
14.04.2018
min czytania
Udostępnij
Recenzja w numerze: 11/17
Znakomite aranżacje i oryginalne harmonie dla wszystkich. Jazzu Bałdycha, z jego skrzypcami w roli głównej, może słuchać każdy meloman otwarty na nieco trudniejsze formy. Ambitny, choć nie przesadnie skomplikowany jazz, z momentami melodyjnymi, ale też refleksyjnymi.
Recenzja w numerze: 10/2017
Solowy album multiinstrumentalisty, kompozytora i wokalisty Stephana Micusa. Wykorzystując instrumentarium z różnych zakątków świata (balanzikom, nyckelharpa, cytry, shakuhachi) oraz narzędzia cyfrowej rejestracji dźwięku, artysta wykreował barwny, wielowymiarowy świat, w którym przenikają się elementy muzyki improwizowanej, etnicznej i klasycznej. Jedna z ciekawszych produkcji ECM-u minionego roku.
Recenzja w numerze: 10/2017
Jeden z najlepszych saksofonistów jazzowych nagrał album pełen zaskakujących pomysłów harmonicznych i rytmicznych. Wraz z zespołem muzyków z amerykańskiej czołówki opracował własną wersję współczesnego mainstreamu. Jest w nim miejsce na oszałamiające solówki, czujną sekcję rytmiczną, piękne tematy, a nawet elektroniczne barwy. Świetna płyta zarówno dla koneserów, jak i początkujących fanów jazzu.
Recenzja w numerze: 7/2017 Pierwszy autorski album pianisty, odkrytego przez Christiana McBride’a, przynosi muzykę pełną naturalnego feelingu. Christian Sands dysponuje własnym brzmieniem i specyficznym sposobem artykulacji. Towarzyszący mu muzycy, z kontrabasistą Yasushi Nakamurą i perkusistą Marcusem Baylorem na czele, płynnie uzupełniają artystyczny zamysł lidera. Odnosi się wrażenie, że kompozycje Sandsa wyprzedzają aktualne tendencje i budują nową, nieznaną wcześniej estetykę.
Recenzja w numerze: 7/2017
Sensacyjne spotkanie po latach. Legendarny kontrabasista Ron Carter gra z mistrzem bandoneonu – Richardem Galliano. Muzycy dali wspólnie serię koncertów i nagrali album, który w 2017 roku należał do najczęściej kupowanych płyt jazzowych. Słuchając „An Evening with Ron Carter & Richard Galliano”, docenimy mistrzowską technikę i zestaw kompozycji, w których jazz i blues przeplatają się z rytmami tanga i estetyką walca.
Recenzja w numerze: 11/2017
Muzykę Zbigniewa Seiferta rozpisano na kwartet smyczkowy. Krążek zawiera najpopularniejsze kompozycje legendarnego skrzypka, m.in. „Quasimodo”, „Love In The Garden”, „Kilimanjaro”, „Turbulent Plover” czy „On The Farm”. Wszystkie zostały błyskotliwie zaaranżowane i wykonane z prawdziwym ogniem. Wspaniałe brzmienie, liryzm, ale też humor, ekspresja i wirtuozeria to tylko niektóre z walorów tego albumu
Recenzja w numerze: 10/2017
Swój pierwszy album koncertowy amerykański trębacz nagrał w klubie Village Vanguard w Nowym Jorku. Przygotował się starannie, wybrał repertuar, a wcześniej odbył z kwartetem trasę koncertową, by wszystko było dopięte na ostatni guzik. Powstała płyta porywająca – oryginalna wizja współczesnego jazzu, w którym znajdzie się miejsce na tradycję, awangardę, a także wycieczki w stronę muzyki klasycznej. Realizacja pozwala poczuć atmosferę koncertu – jeśli nie stać Was na wycieczkę do nowojorskiego klubu, możecie poczuć jego namiastkę na „A Rift In Decorum”.
Źródło: HFM 01/2018
Przeczytaj także