28.03.2017
min czytania
Udostępnij
Earache 2016
Muzyka: Realizacja: Oryginalność w thrash metalu stała się ostatnio zjawiskiem deficytowym. Szczęśliwie, i od tej reguły zdarzają się wyjątki. Jeden z nich właśnie wydał nową płytę. Vektor od początku był perełką w swojej kategorii, lecz najnowszym albumem podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej. Na przekór zwyczajowej prostocie thrashu dostarcza złożone, przemyślane kompozycje, obfitujące w zwroty akcji. „Terminal Redux” to festiwal popisów instrumentalnych i kompozytorskich. Ilość interesujących zagrywek, które pojawiają się tu w jednym utworze, niejednemu zespołowi wystarczyłaby na całą płytę. O zawrót głowy przyprawiają też częste zmiany klimatu. Króluje oczywiście, typowa dla gatunku, agresja, ale nie brakuje fragmentów nastrojowych bądź melodyjnych. Dzięki temu album szybko zapada w pamięć. Pewnym zgrzytem jest niezbyt czyste nagranie. W kompozycjach nie zastosowano wyszukanej palety brzmień, a główną siłę albumu – partie gitar – udaje się wychwycić bez problemu. Jednak ogólnie nagranie jest dość płaskie, a rzemiosło realizatora nie zachwyca. Nie zmienia to faktu, że pod względem muzycznym „Terminal Redux” stoi przynajmniej o klasę wyżej niż wszystkie albumy klasyków gatunku, wydane w ostatnich latach
Karol Wunsch
Źródło: HFiM 12/2016
Przeczytaj także