
21.05.2019
min czytania
Udostępnij
test: 9/2018
cena: 5999 zł
Podstawę wykonano z grubego MDF-u. Asynchroniczny silnik prądu stałego firmy Premotec, poprzez pasek, napędza talerzyk (subplater) oraz spoczywający na nim talerz ze szkła sodowo-wapniowego o zielonkawej barwie. W łożysku wykorzystano ceramiczną kulkę, podpierającą oś z utwardzanej stali. Ramię ma aluminiową belkę, krzyżowe zawieszenie oraz niewymienną główkę. W wersji dystrybuowanej w Polsce Miracord 70 został wyposażony we wkładkę Audio-Technica VM530EN. To zaawansowana konstrukcja typu MM, z podwójnym układem magnetycznym (VM), poprawiającym separację kanałów, aluminiowym wspornikiem igły i jej diamentowym grotem o szlifie eliptycznym. Generuje napięcie 4,5 mV. Elac Miracord 70 gra bardzo dynamicznie i nieco po swojemu. Brzmieniem i wyglądem wpisuje się w estetykę współczesnego analogu. Potrafi przekazać dużą część zawartej w muzyce energii. Lekko doświetla detale. Lubi też pograć głośniej, ale unika zdudniania, dzięki czemu dźwięk nie traci czytelności. Basu jest dokładnie tyle, ile potrzeba dla zachowania firmowego stylu. Średnica jest jak ręka spokojnego człowieka – raczej sucha, ale przyjemna w dotyku i wiarygodna. Swoboda dynamiczna idzie w parze z kreowaniem sugestywnej stereofonii.
Hi-Fi i Muzyka 01/2019
Przeczytaj także