23.08.2012
min czytania
Udostępnij
Kwartet Śląski Agata Zubel (sopran) Jan Krzeszowiec (flet) Rafał Augustyn (elektronika) CD Accord 2010 Dystrybucja: Universal Music Polska
Rafał Augustyn to kompozytor o ponadprzeciętnej kulturze literacko-filologicznej, o czym świadczą już wyrafinowane nazwy kompozycji. Tytuł jednej z nich, a zarazem tytuł jego najnowszej płyty brzmi „Do ut des” – czyli „Daję, żebyś dał”. Jeśli jednak dopatrzymy się w trzech słowach znaczenia muzycznego, odczytamy nazwy dźwięków: C, C, Des. Twórczość Augustyna powstaje w przestrzeni między słowem a dźwiękiem. Muzyka ewokuje obrazy, z których słuchacz może w wyobraźni ułożyć jakąś historię. I kwartet smyczkowy to portret labilnej emocjonalnie osobowości, nakreślony w klasycznej ramie konstrukcyjnej. Trzy części i zmienne nastroje: od niepokoju, poprzez strach, do wesołkowatości. Mistrzowsko rozegrana jest część ostatnia (Quasi Rondo) – figlarna sonorystyczna mgiełka ze szczyptą ironii. W II kwartecie flet pojawia się pod koniec, jak spóźniony gość. Gra niewiele (tym ważniejszych) dźwięków, wprowadza zamęt i nie rozwiązuje napięcia – jakaż to deziluzja dla oczekujących. „Grand jeté” czyli „Kwartet nr 2 1⁄2” z elektroniką okazuje się pamiętnikiem współczesnego artysty, wędrującego po świecie w poszukiwaniu nowych wyzwań i angaży. Kompozytor zilustrował to zjawisko biografią tancerza Wojciecha Wiesiołłowskiego i wykorzystał ścieżkę dźwiękową filmu o tym baletmistrzu, w tym strzępki wywiadów. Ozdobą albumu jest głos Agaty Zubel w finale „Dedykacji”, śpiewający z oddali wiersz Apollinaire’a.
Autor: Hanna i Andrzej Milewscy
Źródło: HFiM 03/2011
Przeczytaj także