
05.09.2012
min czytania
Udostępnij
Kama Grott (obój) Krzysztof Stanienda (fortepian) Artur Kasperek (fagot) Universal 2010 Dystrybucja: Universal Music Polska
„Mam wrażenie, że to właśnie francuscy kompozytorzy mieli najlepsze wyczucie specyfiki oboju, który jest najbardziej «wokalnym» ze wszystkich instrumentów dętych drewnianych i najbliższy głosowi ludzkiemu, co przecież w muzyce jest ideałem” – mówi Kama Grott, znana polska oboistka młodego pokolenia, która na swoją drugą płytę wybrała utwory Faurégo, Saint-Saënsa i Poulenca. Znajduje się wśród nich kilka obojowych opracowań miniatur pisanych na inne instrumenty, w tym transkrypcja pieśni „Après un Rêve” (jednak w porównaniu z cudownym wokalnym oryginałem wypada blado i drętwo). Grott ładnie prowadzi kantylenę, przyjemnie zaokrągla frazę i niuansuje dynamikę, aczkolwiek „transkrypcyjna” część albumu wydaje się tylko rozgrzewką przed trzonem recitalu – sonatą na obój, fagot i fortepian (Poulenc) oraz dwiema sonatami na obój i fortepian (Saint-Saëns, Poulenc). Grott doskonale czuje pastiszowo-persyflażowy charakter tych dzieł. Sprawność techniczna i długi oddech pozwalają jej wydobyć uroki zdobionej linii melodycznej, ukształtowanej miejscami na wzór mistrzów baroku i klasycyzmu. Brawurowo pokonuje wirtuozowskie pasaże, a precyzja techniczna idzie w parze z energią i poczuciem humoru oraz umiejętnością dialogowania z partnerami. Współautorem sukcesu artystycznego Kamy Grott jest nowy obój szacownej firmy Buffet Crampon – instrument o zadziwiająco jasnym, niemal fletowym brzmieniu.
Autor: Hanna i Andrzej Milewscy
Źródło: HFiM 11/2010
Przeczytaj także