
06.05.2025
min czytania
Udostępnij
OYOY, Inc. 2024
Muzyka
Realizacja
Trudno uwierzyć, ale dawna przyjaciółka 60-letniego Lenny’ego Kravitza, z którym ostatnio znów jest widywana, ma obecnie 56 lat i od 1988 roku wydała aż 17 albumów. Niejeden meloman pamięta ją jako 19-latkę wykonującą hit „I Should Be So Lucky”. W 1987 roku trafił on równocześnie na szczyty list przebojów w Wielkiej Brytanii i Australii. Miał też wielu sympatyków w Polsce. Omawiany album australijskiej piosenkarki jest utrzymany w duchu tamtego hitu, z tą różnicą, że oprawa instrumentalna stała się bogatsza. Krążek rozpoczyna taneczne nagranie „Lights Camera Action”, przy którym nawet imprezowicze na bakier z poczuciem rytmu mogą śmiało ruszać na parkiet; automat perkusyjny dudni tak, że trudno się pogubić. Podobnie jest w piosence „Taboo”, drugiej na płycie. Kylie odlicza nawet po francusku do trzech, więc dokładnie wiadomo, kiedy uderzyć w pląsy. Na 13 utworów w programie płyty tylko dwa nie zachęcają do tańca. Ciekawszy wydaje się „Shoulda Left Ya”, przy którym można nieco odetchnąć. Mniej taneczny jest też „Midnight Ride”, nawiązujący do muzyki country. Z bohaterką płyty śpiewa go specjalizujący się w tym stylu południowoafrykański wokalista Orville Peck. Ale nawet przy tej piosence da się zatańczyć, bo po wstępie na akustycznej gitarze znów pojawia się miarowy rytm perkusyjny.
Grzegorz Walenda
Hi-Fi i Muzyka 02/2025
Przeczytaj także