
23.10.2016
min czytania
Udostępnij
test: 11/2015
cena: 2190/3690 zł
Bez bajerów i epatowania niekończącą się listą funkcji. Transport płyt CD CXC, służący wyłącznie do odtwarzania srebrnych krążków, można uznać za kwintesencję audiofilizmu. Wyposażono go w firmowy napęd i porządne zasilanie, a całą sekcję cyfrowo- -analogową przeniesiono do wzmacniacza CXA 60. Uniknięto przy tym pokusy instalacji w nim odtwarzacza plików czy karty sieciowej, a jedynym ukłonem w stronę nowych technologii jest moduł Bluetooth, dostępny za dopłatą. Brzmienie zestawu CA także nawiązuje do najlepszych audiofilskich tradycji. Neutralność i przejrzystość, a do tego kontrola basu oraz szeroko pojęty szacunek dla wysiłku realizatorów nagrań nasuwają skojarzenia ze znacznie droższymi urządzeniami. CXC i CXA 60 Cambridge Audio przywracają wiarę, że istnieją jeszcze firmy, dla których jedynym priorytetem nie jest wzrost słupków na wykresie sprzedaży.
Hi-Fi i Muzyka 01/2016
Przeczytaj także