test: 3/2024,
cena: 26990 zł
Audiovectory QR 7 wyglądają tak, jakby były skazane na sukces. To jedne z największych kolumn w podobnej cenie. Klasyczne wzornictwo jest bezpieczne i uniwersalne, natomiast przetworniki przyciągają oko.
Trójdrożny układ wykorzystuje dwa 20-cm aluminiowe woofery Pure Piston, mniejszy średniotonowiec o takiej samej budowie oraz znakomity tweeter AMT, nazywany przez Audiovectora Gold Leaf. Prezentuje górę piękną i błyszczącą jak złoto, skrzącą się barwami, zamkniętymi w precyzyjnie rysowanych konturach. Brzmienie potężnych podłogówek jest, nomen omen, potężne, ale zachowuje zdrowy, nieprzekombinowany charakter. Podkreślają go blask i czystość, a w pewnym sensie nawet oczywistość. Zyskujemy poczucie, że właśnie tak powinny brzmieć zarówno pojedyncze instrumenty, jak i wielkie składy orkiestrowe.
Każdy repertuar wypada dziarsko i orzeźwiająco. Kiedy trzeba, jest subtelnie, kiedy indziej efekciarsko, z życiem i radością. A gdy do głosu dojdzie bas… Już tylko ze względu na niego duńskie kolumny zasługują na wyróżnienie. To kawał nisko rozciągniętego zakresu, pulsującego sprężystym rytmem. Słyszalny, ale też – jako zmiany ciśnienia i uderzenia fali dźwiękowej – odczuwany całym ciałem. Utrzymujący napięcie bez luzowania kontroli. W brzmieniu QR 7 znajdziemy także wiele innych atrakcji, co nie przeszkadza uznać go za prawidłowe, wyważone i podane z kulturą. Takich głośników nigdy za wiele.
Hi-Fi i Muzyka 01/2025
