
01.12.2021
min czytania
Udostępnij
Mystic 2020
Sound’n’Grace to przede wszystkim zespół wokalny, wykonujący dynamiczną muzykę na pograniczu tanecznego popu, EDM, r’n’b i gospel. „Przede wszystkim”, bowiem owemu zespołowi, określanemu często błędnie mianem chóru, towarzyszą znakomici instrumentaliści. „Zamknijcie oczy, zajrzyjcie w głąb siebie, utulcie rozedrgane emocjami serce i wsłuchajcie się w wewnętrzny głos, w muzykę, która gra w duszy. Ona pokaże właściwy kierunek” – taka notatka towarzyszy omawianej płycie.
W istocie, stanowi ona dobre wprowadzenie w te dźwięki. Dźwięki jasne, żywe, energetyczne, pozytywne i szeroko uśmiechnięte. Nie jest to pierwsze wydawnictwo projektu, ale chyba rzeczywiście można mówić o tytułowym „początku”. Zespół sam mówi o nowym rozdaniu i wejściu na właściwą drogę. Faktycznie, pieczołowitość wykonawcza, staranność formalna oraz otwartość na nowinki realizacyjne są imponujące.
Czy miałbym wobec krążka jakieś zarzuty? No cóż, przydałoby się czasem zrezygnować z męczącego disneyowskiego klimatu na rzecz refleksyjnej równowagi. Nie dlatego, że jestem ponurakiem, ale dlatego, że w całości dzieła ważny jest balans. Nie zmienia to faktu, że biorąc pod uwagę niezbyt wesoły kontekst naszych czasów, produkcję można uznać za pozytywne lekarstwo na lockdownowo-pandemiczne smutki.
Michał Dziadosz
Przeczytaj także