
30.06.2025
min czytania
Udostępnij
Interscope Records 2025
Muzyka
Realizacja
Lady Gaga lubi różnorodność. Nie tylko muzyczną. Tak samo dobrze jak na scenie czuje się na planach filmowych. Zagrała niełatwe pod względem charakteru i siły ekspresji bohaterki w obrazach „Narodziny gwiazdy” (początkującą wokalistkę), „Dom Gucci” (zabójczynię męża) oraz „Joker: Folie à Deux” (szukającą przygód kapryśną bogaczkę). Podobnie wielobarwne są jej albumy, na których prezentuje zarówno nowoczesny pop, jak i standardy (płyty „Cheek to Cheek” i „Love for Sale” z Tonym Bennettem). Na najnowszym, szóstym solowym longplayu wraca do autorskich piosenek popowych, na ogół dynamicznych, z aranżacjami opartymi głównie na instrumentach elektronicznych. Wprawdzie tu i ówdzie, jak w balladzie „Blade Of Grass”, pojawia się fortepian, ale siłą napędową nagrań pozostaje elektroniczna sekcja rytmiczna z nisko schodzącym basem. W piosence „Killah” bohaterce płyty towarzyszy francuski spec od elektroniki, Gesaffelstein, a w finałowej balladzie „Die with a Smile” – Bruno Mars. Lady Gaga twierdzi, że kompozycje na „Mayhem” to wypadkowa jej dotychczasowych poszukiwań stylistycznych i że w takich brzmieniach czuje się najlepiej. Do tego ma sporo okazji, by popisać się ekspresją wokalną. Każdy sympatyk współczesnych brzmień na „Mayhem” znajdzie coś dla siebie, a fani artystki zapewne z miejsca pokochają całość.
Grzegorz Walenda
Hi-Fi i Muzyka 04/2025
Przeczytaj także