudowanej konstrukcji, solidnego zasilania i przeciwpancernej obudowy.
Każda ścianka to aluminiowy płat centymetrowej grubości. Rogi zaokrąglono, ale to nie najprostsze w produkcji ćwierćwałki, tylko wygięte płaskowniki. Z przodu zamontowano jedynie czerwony wyświetlacz matrycowy. Informuje między innymi o tym, jaki wybraliśmy filtr cyfrowy i typ upsamplingu.
CD 35 MKII Signature to top-loader, co oznacza, że płytę kładzie się bezpośrednio na transporcie zamontowanym u góry. To rozwiązanie uznaje się za najstabilniejsze mechanicznie. Napęd podwieszono do górnej płyty i odizolowano matą tłumiącą. Jest osadzony sztywno, całkiem nieruchomy i wyposażony w solidny docisk, dopracowany w wersji MKII. Bonus to czerwonawa pokrywa, przez którą widać obracającą się płytę.
Także na górnej ściance zamontowano podświetlane na czerwono przyciski sterujące pracą odtwarzacza. Oprócz podstawowych komend do dyspozycji jest wybierak źródła (odtwarzacz może pracować jako DAC) oraz regulację głośności, ponieważ CD 35 MKII wyposażono w przedwzmacniacz. Jego konstrukcja jest symetryczna, a potencjometr zrealizowano na scalonej drabince rezystorowej PGA.
Siłę głosu ustawiamy albo przyciskami na wierzchu, albo z pilota. Ten jest elegancki, z aluminiową płytką pod guziczkami, aktywującymi kilka dodatkowych funkcji. Są to: wygaszanie wyświetlacza, wybór trybu pracy filtra cyfrowego, włączanie przetwornika PCM-DSD, a także opcje preampu, jak choćby balans.

050 055 Hifi 05 2022 001

Wszystko, co istotne, na górze.

Odtwarzacz czerpie sygnał albo z transportu CD, albo z wejść cyfrowych, a tych jest więcej, niż widziałem w jakimkolwiek źródle: koaksjalne RCA i BNC, AES/EBU, I2S (RJ 45), USB-A, a do tego 3 x BNC dla formatu DSD. Sygnał trafia do przetwornika PCM-DSD ukrytego w puszcze oznaczonej logiem Ayona. Oferuje on dwa tryby pracy: DSD128 i DSD256. Konwersją c/a zajmują się dwa układy AKM 4497EQ, po jednym na kanał.

Analogowy stopień wyjściowy pracuje w klasie A, bez pętli sprzężenia zwrotnego. Zbudowano go w oparciu o lampy 6H30 Electro-Harmoniksa oraz 5687 General Electric.

Zasilanie bazuje na dwóch transformatorach z rdzeniem R. Osobne ścieżki biegną do sekcji cyfrowej, analogowej i transportu. Napięcie dla stopnia wyjściowego prostują radzieckie lampy GZ30. W tej części zastosowano jeszcze dławik oraz kondensatory polipropylenowe, o których brzmieniowej wyższości nad elektrolitycznymi konstruktor jest przekonany.
CD 35 MKII to wszechstronne urządzenie. Można go używać normalnie, ze wzmacniaczem zintegrowanym, jak również podłączając bezpośrednio do końcówki mocy dzięki wyjściu regulowanemu. Druga opcja to wykorzystanie w roli przedwzmacniacza. Sygnał analogowy odbierają wówczas dwa wejścia RCA i jedno XLR. Trzecia opcja to DAC z preampem. Aha, jest jeszcze czwarta: transport (bo jest też cyfrowe wyjście koaksjalne), ale nie wydaje mi się, żeby była często stosowana. Kompatybilność z resztą systemu poprawia przełącznik „gain”. Jeżeli zajdzie potrzeba, można zwiększyć nominalny poziom na wyjściu analogowym o 6 dB (do napięcia 5 V). Chociaż napięcie w pozycji „Low” jest też wyższe niż zwykle, bo wynosi 2,5 V. W efekcie CD 35 MK II będzie grał głośniej od konkurencji, co warto wziąć pod uwagę przy ewentualnych porównaniach.

050 055 Hifi 05 2022 001

Niespotykane bogactwo.

Konfiguracja systemu

W teście Ayon CD 35 MKII pracował ze wzmacniaczem McIntosh MA12000 i kolumnami Audio Physic Tempo VI. Okablowanie pochodziło z katalogu Hijiri (HCI/HCS/Million), a prąd oczyszczał Power Tower Ansae.

Jak słuchać?

Można bez konwertera PCM-DSD, można z nim, wybierając rozdzielczość 128 albo 256. Najlepiej sprawdzić samemu. Odtwarzacz bez dodatkowej konwersji danych brzmi nieźle, ale po jej załączeniu następuje ogromna zmiana na lepsze. Dotyczy zwłaszcza szczegółowości i przejrzystości, a pewnie także innych aspektów brzmienia, ale dalej nie chciało mi się wsłuchiwać. W pozycji 256 jest jeszcze nieco lepiej, ale tutaj trzeba już kilku minut, by się upewnić w wyborze. Leniwym polecam ustawić DSD256 i zapomnieć o reszcie.
Kolejna sprawa to „gain”. W pozycji „High” będzie głośniej i z większym czadem. Mnie bardziej przypadło do gustu ustawienie normalne, i tak głośniejsze niż zwykle.

050 055 Hifi 05 2022 001

Najstabilniejszy typ montażu mechanizmu.

Wrażenia odsłuchowe

Ayon CD 35 MKII Signature to znakomite źródło, jeden z najlepszych odtwarzaczy CD na rynku. Uniwersalny nie tylko ze względu na bogate wyposażenie, ale przede wszystkim – dźwięk. Owszem, brzmienie ma swój charakter, ale przy okazji pozostaje prawidłowe, niewydziwione i na tyle neutralne, że ten delikatny rys kojarzy się z rozsądnie użytą przyprawą. Podkreśla w muzyce emocje i dzięki temu powinno się spodobać znakomitej większości audiofilów. Osoby z dużym doświadczeniem potwierdzą, że klasa Ayona jest bezdyskusyjna. Dostrzeżemy ją na dwóch etapach kontaktu z odtwarzaczem. Pierwszy to sam początek odsłuchu. W zupełności wystarczy, żeby docenić rozdzielczość i szczegółowość. Mawia się, że to podstawowe wymagania wobec high-endowego źródła i CD 35 MKII spełnia je z nawiązką. Słychać taką ilość drobiazgów, że reszta systemu musi się dobrze uwijać, aby je wszystkie pokazać. Nawet znane na wylot nagrania zostają prześwietlone, uwolnione z koca i starannie wyartykułowane, a równocześnie dzieje się to zupełnie bez wysiłku. Swobodne i otwarte granie natychmiast podbija uszy i serca. Tym bardziej, że na scenie panuje porządek, a tło jest ciche i czarne, bez śladu zniekształceń.

Drugi etap następuje po długim czasie słuchania. Krystalizuje się wtedy wniosek, że brzmienie nie ma wad i trudno byłoby w nim cokolwiek poprawić. Zawsze da się lepiej, ale przy pewnym poziomie można już powiedzieć: „dość” i Ayon, w moim odczuciu, ten poziom osiąga.

050 055 Hifi 05 2022 001

Aluminiowy pilot.

Niepodlegający relatywizacji fundament dobrego grania stanowią neutralność barwy i realizm prezentacji akustyki. Instrumenty akustyczne CD 35 MKII prezentuje wystarczająco prawdziwie, by ten warunek został spełniony. Wspomniana „przyprawa” Hirta to minimalne ocieplenie, czy może raczej – dodanie mięsistości i gęstości, głównie w średnicy, chociaż bas i wysokie tony również dostały odrobinę „zasmażki”. Efekt jest miły dla ucha i nawet jeśli to oszustwo, to lepsze niż krok w drugą stronę. Muzyka brzmi pełniej. Zyskuje oparcie w dole pasma i odpowiednią masywność, choć nie jest to związane z przyciemnieniem. Zyskują wokale, ale też smyczki i dęte drewniane. Są nawet bardziej realistyczne niż na żywo, ale i tak jeszcze mocniej uderza ich bezpośredniość. Średnica przywodzi niekiedy na myśl brytyjskie brzmienie w estetyce monitora BBC. Odczuwamy nawet lekkie powiększenie źródeł pozornych.
Szczypta mieszanki ziół spadła też na bas. Delikatnie podkreślony, wydobyty z tła. Słowo „delikatnie” jest o tyle istotne, że nie ma mowy o wyeksponowaniu. Zauważymy za to miłą dla ucha sprężystość i miękkość, połączone jednak z kontrolą.
Imponujące wrażenie robią zaznaczenie głębi i nasycenie dźwięku energią. Pierwsze ułatwia budowanie ściany dźwięku i ogólnie daje poczucie oparcia na mocnych fundamentach. Drugie wyostrza rysunek przebiegu melodycznego partii gitar basowych, kontrabasów i nasyca siłą uderzenia instrumentów perkusyjnych. Stopa w wykonaniu Ayona pompuje powietrze mocno i szybko, z miłym wybrzmieniem. Na przeciwnym biegunie odtwarzacz hojnie serwuje górę. Bez śladu zawoalowania, dźwięczną i czystą. Również można wspomnieć o lekkim wyeksponowaniu, ale zaraz, zaraz… Skoro wyeksponowane są góra, bas i średnica, to co niby jest schowane? Przecież brak w tym logiki. Lepiej powiedzieć, że w dźwięku CD 35 MKII Signature wszystkiego jest dużo i to bogactwo wręcz uderza. Gdyby akcja działa się w małej przestrzeni, z pewnością odczulibyśmy przesyt, ale odtwarzacz buduje obszerną scenę i nadal potrafi wytworzyć wrażenie swobody.
Dla wielu osób najważniejsza pozostanie dynamika. W przypadku źródeł często trzeba wybierać: albo ona, albo rozdzielczość. Ayon łączy obie te cechy; obie też zyskują spektakularny wymiar, a to się raczej nie zdarza. W brzmieniu nie ma miejsca na rozleniwienie ani spłaszczenie skali. Odwrotnie: ma ono koncertowy charakter i pod tym względem przypomina źródła Marka Levinsona. Dlatego świetnie się nadaje do ciężkiego rocka i wielkich składów. W kwestii gatunków muzycznych odtwarzacz nie ma żadnych preferencji. W kameralistyce i solowych projektach również pokaże to, co najlepsze. Warto jednak zapamiętać, że CD 35 MKII potrafi skutecznie ożywić leniwy wzmacniacz czy kolumny, nie popadając przy tym w agresję.

050 055 Hifi 05 2022 008

Z przodu – nudny klocek.

Konkluzja

Ayon CD 35 MKII Signature od pierwszych taktów przyciąga uwagę energią, czystością i bogactwem barw. Będę go polecał. Nie obraziłbym się również, gdybym sam miał go używać. Przeciwnie – przywitałbym w systemie chlebem i solą. Moja osobista rekomendacja.

2022 05 20 14 19 34 Window

Maciej Stryjecki
Hi-Fi i Muzyka 05/2022

 

 

Ayon CD 35 MKII Signature

Przeczytaj także

JBL Stage 280F

16.03.2025

Testy

Kolumny

JBL Stage 280F

Indiana Line Tesi 3

12.03.2025

Testy

Kolumny

Indiana Line Tesi 3

Kora DAC 140

08.03.2025

Testy

Przetworniki C/A

Kora DAC 140

Audio Research Reference 160S

28.02.2025

Testy

Końcówki mocy

Audio Research Reference 160S

Vitus Audio SCD-025 mk.II (2024)

26.02.2025

Testy

Odtwarzacze CD

Vitus Audio SCD-025 mk.II (2024)

McIntosh C12000/MC1.25KW 75th Anniversary

22.02.2025

Testy

Wzmacniacze dzielone

McIntosh C12000 / MC1.25KW 75th Anniversary

Accuphase DP-770

17.02.2025

Testy

Odtwarzacze CD

Accuphase DP-770

Kubala-Sosna Fascination & Emotion

12.02.2025

Testy

Kable

Kubala-Sosna Fascination & Emotion