Miroslav Vitous – Music of Weather Report

18.12.2016

min czytania

Udostępnij

ECM 2016

Muzyka:k4 Realizacja:k4 Miroslav Vitous, jeden z założycieli formacji Weather Report, powraca do muzyki legendarnego zespołu. „Music of Weather Report” to świeże spojrzenie na takie utwory, jak „Pinocchio”, „Morning Lake” czy – najsłynniejszy – „Birdland”. Program płyty został uzupełniony trzema premierowymi kompozycjami, łączącymi tekstury utworów Weather Report z paletą osobistej wyobraźni basisty. W kwestii instrumentarium Vitous postawił na podwójny kwartet. Dwa saksofony tenorowe i dwie perkusje słyszymy bowiem nie na przemian, lecz w każdym z utworów. Partie Gary’ego Campbella i Roberta Bonisolo niejednokrotnie odbijają się od siebie, tworząc zdumiewający efekt. Podobnie jest z perkusistami (Gerald Cleaver i Nasheet Waits), często grającymi w odległych od siebie tempach. Sam Vitous lubi używać smyczka, a brzmienie jego instrumentu wspomagane jest tzw. „efektem kaczki” oraz elektronicznymi przetwornikami. Nie przesadza jednak z tymi ozdobnikami i ogranicza ich stosowanie do uzasadnionych fragmentów. Struktury utworów są rozkładane niemal na czynniki pierwsze, po czym rekonstruowane na fundamentach powstałych dzięki fantazji instrumentalistów. Mimo siedemdziesiątki na karku, czeski basista ciągle odkrywa nowe horyzonty jazzu, a jego podejście do muzyki nie ma sobie równych. Robert Ratajczak
Źródło: HFiM 09/2016

Przeczytaj także

16.01.2025

Muzyka

Wydarzenia

Oasis – powrót na scenę

Rena Rolska

07.01.2025

Muzyka

Sylwetki / monografie

Rena Rolska – role jej życia

David Gilmour Luck and Strange

31.12.2024

Muzyka

Pop-rock

David Gilmour – Luck and Strange

27.12.2024

Muzyka

Pop-rock

Jack White – No Name

24.12.2024

Muzyka

Sylwetki / monografie

Billy Joel – młodszy dzięki AI

John Lennon Mind Games

22.12.2024

Muzyka

Winyl

John Lennon – Mind Games

Joan As Police Woman Lemons, Limes and Orchids

20.12.2024

Muzyka

Pop-rock

Joan As Police Woman – Lemons, Limes and Orchids

18.12.2024

Muzyka

Wydarzenia

Sting nostalgicznie