
08.03.2023
min czytania
Udostępnij
Test: 10/2022
Cena: 11999 zł
Marantz nie ignoruje rosnącej popularności serwisów streamingowych. Model 40n przyjmuje sygnały cyfrowe z powietrza, sieci internetowej i z odtwarzaczy CD, a później wzmacnia je w analogowym stylu. Po serii wzmacniaczy w klasie D firma wróciła do tradycyjnej AB. Efektem jest brzmienie przyjazne dla ucha, a mocy wystarczy nawet dla całkiem sporych kolumn. Przystępnie wyceniony Model 40n współpracuje z serwisami: Spotify, Tidal, Deezer, Soundcloud, TuneIn czy Amazon Music. Do komunikacji z nimi służy firmowa platforma HEOS. Sygnał można też przesłać przez Wi-Fi, Bluetooth czy Apple AirPlay. Uruchamiamy aplikację na smartfonie i gra muzyka. Marantz odtworzy pliki Hi-Res Audio w formatach FLAC HD do 24 bitów/192 kHz i DSD do 5,6 MHz. W budowie wewnętrznej nie widać oszczędności na podzespołach. Transformator toroidalny waży 3,4 kg, a kondensatory filtrujące pochodzą z katalogu Elny. Głośność reguluje niskoszumowy układ MUSES 72323. Nie zabrakło także firmowych modułów HDAM SA3, którymi Marantz zastępuje popularne wzmacniacze operacyjne. Dzięki Modelowi 40n świetnie zrealizowany album Melody Gardot „Sunset in the Blue” zyskał bardziej kameralny nastrój. Wokalistka, jazzowy zespół i orkiestra malują muzykę niczym impresjonista pejzaż. Mieni się kolorami, lecz nie są one jaskrawe, a stonowane – jak o zachodzie słońca. Muzyki w takich barwach można słuchać godzinami i do tego właśnie służy Model 40n. Bo w sieci muzyki jest co niemiara.
Hi-Fi i Muzyka 01/2023
Przeczytaj także