Muzyka: Realizacja: Beck – Beck Hansen albo Beck David Campbell, jak ma zapisane w metryce – przyzwyczaił słuchaczy do obszernej palety brzmień i różnych stylów. Od debiutu w 1993 roku zdążył nagrać 12 płyt i należy do najciekawszych przedstawicieli elektronicznej muzyki alternatywnej. Amerykanin na ogół raczy melomanów muzyką, w której dominują hiphop, funk i soul, zabarwione samplami i wprawione w rytm elektroniczną perkusją. Czasem jednak uderza w bardziej nastrojowe tony i pozwala sobie na wędrówkę w rejony folku, a nawet country. Z łagodniejszymi brzmieniami mieliśmy do czynienia na jego fantastycznym albumie „Sea Change” (2002). Właśnie do takiej muzyki Beck powraca na nowej płycie „Morning Phase”. Nagrania zostały wysoko ocenione przez rozmaitych recenzentów, a Beckowi zasłużenie przyznano prestiżową nagrodę Grammy. Zgadzam się ze wszystkimi pochlebnymi opiniami. „Morning Phase” rzeczywiście zawiera fantastyczną muzykę. Wyciszoną, nastrojową, a równocześnie majestatyczną i gustownie zaaranżowaną. Jednak nie stawiałbym tego albumu nad „Sea Change”. Pomimo swoich niewątpliwych walorów, nie zdołał, moim zdaniem, dorównać rewelacyjnemu poprzednikowi.
