
03.02.2020
min czytania
Udostępnij
Concert Recording EMC 2019
Na początek informacja dla niewtajemniczonych: album nie zawiera jazzowych improwizacji wokół dzieła Bacha, ale oryginał, zagrane „nuta w nutę” preludia i fugi z I tomu „WTK”. Całość jest zapisem koncertu Jarretta, jaki odbył się w Troy Savings Bank Music Hall w Nowym Jorku w marcu 1987. Wkrótce po ukazaniu się krążka z wersją studyjną utworu artysta uznał, że pora na bezpośrednią konfrontację z publicznością. Od początku słychać, że Jarrett gruntownie prześwietlił każde ogniwo cyklu. Doskonale wyczuwa logikę muzycznego wywodu. Umiejętnie dobiera tempa, dynamikę i barwę, prezentując przy tym nienaganną technikę. Jego interpretacje odznaczają się solidnością i pewną neutralnością, co sytuuje je gdzieś w środku kanonu wyznaczonego przez nagrania Goulda, Polliniego, Hewitt i Schiffa. Nie wszystko jest idealne. Można dyskutować o detalach – frazowaniu, operowaniu rubatem, artykulacją – tu miałbym chyba najwięcej zastrzeżeń; o realizacji ozdobników czy budowaniu dramaturgii. Chwilami trochę żal, że ten światowej klasy muzyk jazzowy nie pozwolił sobie na choćby odrobinę ekstrawagancji, jakiś subtelny sygnał przypominający o tym, w jakim obszarze działa na co dzień. Być może wówczas jego wersja zyskałaby jakiś nowy walor. Dla fanów jazzu będzie to rewelacja. Dla miłośników klasyki – jedna z wielu poprawnych propozycji.
Bogdan Chmura
Źródło: HFiM 11/2019
Przeczytaj także