06.08.2024
min czytania
Udostępnij
Jazz Generator 2023
Muzyka
Realizacja
Album firmowany przez gitarzystę Michała Starkiewicza jest próbą przełożenia na dźwięki dzieł Stanisława Lema. Warto zaznaczyć, że muzyka „Solaris” odchodzi od klimatów i brzmień kojarzących się z nurtem SF, w tym elektroniki. Muzycy grają na instrumentach akustycznych; jedynie gitarę podłączono do prądu. Znalazły się tutaj utwory w pełni improwizowane (oparte na szmerach, efektach dźwiękowych i grane ad libitum), jak również takie, w których zastosowano szereg ciekawych rozwiązań kompozytorskich. Pozytywnie zaskakuje rezygnacja z klasycznego schematu temat-solo-temat na rzecz form otwartych. Początek dobrze wprowadza w stylistykę całości, lecz naprawdę ciekawie zaczyna się dziać w „Syrtis Maior” („robotyczna” pętla sekcji plus śpiewne unisona saksofonu i gitary) oraz lirycznym „Awoken”. Moim faworytem jest „Tarantoga’s Invention”, kawałek absolutnie genialny! Mamy tu wykorzystanie pełnej skali chromatycznej, jednoczesne improwizacje, formuły ostinatowe, polifoniczne prowadzenie głosów, stopniowe zagęszczanie faktury i transowy bit; najbardziej smakowity moment to wyrafinowane interakcje pomiędzy saksofonem (świetny Tomasz Licak) i gitarą. Podobał mi się również finałowy „Steel Ropes March” z brawurowymi solówkami obu frontmanów. Bardzo dobry album, skierowany do fanów muzyki improwizowanej, jazzu, free-funku i noise’u.
Bogdan Chmura
Hi-Fi i Muzyka 05/2024
Przeczytaj także