
17.09.2012
min czytania
Udostępnij
Magdalena Rezler-Niesiołowska (skrzypce) Julius Berger (wiolonczela) Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach Dyr. Gabriel Chmura, Łukasz Borowicz Dux 2009
„Fascynuje mnie wielka forma zamknięta, czyli 20-40-minutowe «opowiadanie dźwiękowe». Chciałbym, aby moje utwory były dla słuchacza ważną, obchodzącą go historią wypowiedzianą za pomocą dźwięków, nie zaś strumieniem bodźców akustycznych przepływających mimo woli, obok jego uszu” – deklaruje Krzysztof Meyer. Siódma w jego dorobku symfonia (2003) i koncert podwójny na skrzypce i wiolonczelę (2006) skłaniają do pesymistycznych refleksji eschatologicznych. Rozmach, wielowarstwowość i powaga tych dzieł znalazły godnych interpretatorów w osobach dyrygentów – Gabriela Chmury i Łukasza Borowicza. Tytuł „Symfonia czasu przemijającego” celnie określa program. Jego wykładnikiem są efekty brzmieniowe i rytmiczne. Melomani rozpoznają w I części tykanie zegara przeznaczenia, odgłosy kroków śmierci, sygnał trąbki wzywającej do ostatniego pożegnania. To z jednej strony aluzje do wielkich poprzedników Meyera, podejmujących ten sam temat, z drugiej zaś – poszukiwanie indywidualnego sposobu opowiadania o rzeczach ostatecznych. Część III jest jakby gorzkim echem słynnego „Adagietta” Mahlera. W „Koncercie na skrzypce i wiolonczelę” zwraca uwagę dominacja instrumentów solowych nad orkiestrą. Dialog, konflikt, to znów przenikanie się partii skrzypiec i wiolonczeli płynnie posuwa narrację. Muzyka przygnębiająca, ale czasem tak trzeba.
Autor: Hanna i Andrzej Milewscy
Źródło: HFiM 03/2010
Przeczytaj także