LemON – LemON

02.03.2014

min czytania

Udostępnij

EMI 2012

Muzyka: k4 Realizacja: k2

Programów telewizyjnych, mających wyłaniać nowe gwiazdy muzyki, polski odbiorca widział już bez liku. Co charakterystyczne, zwykle laureaci takich konkursów przepadają z kretesem w odmętach show-biznesu. Być może dlatego, że programy te zajmują się wyszukiwaniem wokalistów, potrafiących ładnie śpiewać cudze piosenki, a nie oryginalnych twórców. Chwalebnie inną formułę ma konkurs, który wygrał LemON. Formacja Igora Herbuta przekonała jury i telewidzów piosenkami własnego autorstwa. Teraz znane z telewizji kompozycje, w towarzystwie nowych utworów, trafiły na debiutancką płytę „LemON”. Trzeba przyznać, że interesującą. Już sam fakt, że Herbut w dużej części nagrań śpiewa po łemkowsku, czyni jego zespół wyjątkowym. Ale muzycznie też jest ciekawie. Debiut LemONa to nie typowe pop-rockowe granie pod telewizyjnego widza. Widać tu inspiracje rockiem progresywnym. Do typowego instrumentarium dodano skrzypce, a piosenki nie powtarzają banalnych struktur. Może młodzi muzycy jeszcze nie wszystko zagrali i zaśpiewali idealnie, ale pokazali, że nie brak im odwagi do realizowania własnej wizji. Na minus płycie trzeba zaliczyć powtórzenie piosenki „Będę z Tobą” i, zupełnie niepotrzebny, pubowy cover The Beatles. Czuję jednak, że trafiły one na krążek z braku czasu na nagranie innych utworów, a nie z braku pomysłów.

Autor: Bartosz Szurik
Źródło: HFiM 07-08/2013

Przeczytaj także

Ukryte pod „Czarną maską”

23.01.2025

Muzyka

Wydarzenia

Ukryte pod „Czarną maską”

18.01.2025

Muzyka

Fonografia

Nowości płytowe – jesień 2024, cz. 1

16.01.2025

Muzyka

Wydarzenia

Oasis – powrót na scenę

Rena Rolska

07.01.2025

Muzyka

Sylwetki / monografie

Rena Rolska – role jej życia

David Gilmour Luck and Strange

31.12.2024

Muzyka

Pop-rock

David Gilmour – Luck and Strange

27.12.2024

Muzyka

Pop-rock

Jack White – No Name

24.12.2024

Muzyka

Sylwetki / monografie

Billy Joel – młodszy dzięki AI

John Lennon Mind Games

22.12.2024

Muzyka

Winyl

John Lennon – Mind Games