15.01.2013
min czytania
Udostępnij
Dorozhkin, Lichorowicz, Godlewski Orkiestra i Chór Opery Wrocławskiej / Ewa Michnik Dux 2011
„Joanna d’Arc” należy do wczesnych oper Verdiego – najrzadziej wystawianych i nagrywanych. Powody nikłego zainteresowania są proste – to kompozycja schematyczna, nieujawniająca bogactwa inwencji melodycznej i instrumentacyjnej Verdiego. Niedorzeczności libretta przyprawiają o zgrzytanie zębów nawet tych, którzy przymykają oko na meandry akcji „Trubadura”. Między trojgiem protagonistów (Joanna d’Arc, król Karol VII i Giacomo, ojciec Joanny) trudno zawiązać prawdziwy konflikt, nie mówiąc o wiarygodnych motywacjach psychologicznych, natomiast dla prawdy historycznej nie ma tu w ogóle miejsca. Tym więcej jest go dla śpiewaków i ich pomysłowości w budowaniu kreacji wokalno-aktorskich. Temu zadaniu nie do końca sprostali soliści nagrania zarejestrowanego przez zespół Opery Wrocławskiej. Inteligentna, wrażliwa Anna Lichorowicz stara się pokazać złożoność osobowości Joanny – jej waleczne serce i dziewczęcą niewinność. Śpiewa precyzyjnie i sugestywnie, choć nieco ostro i krzykliwie w najwyższych dźwiękach. Mariusz Godlewski przedstawia dojrzałą interpretację partii Giacoma, umiejętnie wykorzystując walory silnego głosu o pięknej, pełnej barwie. Najwięcej wątpliwości budzi anemiczny, bezbarwny występ Nikolaya Dorozhkina w roli Karola VII. Podobnie jak we wszystkich operach Verdiego, w „Joannie d’Arc“ chór jest jednym z głównych bohaterów, a wrocławscy chórzyści spisują się bardzo dobrze. Najnowszy polski album z muzyką Verdiego ma blaski i cienie, ale wart jest poznania.
Autor: Andrzej Milewski
Źródło: HFiM 09/2012
Przeczytaj także