
22.04.2018
min czytania
Udostępnij
test: 4/2017
cena: 6800 zł
W obu znajdziemy te same drewniane słuchawki, a jedyną oznaką upływu czasu jest nowy prezes firmy, stryjeczny wnuk założyciela, Josepha Grado. Pod tą konserwatywną otoczką zaszły jednak ostatnio rewolucyjne zmiany. Manufaktura zaczęła stosować zupełnie nowe przetworniki, okablowanie oraz inaczej wykańczać drewniane muszle. Wszystkie modyfikacje odnajdziemy we flagowych GS2000E. Efektem ulepszeń są słuchawki odznaczające się znakomitą przejrzystością i analitycznością. Niezrównane w klasyce oraz jazzie, potrafią przekazać mnóstwo niuansów artykulacji i morze odgłosów z tła. Grado GS2000E są wymagające, zarówno w stosunku do nagrań, jak i sprzętu towarzyszącego, ale jeżeli spełni się ich zachcianki, zabiorą słuchacza w fascynującą podróż.
Hi-Fi i Muzyka 01/2018
Przeczytaj także