
02.09.2012
min czytania
Udostępnij
Tokarnia Music Production 2010 Dystrybucja: Fonografika
Od pewnego czasu twierdzę, że rośnie nam bardzo ciekawy narybek. Kolejne pokolenie jazzowych muzyków, jakby wbrew narzekaniom na ograniczenia naszej muzycznej edukacji, ma sporo ciekawych pomysłów. Nie boi się też eksperymentować z brzmieniem, stylistycznymi i gatunkowymi melanżami. Do uzdolnionej młodzieży należą również bracia Jan i Mateusz Smoczyńscy. Pierwszy to utalentowany pianista, kompozytor i aranżer, do tego człowiek znający od podszewki realizację i produkcję nagrań. Drugi jest bodaj jednym z najciekawszych młodych skrzypków, jacy pojawili się w ostatnich latach w naszym kraju. To kontynuator idei Zbigniewa Seiferta i jego dążeń do przełożenia saksofonowej techniki Johna Coltrane’a na język skrzypiec. Skład New Tria dopełnia rosyjski perkusista Alex Zinger – obdarzony wrażliwością kolorystyczną, ale kiedy trzeba potrafiący świetnie napędzać zespołową maszynę. Słychać, że muzycy uważnie słuchali nie tylko jazzu akustycznego, ale także jazz-rocka. Jan gra tu wyłącznie na organach Hammonda, co nadaje brzmieniu charakterystyczny smak fusion. Ciekawie też operuje barwą swojego instrumentu Mateusz. Jednak solą całego przedsięwzięcia są frapujące, logicznie konstruowane improwizacje i niebanalne kompozycje. Na płycie znalazł się tylko jeden utwór Coltrane’a (słynna „Naima”), ale niepokorny duch tego muzyka patronuje całej zawartości albumu.
Autor: Marek Romański
Źródło: HFiM 12/2010
Przeczytaj także