Sennheiser jest jednym z najbardziej doświadczonych producentów słuchawek na świecie. Poza bogatą ofertą, dopasowaną do potrzeb różnych grup użytkowników, nauszniki z Wedemark wyróżniają jeszcze niewygórowane ceny. Jeżeli więc za douszne pchełki Sennheisera przyjdzie zapłacić 2000 złotych, to można założyć, że będą to dobrze wydane pieniądze.
Test: 12/2019
Cena: 2099 zł
Z takim właśnie przypadkiem mamy do czynienia. Douszne IE 80S BT to bezprzewodowa wersja udanych IE 80S. Od kablowych kuzynów wzięto obudowy z przetwornikami, a następnie zaprojektowano dla nich układy łączności bezprzewodowej wraz z przetwornikiem c/a, opartym na kości AKM. Rezultat można określić jednym słowem: rewelacja. Własności brzmieniowe dousznych Sennheiserów w niczym nie przypominają typowych pchełek. Szeroka scena, wykraczająca poza głowę słuchacza, mogłaby być dumą niejednej konstrukcji nausznej. Definicja planów przestrzennych wyznacza poziom unikalny wśród dokanałówek. Do tego dźwięk jest wyrównany w całym paśmie i opiera się na mocnym, punktualnym basie. Każdy użytkownik niedrogich słuchawek dousznych, który choć przez chwilę posłucha Sennheiserów IE 80S BT, może dojść do wniosku, że tracił najlepsze lata swojego życia. Albo że najlepsze dopiero przed nim.
Hi-Fi i Muzyka 01/2020
