18.06.2019
min czytania
Udostępnij
RCA Records 2019
Backstreet Boys znowu na fali. Efektem ich niedawnej pracy w studiu jest dziewiąty krążek. Nosi tytuł „DNA”, ponieważ zawartość muzyczna ma być kontynuacją tej, która dominowała na wcześniejszych wydawnictwach zespołu. I rzeczywiście, nawet głosy wokalistów zbytnio się nie zmieniły. Kiedy zaczynali śpiewać w 1993 roku, mieli po kilkanaście lat. Teraz najmłodszy – Nick Carter – ma już 39, a najstarszy – Kevin Scott Richardson – 3 października skończył 47. Ich płyty rozeszły się w nakładzie ponad 100 mln egz., a w 2013 roku zespół upamiętniono w hollywoodzkiej Alei Gwiazd. „DNA” przedstawia grupę w dobrej formie. Mimo upływu czasu, harmonie wokalne Backstreet Boys nadal imponują. Wszystkie piosenki zostały napisane na ich zamówienie; członkowie zespołu nie produkowali też nagrań. Niewykluczone, że dzięki temu mieli więcej sił i pomysłów na wykonania i interpretacje. Materiał brzmi bowiem naprawdę nieźle i przyjemnie się go słucha. Przywodzi także na myśl dawne przeboje chłopaków. Płyta w stylu, który fani docenią na pewno.
Grzegorz Walenda
Źródło: HFiM 02/2019
Przeczytaj także