Linn Selekt DSM – Wyróżnienie roku 2023 – Wzmacniacze/DAC/streamery
10.03.2023
min czytania
Udostępnij
Linn Selekt DSM
Test: 11/2022
Cena: 28629 złMówisz „Linn” – myślisz „Sondek LP12”. Wprawdzie legendarny gramofon już na zawsze pozostanie wizytówką szkockiej firmy, jednak Linn był jednym z pierwszych na świecie producentów, którzy poważnie zainteresowali się zdematerializowaną muzyką. Już w 2007 roku wypuścił na rynek streamer Klimax DS, a muzykę w formie plików hi-res udostępnił na internetowej witrynie własnej wytwórni płytowej. W 2018 roku pojawił Selekt DSM, który – podobnie jak Klimax – wyprzedził swoją epokę. W wersji podstawowej jest to wzmacniacz ze streamerem, jednak dzięki budowie modułowej można go wyposażyć np. w high-endowy DAC Organik albo dodatkowe końcówki mocy i zaprząc do pracy w bi-ampingu. Pod względem jakości dźwięku Linn Selekt DSM to prawdziwy arystokrata. Od pierwszych chwil w jego brzmieniu wyczuwa się szlachetność. Każde nagranie jest traktowane z pieczołowitością, bez pośpiechu i nerwowości. Szkocki wzmacniacz pozwala skupić uwagę na detalach, podkreślając ich ważność w muzycznym przekazie. Gdyby było inaczej, to zamiast wielkiej orkiestry symfonicznej wystarczyłby facet grający na grzebieniu. Jeżeli dodać do tego znakomitą stereofonię, wyrafinowane wysokie tony i muzykalność, to okaże się, że kupując Linna, otrzymujemy uniwersalne urządzenie, które może się rozwijać wraz z potrzebami użytkownika. I które szybko się nie zestarzeje. A poza tym Selekt DSM to wyjątkowo urodziwa bestyjka.