
21.03.2024
min czytania
Udostępnij
Test: 5/2023
Cena: 1549 zł
Na hasło „nowe, lepsze” natychmiast odzywają się wszystkie dzwonki alarmowe. Najczęściej oznacza ono bowiem cięcie kosztów i obniżenie jakości. Na szczęście zdarzają się chlubne wyjątki, takie jak słuchawki JBL Tour One M2. Pierwsza wersja Tour One zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Wydawało się, że trudno będzie w nich cokolwiek poprawić. A jednak się udało. W odświeżonej wersji zachowano dotychczasowy kształt muszli, ale zamontowano nowe przetworniki, najnowszy moduł Bluetooth 5.3, zaawansowany system ANC oraz układ DSP budujący bardzo obszerną scenę wokół głowy odbiorcy. Poza tym Tour One M2 umożliwiają personalizację brzmienia, włącznie z optymalizacją parametrów na podstawie indywidualnego testu słuchu. Zamiast często spotykanego w niedrogich słuchawkach „uśmiechniętego korektora” otrzymujemy brzmienie szybkie, dynamiczne, oparte na nisko schodzącym, kontrolowanym basie. Wyżej rozciąga się czysta, rześka średnica, a górze pasma detaliczności może pozazdrościć niejedna droższa konstrukcja stacjonarna. Tour One M2 to typowe słuchawki podróżne i nikt nie oczekuje od nich wzniosłych doznań audiofilskich. A jednak mając je na głowie, bardzo łatwo zapomnieć o otaczającej rzeczywistości. Byle tylko nie przegapić przystanku.
Hi-Fi i Muzyka 01/2024
Przeczytaj także