05.08.2012
min czytania
Udostępnij
Lopez, Melanesi, Galou, Mameli, Zanasi Le Concert des Nations/Jordi Savall Naïve 2011 Dystrybucja: Universal Music Polska
Przykład godny przeszczepienia na nasz grunt: władze Piemontu, zdając sobie sprawę, jak cenne muzykalia kryje biblioteka uniwersytetu w Turynie, dotują nagranie kolekcji kilkuset manuskryptów Antonia Vivaldiego. Oto już 49. album wydany przez Naïve – opera „Teuzzone“. Vivaldi napisał to dzieło w czasie pobytu w Mantui, na otwarcie karnawału w roku 1719. „Teuzzone” może nasuwać dzisiejszym słuchaczom skojarzenia z „Turandot” Pucciniego, ponieważ akcja libretta Apostola Zena rozgrywa się w baśniowych Chinach. Zidiana ma ochotę na małżeństwo z następcą tronu, Teuzzone, ale ten kocha tatarską księżniczkę Zelindę. Zidiana skłonna jest podpalić świat, doprowadzić do zgładzenia ukochanego i jego narzeczonej, byle tylko pozbyć się rywalki. Po perturbacjach sprawy kończą się szczęśliwie dla Teuzzone i Zelindy. Trzy akty muzyki, w której pobrzmiewają tematy z innych utworów Vivaldiego, cechują się wartką narracją i dramatycznymi starciami charakterów. Partie wokalne powierzono świetnym solistom: w roli tytułowej występuje precyzyjny, wrażliwy na niuanse barwy sopran męski Paolo Lopez; jako podstępna Zidiana – mezzosopran Raffaella Milanesi o niezwykłym, hermafrodytycznym brzmieniu głosu; jako dobrotliwa Zelinda – kontralt Delphine Galou, brawurą i perfekcją przypominająca Ewę Podleś; jako Egaro – kontratenor Antonio Giovannini, brzmiący bardziej „żeńsko” niż Milanesi. Viva Vivaldi.
Autor: Hanna i Andrzej Milewscy
Źródło: HFiM 5/2012
Przeczytaj także