
21.05.2019
min czytania
Udostępnij
test: 12/2018
cena: 5495 zł i 5495 zł
W porównaniu z nimi, zestaw 8006 wygląda jak z innej planety. Tworzące go urządzenia zostały zaprojektowane tak, jakby były próbną wersją jubileuszowego systemu KI Ruby, w najlepszym sensie. W rezultacie cechują się nadzwyczaj korzystną relacją jakości do ceny. Odtwarzacz i wzmacniacz znacznie się od siebie różnią, a równocześnie idealnie uzupełniają. ND8006 jest jednym z najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych źródeł w swoim segmencie cenowym. Poza krążkami CD i SACD może odtwarzać pliki DSD i PCM do rozdzielczości do 32 bitów/384 kHz. Wyposażono go w liczne złącza cyfrowe oraz moduły łączności, a zdalną obsługę umożliwia firmowa aplikacja na smartfony. Zintegrowany PM8006 to analogowy wzmacniacz stereo. Nie znajdziemy w nim DAC-a ani żadnych atrybutów „smart”. Pod maską tradycjonalisty kryją się jednak nowoczesne rozwiązania techniczne, np. sterowany mikroprocesorem regulator głośności oraz najnowszy dwustopniowy moduł korekcyjny dla gramofonów. Ale i tak ostatecznie najważniejsze jest brzmienie. W przypadku kompletu Marantza jest ono dynamiczne, emocjonujące i bardzo, bardzo muzykalne.
Hi-Fi i Muzyka -01/2019
Przeczytaj także