
24.10.2014
min czytania
Udostępnij
test: 11/2013
cena: 14360 zł
Wbrew pozorom, korzyści z tego rozwiązania są nie tylko wizualne. Już model Classic 10 bardzo nam się podobał, ale topowa podłogówka z tej serii to prawdziwy odjazd. Z zewnątrz widzimy tylko trzy głośniki, ponieważ moduł basowy ukryto w osobnej komorze. To tak, jakby wsunąć do kolumn bardzo wąski, ale potężny subwoofer pasywny. Z tego względu konstruktor musiał zrezygnować z konfiguracji, w której głośniki basowe zwrócone są do siebie plecami. Nie ma też typowego tunelu rezonansowego, a ciśnienie ucieka przez wąskie szpary w podstawie obudowy. Czy to coś zmieniło? Chyba niewiele, bo „trzydziestki” ładują aż miło. Ich brzmienie jest nieco łagodniejsze niż w przypadku dobrze znanych Tempo VI, ale też ma solidniejsze oparcie w basie i potencjał nagłośnienia dużego salonu. Dynamika i przestrzeń? Jeśli czytaliście choć jedną recenzję kolumn z Brilon, wiecie, czego się spodziewać. A jeśli nie lubicie szkła, jest też wersja fornirowana.
Hi-Fi i Muzyka 01/2014
Przeczytaj także