bool(false)

Mission MX3

07.08.2012

min czytania

Udostępnij

Firma Mission powstała w roku 1977. Od 2004 działa pod skrzydłami International Audio Group skupiającej też marki: Audiolab, Wharfedale, Luxman czy Quad. Choć w katalogu znajdziemy także zestawy głośnikowe ze średniej i wyższej półki, w Polsce Mission zawsze była kojarzona z konstrukcjami budżetowymi.

Nowa seria MX kontynuuje tę tradycję, oferując porządne kolumny za niewielkie pieniądze. Do wyboru mamy trzy modele podstawkowe, trzy wolnostojące i dwa głośniki centralne. Subwoofery zgromadzono w osobnej zakładce.

Budowa

MX3 to najmniejsze podłogówki. Nawet na grubych postumentach z wkręconymi kolcami ich wysokość ledwie przekracza 80 cm. Projektanci postarali się jednak, aby mimo skromnych rozmiarów kolumienki przyciągały wzrok. Głośniki umieszczono w okrągłych plastikowych profilach i przysłonięto maskownicami wpasowującymi się w płaszczyzny czarnych frontów. Obudowy sklejono z całkiem grubych płyt. Nie demontując głośników, można to stwierdzić, patrząc z tyłu. Znajdziemy tu szerokie wyloty tuneli rezonansowych, profile z podwójnymi gniazdami oraz zatyczki komór balastowych. Jako że przetworniki wykorzystują tylko część objętości skrzynek, dolną komorę można zasypać np. prażonym piaskiem. Taki zabieg poprawi kontrolę basu. Zamiast popularnego układu 2,5-drożnego w MX3 zdecydowano się na klasyczny dwudrożny. Niskimi i średnimi tonami zajmują się 16-cm przetworniki z membranami paramidowymi. To kanapkowe połączenie pulpy celulozowej z włóknami aramidowymi. Głośniki mają blaszane kosze i rozsądnej wielkości magnesy. Przyklejono do nich dodatkowe pierścienie ferrytowe. Mimo to w specyfikacji technicznej firma zaznacza, że MX3 nie są ekranowane. W każdym razie na pewno nie w pełni, bo magnesy nie zostały zamknięte w metalowych puszkach. Wysokie tony to domena 25-mm jedwabnej kopułki z napędem neodymowym. Co typowe dla kolumn tej marki, tweeter znalazł się pod jednym z głośników nisko-średniotonowych. Jeżeli będziemy chcieli mieć uszy na wysokości kopułek, trzeba się będzie zaopatrzyć w naprawdę niskie siedzisko. Zwrotnicę przymocowano do profilu z gniazdami. Przyjmą dowolne końcówki, ale z racji ich niewielkiego rozstawu najbezpieczniej wybrać banany. Umieszczenie profili z gniazdami na znacznej wysokości może przeszkadzać estetom, którzy nie lubią zwisających kabli. Za to wciskane maskownice są dobrym pomysłem. Trzeba się trochę namęczyć, żeby je zdjąć. Pomyślano także o zabezpieczeniu bas-refleksów materiałowymi siateczkami. Dzięki temu do środka nie wpadną żadne przedmioty. Missionom koty ani dzieci niestraszne. MX3 są dostępne w czterech wersjach wykończenia drewnopodobnymi okleinami: czarnej, czereśniowej, orzechowej i różanej.

20-21 02 2012 02 20-21 02 2012 03 20-21 02 2012 04

Brzmienie

Jeśli mieliście wcześniej do czynienia z kolumnami tej firmy, nie będziecie zaskoczeni. Mimo skromnych gabarytów, MX3 serwują potężny dźwięk osadzony na masywnym basie. Równowaga tonalna jest w jego stronę delikatnie przechylona, ale nie nazwałbym tego efekciarstwem. Ot, wysokich tonów jest ciut mniej niż w kolumnach grających liniowo, a basu trochę więcej. Głębia niskich tonów zasługuje na uznanie. Missiony przedkładają zasięg i potęgę nad szybkość. Szkoda, że producent nie przewidział w zestawie zatyczek do bas-refleksów. Duża średnica tuneli i zabezpieczające siateczki sprawiają, że nie sprawdzi się tutaj rozcięta na pół poduszka z Ikei. Kontrolę niskich tonów powinno natomiast poprawić zasypanie komór balastowych. Na szczęście, bas nie przysłania średnicy – największej atrakcji kolumn. Łączy ona bardzo dobrą czytelność z przyjemną papierową barwą. Ze świecą szukać budżetowych kolumn, które zaprezentują tak gęste i wciągające wokale. Wysokie tony pasują do tego obrazka idealnie. Są stosunkowo łagodne i nie hałasują. Nie atakują też słuchacza nadmiernie wyeksponowanymi szczegółami. Jeśli chodzi o stereofonię, to MX3 zdecydowanie wolą grać w głąb. Lokalizacja źródeł pozornych w wymiarze szerokości, jak na kolumny w tej cenie, okazuje się bardzo dobra. Łączy się to ze spokojnym i relaksującym charakterem brzmienia. Missiony nie podają dźwięku na twarz. Wolą posadzić nas w tylnym rzędzie i pozwolić delektować się muzyką w miłej atmosferze.

Konkluzja

Bardzo przyjemne głośniki. Ograniczeniem będą rozmiary pokoju. W małych klitkach się uduszą. Całe szczęście, w katalogu są jeszcze monitory.

20-21 02 2012 T

Tomasz Karasiński
Hi-Fi i Muzyka 2/2012

Mission MX3

Przeczytaj także

Kubala-Sosna Fascination & Emotion

12.02.2025

Testy

Kable

Kubala-Sosna Fascination & Emotion

Monitor Audio Studio 89

09.02.2025

Testy

Kolumny

Monitor Audio Studio 89

Bluesound Node Nano

06.02.2025

Testy

Źródła cyfrowe

Bluesound Node Nano

Accuphase A-80

03.02.2025

Testy

Wzmacniacze dzielone

Accuphase A-80

Arya Audio Labs Orbius

31.01.2025

Testy

Akcesoria

Arya Audio Labs Orbius

McIntosh C55

28.01.2025

Testy

Wzmacniacze dzielone

McIntosh C55

Vivid Audio Kaya S12

25.01.2025

Testy

Kolumny

Vivid Audio Kaya S12

PS Audio Aspen FR5

21.01.2025

Testy

Kolumny

PS Audio Aspen FR5