
04.03.2025
min czytania
Udostępnij
GSH-630 Fryderyk został zaprojektowany i precyzyjnie wyprodukowany w Polsce. Nazwą i estetyką nawiązuje do legendarnej konstrukcji Unitry z lat 80. XX wieku. To jednak zdecydowanie inne urządzenie, przewyższające swego protoplastę pod każdym względem.
Masywną podstawę z MDF-u wyfrezowano tak, by pomieścić zasilacz oraz silnik z elektroniką sterującą jego pracą. Bezobsługowy napęd NB1 to własne opracowanie i wykonanie Unitry. Bezszczotkowy silnik z cewkami bez rdzenia działa bardzo cicho, a zaawansowany układ elektronicznej regulacji i stabilizacji obrotów zapewnia ich idealną kontrolę. Talerz z HDPE spoczywa na osi będącej częścią silnika, czyli jest napędzany bezpośrednio, z dużym momentem obrotowym i bez opóźnień.
Ramię Unitra R10, wykonane z aluminium 6082, zostało zainspirowane gramofonem Adam. Ma krzyżowe zawieszenie, łożyskowanie pivot japońskiej firmy NSK, rurkę w kształcie litery „J” i wymienną główkę z korekcją azymutu. Uzupełniają ją regulacje siły nacisku (wyskalowane pierścienie), wysokości (blokada kolumny ramienia) oraz antyskatingu (ciężarek na żyłce).
Dołączona wkładka Goldring E1, podstawowa w serii, ma igłę o szlifie sferycznym 0,6 mil, zamontowaną na karbonowym wsporniku. Zalecana siła nacisku to 2 g, a nominalne napięcie wyjściowe wynosi 3,5 mV.
Brzmienie Fryderyka niesie entuzjazm i pozytywną energię. Wykazuje także indywidualizm. Zestaw gra szybko i odważnie, z temperaturą barw na uniwersalne zero, nieco twardo. Jest bezpośredni, prostolinijny i tym potrafi wciągać do zabawy. A wymiana wkładki na bardziej zaawansowaną pokazuje, że potencjał Fryderyka pozwala mu grać w jeszcze wyższej lidze.
Hi-Fi i Muzyka 01/2025
Przeczytaj także