
22.03.2023
min czytania
Udostępnij
Test: 5/2022
Cena: 15000 zł
Nagroda roku dla komputera? Niezupełnie. 432 Evo Standard to wszechstronne urządzenie, łączące funkcje serwera Roon (Roon Core), magazynu plików z dyskiem SSD o pojemności od 2 GB, procesora dźwięku oraz odtwarzacza plików z wyjściem USB. Na dodatek zainstalowany napęd z mechanizmem szczelinowym umożliwia zgrywanie płyt CD do plików. Umieszczenie całości w solidnej aluminiowej obudowie, nawiązującej wyglądem do komponentów hi-fi, pozwala bez zgrzytu ustawić 432 Evo obok reszty systemu. Nagrodę zdobywa podstawowa wersja Standard, z wyjściem USB na płycie głównej. Za zasilanie odpowiada w tym przypadku liniowy S-Booster. Wyższe wersje są wyposażone dodatkową kartę USB oraz przeznaczone tylko dla niej, zasilanie liniowe. Oprogramowanie oraz zaawansowane algorytmy obróbki sygnału cyfrowego umożliwiają stosowanie różnych poziomów upsamplingu oraz filtrów cyfrowych. Dla purystów przewidziano odtwarzanie materiału w trybie bit perfect i wtedy decydujące znaczenie dla brzmienia będzie miał podłączony za serwerem DAC. Jednak 432 Evo pozwala na prawdziwą zabawę z modelowaniem brzmienia w domenie cyfrowej. Kluczowym rozwiązaniem, zawartym także w nazwie marki, jest strojenie dźwięku do częstotliwości A, wynoszącej 432 Hz, zamiast uznanych za współczesny standard 440 Hz. Wokół tej koncepcji i jej przewag brzmieniowych powstało kilka legend oraz sporo płyt. Dzięki 432 Evo Standard możemy sami ocenić wpływ tego parametru (częstotliwości zarówno niższych, jak i wyższych od 440 Hz) na jakość dźwięku. Do obsługi tych funkcji wystarczy przeglądarka internetowa urządzenia zalogowanego do tej samej sieci domowej. Do odtwarzania muzyki niezbędne jest jednak posiadanie licencji Roona. Porównanie z droższymi napędami plików pozwala dostrzec pewne różnice brzmienia wyjść USB. 432 Evo Standard okazuje się zbliżony do neutralności. Omija pułapki niepotrzebnego kolorowania dźwięku i pozostawia pole do popisu podłączonemu do niego przetwornikowi c/a. Ale prawdziwe cuda dzieją się po wejściu do menu. Znajdziemy tu, po pierwsze, upsampler do 32 bitów/768 kHz; po drugie – algorytm przestrojenia częstotliwości. Po trzecie zaś: zestaw 11 filtrów cyfrowych. Wpływ na brzmienie jest naprawdę spektakularny! Przełączenie w tryb upsampligu do maksymalnej częstotliwości DAC-a oraz strojenie 432 Hz to dźwięk nieco odbiegający od oryginalnego, co słychać przede wszystkim na ludzkim głosie. Za to niezwykle strukturalny, namacalny, o wielowymiarowej fakturze; rozkwitający i kolorowy. Muzyka gra z niesamowitą głębią, różnicowaniem i czytelnością najdalszych planów. Towarzyszą temu pełniejsze wybrzmiewanie i dokładniejsza artykulacja. 432 Evo Standard potrafi przekonać możliwościami brzmieniowymi oraz zakresem funkcjonalności.
Hi-Fi i Muzyka 01/2023
Przeczytaj także