
19.03.2025
min czytania
Udostępnij
H600 to obecnie flagowa integra Hegla. Wzornictwo norweskiego producenta pozostało eleganckie, nowoczesne, a jednocześnie stonowane i minimalistyczne. Zakres obsługi – przeciwnie. Dzięki bogatemu menu urządzenie oferuje niemal wszystko, czego od zintegrowanego wzmacniacza mogą oczekiwać audiofile. Szeroka gama gniazd czyni z niego domowe centrum zarządzania rozrywką.
H600 dysponuje mocą aż 303 W. Wypływa ona z układu realizującego trzy główne koncepcje: Dual Amp, Dual Power i SoundEngine2 (lokalne adaptacyjne sprzężenie wyprzedzające), wspomaganego baterią 12 bipolarnych tranzystorów Toshiby na kanał. Dla porządku dodajmy, że w wyposażeniu znalazł się także przetwornik, bazujący na kości ESS Sabre 9038Q2M.
Co prawda Heglowi żadne kolumny niestraszne, ale bynajmniej nie o rozmach, a o analogowość tu chodzi. H600 to jeden z tych wzmacniaczy, które do pojęcia dźwięku analogowego zbliżają tak bardzo, że bliżej się chyba nie da. Bas jest mocny, pulsujący i ciągły, ale wciąż proporcjonalny, dynamika – dobitna, choć pozbawiona szorstkości, a góra dyskretna, ale pełnowartościowa. No i ta hipnotyzująca muzykalność, z jej soczystymi barwami, płynnością, kulturą i swobodą, bez cienia efekciarstwa. To wszystko składa się na wyjątkowo nastrojowe brzmienie.
Hi-Fi i Muzyka 01/2025
Przeczytaj także