
08.08.2012
min czytania
Udostępnij
Deutsche Grammophon 2012 Dystrybucja: Universal Music
Za kilka miesięcy minie siedem lat od chwili, gdy drugi Polak w historii Konkursów Chopinowskich został zwycięzcą tej prestiżowej imprezy. Kontrakt z Deutsche Grammophon był jedną z wielu nagród, jakie Rafał Blechacz wówczas otrzymał. Do sklepów trafia właśnie czwarta płyta z żółtym logiem. Artysta postanowił tym razem zbudować most łączący dwa pokolenia i dwa muzyczne światy. Debussy’ego i Szymanowskiego dzieliło 20 lat. Gdy Francuz był dojrzałym kompozytorem, Polak dopiero debiutował. Zderzenie młodzieńczego ekspresjonizmu z subtelnością impresjonistycznego wrażenia było pomysłem intrygującym. Częścią wspólną jest tu czynnik wirtuozowski. U Debussy’ego mniej zaawansowany i potraktowany wyłącznie jako klucz do zbudowania wyjątkowego wrażenia. U Szymanowskiego stanowiący drogę do emocjonalnej kulminacji. Blechacz w obu przypadkach znakomicie stopniuje brzmienie, wychodząc od miękkiego, szemrzącego piana, poprzez łagodne, ale dostojnie podkreślone mezzoforte, aż po majestatyczne, potężne forte fortissimo. To ostatnie pojawia się jednak wyłącznie u Szymanowskiego. Długie godziny spędzone na ćwiczeniach dały pianiście nie tylko pełnię władzy nad każdym akordem, ale też umożliwiły wzniesienie się ponad techniczne trudności, na poziom czystego artyzmu. Feeria barw, migotliwych współbrzmień i filuternych motywów u Debussy’ego wspaniale kontrastuje z energią, skupieniem i dynamizmem Szymanowskiego. Nad wszystkim unosi się intuicyjnie wyczuwalny duch Bacha. Czyżby zapowiedź kolejnych nagrań?
Autor: Maciej Łukasz Gołębiowski
Źródło: HFiM 2/2012
Przeczytaj także