bool(false)

Płyty testowe Unitra WT-1 i WT-2

12.06.2025

min czytania

Udostępnij

Płyty testowe Unitra WT-1 i WT-2

Zjednoczenie Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego Unitra powstało w 1961 roku. Skupiało różnych producentów, przechodziło różne koleje losu, aż zostało zmiecione przez transformację ustrojową końca lat 80. XX wieku i zlikwidowane w 1989 roku.

Rynkowej próby nie przetrwała reaktywacja z roku 2014. Sytuacja uległa zmianie dopiero w 2021. Nowy inwestor i rzetelne podejście do tematu nie tylko przywróciły markę, ale przede wszystkim pozwoliły wcielić w życie nowe, w pełni autorskie projekty. Nie od razu zachwyciły rodaków. Ale zgodnie z powiedzeniem „psy szczekają, karawana idzie dalej” i wbrew złośliwościom malkontentów Unitra konsekwentnie rozwija ofertę. Testy aktualnie produkowanej elektroniki (w tym dwóch gramofonów) oraz kolumn znajdziecie na łamach naszego miesięcznika. Ja natomiast w przysłanym do redakcji tekturowym pudełku znalazłem dwie winylowe płyty testowe: Unitra Turntable Test Vinyl Record WT-1 oraz Unitra Turntable Test Vinyl Record Laboratory Edition WT-2.

WT-1 to picture disc. Strona A płyty zawiera sygnały testowe.

Do obu wydawnictw mam jedno podstawowe zastrzeżenie: zostały przygotowane po angielsku. Dotyczy to okładek, opisów, a także dołączonych instrukcji papierowych. Tell me: why?
Poza tym – bez uwag. Wydania okazują się wyjątkowo staranne. Okładki zaprojektowano w jasnej kolorystyce, z czytelnymi grafikami. Rozkładane inserty zawierają krótką historię firmy, filozofię obecnej inkarnacji oraz instrukcję prowadzącą krok po kroku przez proces kalibracji gramofonu. Celem tego opisu nie jest omawianie kolejnych etapów, ale powiem, że zostało to przygotowane bardzo profesjonalnie, a precyzyjne odniesienie graficzne do ramienia Unitra R10 pozwala w pełni wykorzystać wszystkie opcje jego regulacji.

Na stronie B znajdują się szablony ustawienia geometrii ramienia oraz tzw. silent groove.

 

Płyta testowa – Standard Edition
Unitra Turntable Test Vinyl Record WT-1

Płytę WT-1 wytłoczono w postaci picture disc, czyli z grafiką naniesioną na białym tle. Strony opisano oraz oznaczono kolorowymi pierścieniami wokół otworu środkowego. Na stronie A znalazły się ścieżki z sygnałami testowymi przydatnymi do wyznaczenia charakterystyki częstotliwościowej posiadanej wkładki oraz porównania różnych przetworników (rodziny charakterystyk). Przydadzą się także do oceny zmian tego parametru pod wpływem podłączonego okablowania lub ustawień pojemności w przedwzmacniaczu korekcyjnym.

Okładka płyty WT-2.

 

Charakterystyki wytłoczonych sygnałów zostały opisane grawerami na powierzchni nośnika. Do wykonania pomiaru niezbędny jest oscyloskop i pewne umiejętności, o cierpliwości nie wspominając. Jest to więc strona dla bardziej wtajemniczonych, ale uważam, że wśród nabywców znajdą się chętni; tym bardziej, że pewne podpowiedzi zawiera film na stronie Unitry. Nawet jeśli nie od razu staną się tak zdeterminowani, to zapewne z czasem podejmą próbę sprawdzenia „elektronicznej” strony swojego gramofonu i wkładki.
Pierwsze godziny użytkowania WT-1 upływają na opanowaniu strony mechanicznej, czyli ustawieniu geometrii ramienia przy pomocy instrukcji oraz szablonów naniesionych na stronie B. Szablony zawierają punkty zerowe krzywych Baerwalda, Löfgrena i Stevensona w postaci pól z podziałką, umieszczonych na łukach odpowiadających długości efektywnej ramion 9- calowych. Dzięki temu ustawienia wg wybranej krzywej można wykonywać bez konieczności obracania talerza. Nie zabrakło także grafiki ilustrującej sytuacje zbyt małego lub nadmiernego overhangu. W przypadku ramion innych niż 9 cali z szablonów nadal można skorzystać, ponieważ punkty zerowe pozostają te same. Jednak w tej sytuacji, aby igła trafiła w punkt odniesienia, trzeba będzie odpowiednio obrócić talerz z płytą. Żaden kłopot.

W zestawie WT-2 są dwie płyty wytłoczone w najwyższej z dostępnych jakości.

Ogromną zaletą jest czytelne i precyzyjne naniesienie grafik. Strona zawiera także rowek bez sygnału (silent groove), który pozwala ocenić izolację mechaniczną gramofonu i zabezpieczenie przed drganiami przenoszonymi od podłoża.

Płyta testowa – Laboratory Edition
Unitra Turntable Test Vinyl Record Laboratory Edition WT-2

WT-2 to tak naprawdę dwupłytowy album, tym razem na czarnym winylu, wytłoczony w najwyższym z możliwych standardów i będący prawdziwym wyzwaniem dla użytkownika. Wykoncypowałem sobie, że oddzieli analogowych mężczyzn od chłopców.
Strony opisano na białych labelach i oznaczono kolorowymi pierścieniami. Pierwsza płyta to odpowiednik standardowej WT-1. Na stronie A zapisano sygnały testowe wraz z opisującymi je grawerami. Strona B jest gładka i służy do weryfikacji ustawienia antyskatingu; zawiera także silent groove. Jako że to czarny winyl, szablon do ustawienia geometrii wkładki wydrukowano na kartonowym insercie nakładanym na płytę. Spełnia te same zadania co grafika na picture discu. Prawdziwe inżynierskie rarytasy czekają jednak na drugim krążku.

Kolory wokół otworu centralnego kodują stronę płyty.

 

Ta strona wydaje się zupełnie gładka, ale zawiera silent groove.

 

Uważne oko dostrzeże pomiędzy ścieżkami grawery opisujące ich zawartość.

Strona C zawiera testowy sygnał mono o częstotliwości 1 kHz, która nie podlega korekcji RIAA. Służy ona jako referencyjna dla dalszych pomiarów i pozwala skalibrować urządzenia pomiarowe. W przypadku korzystania z VU metrów w posiadanym wzmacniaczu (powinny w tym celu mieć wykładnię logarytmiczną, taką jak np. Unitra WSH-805) poziom sygnału należy ustawić na zero. Na kolejnych ścieżkach zapisano sygnały dla kanałów lewego i prawego, w celu pomiaru przesłuchu między nimi. Na stronie C umieszczono także trzy ścieżki z częstotliwością 3150 Hz, przydatne do pomiaru kołysania i drżenia (wow and flutter) oraz bicia pionowego, wynikającego z nierównomierności talerza, maty i samego nośnika. Rozmieszczono je tak, aby pomiar był możliwy na początku płyty 12-calowej przy 33,3 RPM, gdzie jest największa prędkość kątowa. Dalej znajduje się ścieżka dla 45 RPM oraz, najbardziej wewnętrzna, ponownie dla 33,3 RPM pod koniec płyty, czyli w miejscu najbardziej narażonym na zniekształcenia. Do tak precyzyjnego pomiaru niezbędne są profesjonalne urządzenia oraz odpowiednie oprogramowanie. Można dzięki temu porównać np. wpływ maty czy docisku na parametry mierzalne.

Szczypta historii i wzór grafiki.

Ostatnia strona zawiera sygnały przydatne do ustawienia antyskatingu w oparciu o odsłuch specjalnie przygotowanego tonu, a także możliwości śledzenia rowka, czyli sprawności mechanicznej układu wkładka – ramię. Zestaw uzupełniają długie sygnały do najdokładniejszej oceny charakterystyki wkładek. To już naprawę wyższa szkoła jazdy.

Paweł Gołębiewski
Hi-Fi i Muzyka 04/2025

Płyty testowe Unitra WT-1 i WT-2

Przeczytaj także

Gryphon Diablo 333

10.07.2025

Testy

Wzmacniacze

Gryphon Diablo 333

06.07.2025

Testy

Słuchawki

Grado HP100 SE

Hegel H400

02.07.2025

Testy

Wzmacniacze

Hegel H400

28.06.2025

Testy

Kolumny

Chario Aviator Amelia

Elac Solano FS 287.2

25.06.2025

Testy

Kolumny

Elac Solano FS 287.2

20.06.2025

Testy

Kolumny

JBL Stage 240B

16.06.2025

Testy

Wkładki gramofonowe

Skyanalog G-2 MKII, G-1 MKII, P-1G, P-1M

08.06.2025

Testy

Źródła cyfrowe

Grimm Audio MU2