Muzyka: Realizacja: Pomimo braku większych zmian stylistycznych, na ostatnich albumach Amorphis dostarczał kolejne porcje interesującej muzyki. Ich zróżnicowane brzmienie, inspirowane wieloma gatunkami, ciągle nie nudzi. Najnowsze dzieło grupy także reprezentuje wysoki poziom. „Under The Red Cloud” to album niesamowicie różnorodny, pełen niespodziewanych zwrotów akcji, a także bogatych aranżacji. Utwory, choć niekoniecznie eksperymentalne w warstwie konstrukcyjnej, zostały złożone z pokaźnej liczby elementów. Odnajdziemy tu wiele akcentów folkowych, brzmień klawiszy, a miejscami nawet wpływy muzyki Wschodu. W porównaniu z poprzednimi wydawnictwami jest tu zauważalnie więcej cięższych fragmentów i growli. W utworach świetnie mieszają się ze sobą wpadające w ucho melodie, ciężar death metalu, progresywne wstawki, a także spokojniejsze fragmenty, które znakomicie rozładowują atmosferę. Chociaż zwykle równocześnie prowadzone są maksymalnie dwie linie melodyczne, to zmieniają się one tak często, że nie ma mowy o monotonii. „Under The Red Cloud” to przykład melodyjnego metalu z najwyższej półki. Dzięki kilku drobnym modyfikacjom płyta brzmi jeszcze obficiej niż „Circle”, co jest niemałym osiągnięciem. Amorphis pokazał tu najwyższą formę. Karol Wunsch Źródło: HFiM 11/2015