
16.03.2025
min czytania
Udostępnij
A-80 to droższa z dwóch stereofonicznych końcówek mocy Accupahse’a pracujących w klasie A. Technologicznie jest bardzo zbliżona do flagowych monobloków A-300. „W papierach” dysponuje mocą 65 watów, a funkcjonalnie oferuje to, co tylko końcówka może zaoferować, a nawet trochę więcej (to zresztą u Japończków norma). W środku również znajdziemy wszystko, co u Accuphase’a najlepsze. Wzmocnienie napięciowe w architekturze MCS+, 10 par tranzystorów MOS-FET na kanał i rozbudowany zasilacz. To właśnie sprawia, że A-80 ze współczynnikiem tłumienia sięgającym tysiąca, poradzi sobie nawet z najbardziej wymagającym obciążeniem.
Dźwięk jest dopracowany w każdym szczególe, zachowując jednocześnie rozpoznawalny rys japońskiej szkoły dźwięku. Idealna liniowość pasma akustycznego zostaje w nim wzbogacona odrobiną aksamitnej gładkości. Plastyczna i lekko zaokrąglona średnica zgrywa się harmonijnie z nieuznającą kompromisów sekcją rytmiczną, a w górze pasma słychać nowoczesny, progresywny pazur. Cechy te składają się na brzmienie, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Przy godnym preampie i źródle A-80 zachwyci każdego.
Hi-Fi i Muzyka 01/2025
Przeczytaj także